Funkcjonariusze CBŚP zatrzymali byłego prezydenta z ramienia PO

Zatrzymanie Andrzeja K. potwierdził w rozmowie z Polską Agencją Prasową rzecznik Prokuratury Okręgowej w Katowicach, Aleksander Duda. Na razie przedstawiciel prokuratury nie chciał ujawniać szczegółów dotyczących prowadzonych czynności, ale wiadomo, że zatrzymanie dotyczy działań podejmowanych przez Andrzeja K., gdy pełnił on urząd prezydenta Chorzowa. Przesłuchanie podejrzanego ma odbyć się jeszcze w czwartek.
Według ustaleń „Gazety Wyborczej”, która jako pierwsza informowała o zatrzymaniu polityka, śledczy zarzucają Andrzejowi K. niegospodarność, którą miał wyrządzić miastu szkodę na kwotę ponad 20 mln zł. Sprawa ma dotyczyć m.in. pożyczki udzielonej klubowi piłkarskiemu Ruch Chorzów, a także zakupu dawnego ratusza w Hajdukach w kwocie 2,8 mln zł, dokonanego w 2018 roku. Pięć lat później budynek znajdujący się w dzisiejszej dzielnicy Chorzowa, został przekazany Ministerstwu Sprawiedliwości na potrzeby sądu rejonowego.
W 2021 roku funkcjonariusze CBŚP weszli do ratusza w Chorzowie i zabezpieczyli szereg dokumentów. Działania śledczych były prowadzone w ramach śledztwa dotyczącego niegospodarności. Prokuratura zleciła przeszukania także w miejskich spółkach. W tym czasie Andrzej K. pełnił jeszcze urząd prezydenta miasta i twierdził, że działania funkcjonariuszy są motywowane politycznie.
Andrzej K. sprawował urząd prezydenta Chorzowa od 2010 r. do 2024 r. Ustąpił po ostatnich wyborach samorządowych, w których przegrał z Szymonem Michałkiem.
źr. wPolsce24 za "Gazeta Wyborcza"/ PAP