Kolejna rządowa klapa. Ekologiczny program „Mój Rower Elektryczny” zdechł przed startem

Miał być zielony przełom, walka ze smogiem i wykluczeniem komunikacyjnym, a wyszła… kolejna rządowa wydmuszka. Najpierw obiecywano 300 mln zł, potem zostało już tylko 50 mln zł, a ostatecznie – nawet tego nie dali.
Niezastąpione passaty "w dieslu"
„Zgłoszono liczne uwagi” – tłumaczy NFOŚiGW, ogłaszając rezygnację z zapowiadanego od ponad roku programu.
No cóż, uwaga najważniejsza brzmiała pewnie: „nie mamy pieniędzy”. Program miał umożliwić dotacje do zakupu rowerów elektrycznych – do 2500 zł, a w przypadku rowerów cargo do 4500 zł. Według wyliczeń NFOŚiGW, wsparciem można byłoby objąć zakup ponad 17 tysięcy pojazdów.
Cała wizja – Polacy porzucają swoje wysłużone passaty "w dieslu" i przesiadają się na chińskie rowery elektryczne dla planety – rozmyła się, zanim zaczęła być realizowana.
źr. wPolsce24 za X/NFOŚiGW