Wstrzymanie finansowania statku badawczego "Oceania" – zagrożenie dla polskiej oceanografii
"Oceania" to jedyny polski statek badawczy zdolny do prowadzenia działań poza Bałtykiem, który od 35 lat służy naukowcom do badań na Bałtyku i w Arktyce. Utrzymanie tej jednostki stało się niemożliwe bez rządowej dotacji, co może oznaczać konieczność jej wycofania z użytku.
Statek "Oceania" odgrywa niezwykle istotną rolę w badaniach oceanograficznych, szczególnie w kontekście zmian klimatycznych. Jest wykorzystywany do realizacji wielu międzynarodowych projektów naukowych, dzięki którym Polska zdobywa środki finansowe z Unii Europejskiej i Norweskiego Mechanizmu Finansowego. Instytut Oceanologii PAN podkreśla, że bez statku prowadzenie badań morskich będzie niemożliwe, co zagrozi bieżącym projektom naukowym i współpracy z międzynarodowymi ośrodkami naukowymi.
Wstrzymanie dotacji to poważny cios dla polskiej nauki. Choć "Oceania" nie jest nowym statkiem, jej dotychczasowy stan techniczny umożliwia dalszą eksploatację. Brak wsparcia finansowego na pokrycie kosztów przeglądów i remontów statku de facto skazuje jednostkę na zezłomowanie. To zagroziłoby pozycji Polski na arenie międzynarodowej w zakresie badań oceanograficznych.
Profesor Jan Marcin Węsławski, dyrektor Instytutu Oceanologii PAN, określił decyzję MNiSW jako "cios dla polskich badań polarno-morskich", podkreślając, że Polska dzięki "Oceanii" znajduje się w czołówce światowej nauki w tej dziedzinie.
W odpowiedzi na apel naukowców MNiSW zadeklarowało, że sprawa zostanie pilnie rozpatrzona. Resort zaznaczył, że decyzje finansowe były wynikiem konkursu ocenianego przez ekspertów, a Instytut zwrócił się z wnioskiem o ponowne rozpatrzenie decyzji.
Rzeczniczka resortu, Natalia Żyto, zapewniła w rozmowie z PAP, że sprawa jest na dobrej drodze formalnej, co daje nadzieję na pozytywne rozwiązanie.
s/y "Oceania" to żaglowiec zbudowany w 1985 r. w Stoczni Gdańskiej. Statek rocznie spędza do 250 dni na morzu, realizując misje badawcze na Bałtyku i Arktyce. Jego autonomia wynosi 30 dni, co pozwala na prowadzenie długotrwałych ekspedycji naukowych. Instytut Oceanologii PAN to największy polski ośrodek badający fizykę, chemię i biologię mórz, a utrzymanie "Oceanii" jest kluczowe dla kontynuowania tych badań.
Bez odpowiedniego wsparcia finansowego, Polska może utracić możliwość prowadzenia kluczowych badań dotyczących zmian klimatycznych i innych istotnych procesów zachodzących w morzach.
Afera związana z projektem „Oceania” nie jest jedynym skandalem, który wstrząsnął Ministerstwem Nauki i Szkolnictwa Wyższego, kierowanym przez Dariusza Wieczorka, wiceprzewodniczącego Nowej Lewicy, inżyniera elektryka i działacza turystycznego - jak przeczytamy w Wikipedii. Wcześniej głośnym echem odbiła się sprawa usunięcia profesora Piotra Sankowskiego z funkcji prezesa w spółce IDEAS NCBR, której był współzałożycielem. IDEAS NCBR, powołana do wspierania rozwoju sztucznej inteligencji w Polsce, miała misję, którą Sankowski realizował z sukcesami na arenie międzynarodowej. Odwołanie go wywołało falę krytyki ze strony polskich i zagranicznych naukowców, w tym rezygnację całej rady naukowej instytucji. Ministerstwo podjęło próbę naprawienia sytuacji, proponując Sankowskiemu dalsze koordynowanie badań, choć nowym prezesem został Grzegorz Borowik.
Obie sprawy budzą wątpliwości co do transparentności działań ministerstwa i zarządzania publicznymi projektami badawczymi.
źr. wPolsce24/PAP