Polska

D. Tusk pochwalił się sondażem, w którym... Platforma Obywatelska traci władzę. Nie policzył prawidłowo głosów?

opublikowano:
mid-25325231
(fot. PAP/Rafał Guz)
Donald Tusk pochwalił się na portalu X sondażem, którego wyniki pokazują, iż Platforma Obywatelska najprawdopodobniej straciłaby władzę w Sejmie. Jak zauważył na portalu X analityk Marcin Palade, w przeliczeniu na mandaty sejmowe taki wynik oznaczałby, iż do Parlamentu nie weszliby koalicjanci aktualnego rządu.

- Prawie 8 punktów przewagi. Kocham Was - napisał Tusk na portalu X.

Do wpisu dołączył wyniki sondażu, z których wynika, iż na PO zagłosowałoby 34,8% badanych, na PiS 27% i 18,5% na Konfederację. Pozostałe ugrupowania miałyby kolejno: 7,1% dla Trzeciej Drogi i 4,6% dla Lewicy.

Taki rozkład głosów oznacza, że sojusz ludowców i ugrupowania Hołowni nie wszedłby do Sejmu. Podobnie zabrakłoby w nim miejsca dla partii W. Czarzastego. 

Platforma zyskuje więc kosztem swoich przystawek i jednocześnie traci władzę w Sejmie, co zauważył Marcin Palade:

- W przełożeniu na mandaty sejmowe (zmiana od wyborów 2023): Koalicja Obywatelska: 199 (+42), PiS: 163 (-31), Konfederacja: 98 (+80), Trzecia Droga 0 (-65) i Lewica 0 (-26) - podsumował analityk na portalu X.

Nie jest tajemnicą, iż taki rozkład głosów oznaczałby najprawdopodobniej rządy partii konserwatywnych:

- Ja tylko tak dodam, że jakby coś, to w tym badaniu nie rządzicie. XD - w tych słowach skomentował sondaż Konrad Berkowicz, jeden z liderów Konfederacji. 

W tej sprawie niezwykle ciekawy jest jeszcze jeden wątek.

Otóż, jak wynika z rejestru umów prowadzonych przez Platformę Obywatelską, od 28 lipca 2022 roku do 4 marca 2025 (ostatnia aktualizacja) partia Donalda Tuska wydała ponad milion złotych (dokładnie 1 082,886) na badania sondażowe (nazywane w rejestrze "ekspertyzą społeczno-polityczną" lub "badaniem abonamentowym"). 

Najwięcej pieniędzy zostawiono właśnie w firmie Opinia24, która przygotowała powyższe badane. W sumie była to kwota 808 617,37 (w której zrealizowano dwadzieścia osiem umów), w sondażowni IPSOS PO wydało 34 440 (jedna umowa), natomiast w IBRiS: 239829,09 (pięć umów).

źr. wPolsce24 za X

Salon Dziennikarski

Trump, Tusk i Ukraina: czy to nowe Monachium czy szansa na pokój?

opublikowano:
Jacek Karnowski w studio telewizji wPolsce24
Czy 28-punktowy plan pokojowy Donalda Trumpa to ratunek dla wyniszczonej wojną Ukrainy, czy nowe Monachium oddające Kremlowi wolną rękę? I czy „pięć przykazań” Donalda Tuska to apel o jedność, czy brutalna pałka na opozycję pod pretekstem wojny? W naszym programie eksperci rozbierają te dwa projekty na czynniki pierwsze i pokazują, jak bardzo stawką jest zarówno suwerenność Ukrainy, jak i kształt polskiej demokracji.
Polska

Skuteczność służb Tuska i Kierwińskiego? Skazany za sabotaż Ukrainiec wjechał do Polski bez przeszkód i wysadził tory

opublikowano:
Zrzut ekranu (93) 2025-11-18_19.29.51
Podczas posiedzenia Sejmu premier Donald Tusk ujawnił, że służby ustaliły personalia sprawców sabotażu na linii kolejowej Warszawa–Dorohusk. To dwaj obywatele Ukrainy współpracujący z rosyjskimi służbami, którzy po podłożeniu ładunku wybuchowego w miejscowości Mika bez problemu opuścili Polskę przez przejście w Terespolu.
Polska

Państwo Tuska znowu bezradne. Czy możemy czuć się bezpiecznie?

opublikowano:
Premier Donald Tusk w Sejmie, 18 bm. Sejm będzie pracować nad projektem ustawy ws. likwidacji CBA, projektem dot. asystencji osobistej oraz ws. zwiększenia bezpieczeństwa na Bałtyku. Twarz wykrzywiona w grymasie nienawiści a na klapie puste serduszko
Tusk robi groźne miny, ale jego rząd zawodzi w najważniejszych dla Polaków kwestiach (fot. PAP/Tomasz Gzell)
Ucieczka podejrzanych o dywersję na Białoruś, opieszałość służb i policji oraz informacyjny szum. Chaos i niekompetencja. Trudno czuć się bezpiecznie w obliczu aktów sabotażu, które miały miejsce w ostatnich dniach w Polsce. Służby Tuska zawiodły, ale wciąż jeszcze można wyciągnąć jakieś wnioski na przyszłość.
Polska

Bratobójcza walka w Koalicji Obywatelskiej! Zatopią swoją koleżankę?

opublikowano:
Wesoło uśmiechnięty minister MSWiA Marcin Kierwiński. Wspaniały śmiech, szczególnie w czasie, kiedy atakują nas nasłani przez Rosję sabotażyści
Marcin Kierwiński jeszcze może spać spokojnie (fot. wPolsce24)
Tereny popowodziowe wciąż czekają na obiecaną pomoc. Ich brak powinien zatopić niejednego niesolidnego urzędnika. Ale w przypadku koalicji 13 grudnia rządzą inne zasady. I dlatego mamy do czynienia z bratobójczą walką wśród polityków Koalicji Obywatelskiej. Radni KO powiatu kłodzkiego żądają odejścia wspieranej do tej pory przez nich starosty Małgorzaty Jędrzejewskiej-Skrzypczyk. Powód? Brak całkowitego posłuszeństwa rządowi Tuska.
Polska

Na miejsce Polaków chcą zatrudniać ludzi z Afryki i z Azji? Trwa drugi dzień strajku w fabrykach Valeo

opublikowano:
W zakładach Valeo w Chrzanowie, Trzebini i Mysłowicach rozpoczął się bezterminowy strajk generalny, w którym uczestniczy około 300 pracowników. Pracownicy odeszli od maszyn, co spowodowało częściowe wstrzymanie produkcji i znaczne zakłócenia w funkcjonowaniu fabryk. Strajk trwa na wszystkich trzech zmianach: porannej, popołudniowej i nocnej. Protest jest eskalacją sporu zbiorowego trwającego od miesięcy i poprzedziły go m.in. dwugodzinne strajki ostrzegawcze oraz blokady dróg. Związkowcy z Wolnego Związku Zawodowego Sierpień '80 zapowiadają, że protest potrwa aż do osiągnięcia porozumienia z zarządem firmy Valeo.
(fot. materiały przesłane przez strajkujących)
Trwa drugi dzień protestów załogi w zakładach Valeo w Chrzanowie, Trzebini i Mysłowicach. Bezteminowy strajk generalny rozpoczął się 20 listopada, według protestujących uczestniczy w nim około 300 pracowników. Załoga na produkcji odeszła od maszyn, a jak słyszymy od przedstawicieli związków, firma na ich miejsce ściągnęła pracowników biurowych.
Polska

Te praktyki naprawdę szokują! Protestujący w fabrykach Valeo domagają się godnej pracy, a pracodawca nasyła na nich policję

opublikowano:
Relacja ze straju w fabryce Valeo na antenie telewizji wPolsce24.tv
(fot. wPolsce24.tv)
Trwa drugi dzień strajku generalnego w fabrykach Valeo w Małopolsce. Ludzie strajkują, bo - jak twierdzą - wyczerpali już wszystkie inne próby znalezienia rozwiązania swojej tragicznej sytuacji. Tymczasem zarząd nie podejmuje dialogu i wysyła policję do protestujących. Ci mówią wprost: - Dziękujemy, że jest tutaj wasza telewizja, bo już dawno by nas przegoniono i zastraszono!