Polska

Donald Tusk odpowiada na orędzie prezydenta: Rok temu wydarzyło się coś świętego

opublikowano:
mid-24a16109.webp
Donald Tusk w Sejmie (fot. PAP/Marcin Obara)
Premier Donald Tusk postanowił odpowiedzieć na orędzie wygłoszone chwilę wcześniej w Sejmie przez prezydenta Andrzeja Dudę w związku z rocznicą wyborów parlamentarnych z 2023 r. Nie omieszkał przy tym zaatakować przeciwników politycznych, w tym osobiście szefa państwa.

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia umożliwił Donaldowi Tuskowi wystąpienie po Andrzeju Dudzie, choć art. 140. Konstytucji RP mówi wyraźnie: „Prezydent Rzeczypospolitej może zwracać się z orędziem do Sejmu, do Senatu lub do Zgromadzenia Narodowego. Orędzia nie czyni się przedmiotem debaty”. Zwrócili na to uwagę posłowie PiS.

Debata się jednak odbyła, a zaczął ją Donald Tusk, który uznał, że to dobry czas na to, aby "powiedzieć kilka słów prawdy na temat znaczenia wyborów 15 października".

Święty 15 października

Przypomniał, że rok temu przed wyborami, PO zorganizowała wielki antyrządowy protest.

- 4 czerwca 2023 r. pół miliona ludzi wyszło na ulice Warszawy, żeby powiedzieć głośno i wyraźnie: dosyć skorumpowanej władzy, dosyć nieudolności, złej woli tych, którzy Polskę swoją niekompetencją i złą wolą gnębili przez 8 lat - mówił Tusk

Jego zdaniem 15 października 2023 r. wydarzyło się coś świętego: "naród się zjednoczył, powiedział +dosyć zła+ i odsunął złą władzę".

-15 października Polacy powiedzieli jednoznacznie, że mają dość rządów partii, która także pana prezydenta usadowiła tam w Pałacu Prezydenckim - przekonywał Tusk.

Po tych słowach posłowie PiS zaczęli protestować, krzycząc do Tuska: „Kłamca, kłamca, kłamca!”, i opuszczać salę obrad.

Wybory o wszystko

Tusk podkreślił, że wybory 15 października 2023 r. były wyborami o wszystko.

- Stawką była nie tylko demokracja, dzisiaj już widać bardzo wyraźnie, że stawką wyborów 15 października, tak jak stawką tych wyborów, które niedługo będą miały miejsce - wyborów prezydenckich, jest także polska niepodległość – zaznaczył.

Wyraził wdzięczność prezydentowi, że "nie skorzystał z okazji, by siedzieć cicho" i uświadomił wszystkim w Polsce, jak ważne będą najbliższe wybory prezydenckie.

Według niego, "dzisiaj nie ma żadnego alibi, żadnego usprawiedliwienia, żadnego wytłumaczenia dla tych, którzy świadomie, z głupoty, z naiwności, z gotowości do zdrady polskich interesów ułatwiają Putinowi i Łukaszence ich robotę".

Co z prawem do azylu?

Kontynuując wątek strategii migracyjnej, mocno krytykowanej w wystąpieniu przez prezydenta Andrzeja Dudę, odpowiedział: "nasza polityka jest twarda, ale naprawdę humanitarna".

Odnosząc się do własnych zapowiedzi dotyczących czasowego, terytorialnego zawieszania przyjmowania wniosków o azyl, Tusk tłumaczył, że "nikt nie mówi tu o zawieszeniu praw człowieka".

- Nikt nie mówi tutaj o zawieszeniu prawa do azylu. To jest nieprawda. Mówimy o nieprzyjmowaniu wniosków azylowych (składanych) przez ludzi, którzy zorganizowani przez Łukaszenkę nielegalnie przekraczają granicę - przekonywał.

I zapewniał: "Polska będzie w awangardzie tych państw, które będą zmieniały przepisy także międzynarodowe, które są zupełnie nieadekwatne do tej sytuacji".

Prezydent: Myliliście się wtedy i teraz

Prezydent Duda w swoim orędziu mocno krytykował rządową strategię migracyjną, dotyczącą czasowego zawieszenia prawa azylowego. Zdaniem prezydenta decyzja uderzy w białoruską opozycję. - Wielu wrogów Łukaszenki nie będzie mogło schronić się w Polsce (...). Myliliście się wtedy i teraz (...)  To chyba jakaś fatalna pomyłka – mówił prezydent, nawiązując do kryzysu migracyjnego na granicy polsko-białoruskiej z 2021 roku. Platforma Obywatelska w tamtym czasie mocno krytykowała działania rządzącego wówczas PiS.

Andrzej Duda stwierdził również, że rząd "marnuje czas na medialne spektakle na komisjach śledczych, które nic nie dają". - Energia i zasoby państwa zamiast na realizację ambitnych planów, zostały przekierowane na organizowanie polowań na czarownice, zaspokajanie jakichś, przepraszam, najniższych instynktów – wytykał rządowi Donalda Tuska prezydent.

źr. wPolsce24 za PAP

 

Polska

Kolejny wściekły atak na Karola Nawrockiego. Liberalne media oskarżają, a kandydat na prezydenta punktuje

opublikowano:
1939547_3.webp
Minął zaledwie jeden dzień od zakończenia pierwszej tury wyborów prezydenckich, a lewicowo-liberalne media już przeprowadzają kolejny frontalny atak na obywatelskiego kandydata na prezydenta. Tym razem na czele szturmu "Rzeczpospolita".
Polska

Sławomir Mentzen określił jasno swoje warunki. Nawrocki odpowiada, Trzaskowski kluczy

opublikowano:
1939649_5.webp
Sławomir jasno zadeklarował czego oczekuje od kandydatów (fot. wPolsce24)
Sławomir Mentzen traktuje swoich wyborców dużo poważniej niż Szymon Hołownia. Kandydat Konfederacji, który w pierwszej turze wyborów zajął trzecie miejsce i uzyskał blisko trzy miliony głosów zaproponował Karolowi Nawrockiemu i Rafałowi Trzaskowskiemu pomoc w dotarciu do jego elektoratu
Polska

Nawrocki faworytem bukmacherów i liderem sondaży przed II turą wyborów prezydenckich

opublikowano:
mid-25520082.webp
Widać już wyraźnie, że to Karol Nawrocki jest faworytem II tury (Fot. PAP/Piotr Nowak)
Na finiszu kampanii prezydenckiej Karol Nawrocki wyraźnie wysuwa się na prowadzenie przed Rafała Trzaskowskiego. Zarówno najnowsze sondaże, jak i notowania bukmacherskie wskazują, że to właśnie kandydat obywatelski popierany przez PiS jest faworytem do zwycięstwa w II turze.
Polska

Znany aktor zaatakował posła Mateckiego w Domu Poselskim. Jest wynik badania alkomatem. Ujawniamy nowe szczegóły

opublikowano:
Matecki.webp
Zadziwiająca historia przydarzyła się posłowi PiS Dariuszowi Mateckiemu. Jak opisywał zdarzenie w mediach społecznościowych i opowiadał na antenie telewizji wPolsce24, we wtorek wieczorem został zaatakowany przez pewnego aktora w Domu Poselskim. Według policji napastnik został zbadany alkomatem. Miał promil alkoholu.
Polska

Śmieją się nam w twarz i grają na przeczekanie. Tak rząd chce nam zafundować migrantów

opublikowano:
AS_DSC06426_20240219.webp
Nielegalni migranci we Włoszech. Mieszkańcy Suwałk nie chcą takich obrazków u siebie (fot. Fratria.pl/Andrzej Skwarczyński)
Choć oficjalnie kreują się na przeciwników przysyłania do Polski migrantów i paktu migracyjnego to w sekrecie czekają już tylko na wynik wyborów prezydenckich, by zaakceptować narzucane nam przez UE rozwiązania. Przykład, przełożenie obrad sejmowej komisji, która miała zająć się uchwałą, przeciwko paktowi.
Polska

PO kpi z Polaków, a Jarosław Kaczyński kpi z Platformy Obywatelskiej: To nie na zamówienie naszego sztabu

opublikowano:
1941110_6.webp
Jarosław Kaczyński zakpił z Platformy Obywatelskiej (fot. wPolsce24)
Wczorajsza wypowiedź posła Platformy Obywatelskiej Przemysława Witka i jego słynne już "cóż szkodzi obiecać?" podbija internet. Do słów parlamentarzysty odniósł się nawet prezes PiS Jarosław Kaczyński, który najpierw zażartował z sytuacji, a później trafnie ocenił, że to kwintesencja programu ekipy Donalda Tuska.