Renowacja czy dewastacja? Dramatyczny efekt samowolnego remontu zabytkowej kapliczki

Przydrożna kapliczka stoi w Studzionce od ponad 200 lat i jest wpisana do rejestru zabytków. W związku z tym jakakolwiek ingerencja w jej wygląd wymaga zgody konserwatora zabytków. W przeszłości była już rewitalizowana w 1998 i 2007 roku.
Teraz znów została odnowiona, jednak żadna zgoda nie została w tej sprawie wydana. Ktoś samowolnie odrestaurował kapliczkę, chcąc zapewne nadać jej trochę świeżości. Najwyraźniej tak się na tym skupił, że zapomniał, że taki zabytek powinien spełniać też pewne walory artystyczne i estetyczne.
Rzecznik Śląskiego Konserwatora Zabytków, Mirosław Rymer, zapewnił, że w tej sprawie zostanie przeprowadzona kontrola, dzięki której urzędnicy ustalą, jak dalekiemu zniszczeniu uległ zabytek postawiony w 1820 roku.
źr. wPolsce24 za Facebook/Konserwator Zabytków