Polska

Groźby i zastraszanie – czy tak działa minister kultury?

opublikowano:
mid-24b05132.webp
Minister kultury i dziedzictwa narodowego Hanna Wróblewska i minister nauki i szkolnictwa wyższego Dariusz Wieczorek (fot. PAP/Radek Pietruszka)
„Na mojej klientce wymuszono podpisanie formularza zrzeczenia się funkcji, grożąc zainteresowaniem prokuratury i >kłopotami<"- napisał pełnomocnik Karoliny Rozwód, szefowej Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej. Mec. Przemysław Bryłowski zapowiedział podjęcie kroków prawnych przeciwko resortowi kultury.

Ten konflikt w Polskim Instytucie Sztuki Filmowej trwa od jakiegoś czasu. To kłótnia w rodzinie, bo Karolina Rozwód została powołana na stanowisko szefowej PISF na początku lipca przez obecną minister kultury Hannę Wróblewską. Dziś obie panie przerzucają się nawzajem oskarżeniami. Jedna zarzuca drugiej niegospodarność, a ta z kolei rewanżuje się, mówiąc o zastraszaniu. 

Działała jak poprzednik

Karolina Rozwód szefową PISF została w lipcu. Wygrała konkurs i zajęła miejsce Radosława Śmigulskiego odwołanego 11 kwietnia 2024 po sześciu latach urzędowania przez ówczesnego ministra kultury Bartłomieja Sienkiewicza. Śmigulskiemu - jako osobie powołanej przez poprzedniego ministra kultury prof. Piotra Glińskiego - zarzucono niegospodarność, a do tego środowisko filmowe oskarżało go o niewłaściwe zachowania wobec współpracowników i cenzurę artystyczną. 

Dziś z podobnymi oskarżeniami mierzy się Karolina Rozwód. Okazuje się, że szefowa Ministerstwa Kultury jej także zarzuca się niegospodarność, a co gorsza „kontynuację praktyk” poprzednika. 

Karolina Rozwód kontratakuje

Konflikt ujrzał światło dzienne 30 października, kiedy Rozwód niespodziewanie złożyła dymisję z pełnionej funkcji. Ale potem ją wycofała i sama ruszyła do kontrataku. 

We wtorek "Rzeczpospolita" napisała, że Karolina Rozwód do ustąpienia ze stanowiska została zmuszona bezprawną groźbą. 

Gazeta opublikowała fragmenty jej pisma, w którym Rozwód ujawniała: "W trakcie spotkania z Panią Minister poinformowano mnie, że w związku z podpisaniem powyższej umowy mogę mieć problemy z prokuraturą. Wywołało to we mnie potężny stres; po raz pierwszy w moim życiu zawodowym zostałam postawiona w takiej sytuacji" – miała pisać. - "W mojej ocenie była to próba wywarcia na mnie presji, bym złożyła rezygnację ze stanowiska. Pani Minister poinformowała mnie także, że jeśli chcę uniknąć wszczęcia postępowania odwoławczego, mogę sama zrezygnować z funkcji. Na decyzję pozostawiła mi 15 minut.

Na szkodę instytutu

Dzień później, 6 listopada PISF podał do publicznej wiadomości, że złożył do Prokuratury Okręgowej w Warszawie zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez byłą dyrektor PISF. 

"Konfrontacyjny charakter wypowiedzi pani Karoliny Rozwód nie może odwracać uwagi od działań na szkodę PISF, które zostały wykryte. Instytut złożył zawiadomienie w przedmiocie usiłowania oraz popełnienia przestępstwa z art. 296 § 1 k.k. w zw. z art. 12. Uzupełnia on jedno z doniesień, które złożył PISF, w którego toku prowadzone jest śledztwo" - podkreśla MKiDN.

Kolejnym krokiem w sprawie okazało się być oświadczenie mecenasa Przemysława Bryłowskiego, w którym wskazuje on, że „pan dyrektor Maciej Dydo i ministra Hanna Wróblewska rzeczywiście grozili pani Rozwód prokuraturą". „Na mojej klientce wymuszono podpisanie formularza zrzeczenia się funkcji, grożąc zainteresowaniem prokuratury i >kłopotami<"- napisał w oświadczeniu przesłanym PAP pełnomocnik Karoliny Rozwód. I zapowiedział podjęcie kroków prawnych.

źr. wPolsce24 za PAP/"Rzeczpospolita"

 

Polska

Tak rząd chroni teścia swojej funkcjonariuszki. Wymazany z listy zbrodniarzy

opublikowano:
1994495_4.webp
Sznepf usunięty z listy zbrodniarzy (fot. wPolsce24)
Ofiary Obławy Augustowskiej pozbawiono najpierw życia, a potem prawa do chwały. W domu Turka w Augustowie otwarty został Dom Pamięci Ofiar Obławy Augustowskiej. To miejsce, które upamiętnia największą zbrodnię dokonaną na Polakach po II wojnie światowej. Niestety zabrakło nazwiska komunistycznego zbrodniarza.
Polska

Obrzydliwy atak Onetu na siostrę Mateusza Morawieckiego

opublikowano:
1994365_6.webp
Teresa Gaj odpowiada na skandaliczny atak Onetu na siostrę Mateusza Morawieckiego (fot. wPolsce24)
Wstrętny paszkwil - tylko tak można określić artykuł Onetu, w którym niemiecko-szwajcarski portal informuje o rzekomym wykorzystywaniu przez siostrę Mateusza Morawieckiego byłej żołnierz Armii Krajowej Teresy Gaj. Sama kombatantka przesłała do naszej redakcji list, w którym zaprzecza skandalicznym oskarżeniom redaktora Jacka Harłukowicza.
Polska

Sawicki uderza w rząd Tuska i spółki. "Pracują tam ludzie dla zewnętrznych koncernów"

opublikowano:
1994527_5.webp
Marszałek senior Marek Sawicki był gościem redaktora marka Pyzy (fot. wPolsce24)
- W spółkach związanych z energetyką, z sektorem paliwowym, mamy tak hamujących ludzi, którzy mam wrażenie, że pracują bardziej dla zewnętrznych koncernów energetycznych, niż dla państwa polskiego i dla polskich spółek - mówił w rozmowie z Markiem Pyzą poseł PSL Marek Sawicki.
Polska

Prawie milion złotych za pobyt pracowników ministerstwa klimatu i środowiska w Brukseli. Gigantyczne pieniądze na luksusowy hotel

opublikowano:
_MIL4194_Wycinka.webp
(fot. Fratria/ Liudmyla Kazakova)
Luksusowy samochód czy mieszkanie w centrum Warszawy? Na takie zbytki można byłoby wydać to, na co poszły publiczne pieniądze w kwocie: 874 tys. zł. Tyle miały kosztować pobyty pracowników MKiŚ w luksusowym hotelu w Brukseli. To równowartość 1750 noclegów.
Polska

Wiadomości wPolsce24 20 lipca 2024. Pełne wydanie

opublikowano:
1997290_2.webp
(fot. wPolsce24)
Kolejny atak migranta z użyciem noża, pierwszy od lat przypadek cholery w Polsce i wojna rządu Donalda Tuska z Polakami, którzy protestują przeciwko nielegalnej migracji. Do tego nowe propozycje programowe PiS i zapowiedź wielkiej konwencji w październiku. To wszystko w nowym wydaniu "Wiadomości".
Polska

"Gdybym się nie uchylił, to dziś bym tu nie stał". Wstrząsająca relacja mężczyzny zaatakowanego przez migranta nożem

opublikowano:
1998056_5.webp
Pan Krzysztof został zaatakowany przez Kolumbijczyka (fot. wPolsce24)
Reporter telewizji wPolsce24 Maciej Zemła dotarł do ofiary napadu z użyciem noża w Radomiu. Napastnikiem okazał się być Kolumbijczyk, który wraz z drugim mężczyzną kolumbijskiego pochodzenia, zostali zatrzymani podczas obywatelskiej interwencji za jazdę samochodem pod wpływem alkoholu.