Szok! Odkryli pułapkę w systemie. Emeryci mogą stracić waloryzację swoich świadczeń!

Co roku 1 marca emerytury i renty są podwyższane w ramach waloryzacji. Aby ją otrzymać, świadczenie musi być wypłacane ostatniego dnia lutego.
I tu pojawia się problem: osoby, które w marcu przechodzą z emerytury pomostowej na emeryturę powszechną, tracą ciągłość wypłaty. Pomostówka wygasa w chwili osiągnięcia wieku emerytalnego, a nowa emerytura z ZUS zaczyna przysługiwać dopiero później.
Efekt: świadczenie wygasa przed waloryzacją – nowe nie jest jeszcze naliczane – więc marcowa podwyżka w ogóle nie przysługuje.
Petycja do Sejmu ujawnia realny dramat
Problem nagłośnił mężczyzna, który wystąpił z petycją do polskiego parlamentu. Urodzony w marcu 1960 r., pracował jako dyżurny ruchu kolejowego i od 2021 r. pobierał emeryturę pomostową. Po osiągnięciu 65 lat – 27 marca 2025 r. – przeszedł na emeryturę powszechną.
W konsekwencji:
- waloryzacja objęła jedynie świadczenie pomostowe,
- faktyczna podwyżka działała tylko przez… niecały miesiąc,
- nowa, „właściwa” emerytura nie została zwaloryzowana w ogóle.
Senior podkreśla, że jest to jawna niesprawiedliwość wobec osób, które w niczym nie zawiniły — a jedynym ich „błędem” jest data urodzenia.
System działa dokładnie tak, jak zapisano w ustawie
ZUS nie ma tu pola manewru. Winne są przepisy:
- art. 88 ust. 3 ustawy o emeryturach i rentach z FUS – waloryzacji podlegają tylko świadczenia wypłacane ostatniego dnia lutego,
- art. 16 ustawy o emeryturach pomostowych – emerytura pomostowa automatycznie wygasa z dniem osiągnięcia wieku emerytalnego.
Sąd Najwyższy od lat potwierdza, że są to dwa różne świadczenia, a nie kontynuacja jednego. Skutkiem jest utrata podwyżek, które w skali roku mogą wynosić nawet kilka tysięcy złotych.
Kto może stracić waloryzację w 2026 roku?
Najbardziej narażone są:
- osoby przechodzące z pomostówki na emeryturę powszechną w marcu,
- osoby osiągające wiek emerytalny tuż po 1 marca,
- osoby, które z różnych powodów składają wniosek o emeryturę powszechną dopiero po marcowej waloryzacji.
To grupa licząca potencjalnie kilkadziesiąt tysięcy polskich seniorów.
Sprawą zajmie się Sejm
Eksperci nie mają wątpliwości, że luka wymaga zmiany przepisów — inaczej co roku ten sam problem będzie dotykał kolejne roczniki. Obecny stan prawny powoduje bowiem, że część emerytów traci podwyżkę nie dlatego, że im się nie należy, lecz dlatego, że wypadają z systemu dokładnie w dniu jej przyznania.
źr. wPolsce24 za biznes.wprost.pl











