Chciał zgwałcić dziecko, wyszedł za kaucją. Prokuratura skarży decyzję sądu

Grozi mu dożywocie, a mimo to sąd uznał, że może poczekać na proces, ciesząc się wolnością. 21-latek z Rabki (woj. małopolskie) jest podejrzany o próbę gwałtu na 13-letniej dziewczynce.
- Prokuratura nie zgadza się z decyzją Sądu Rejonowego w Nowym Targu i w związku z tym na tą decyzję zostało złożone zażalenie – poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Nowym Sączu Justyna Rataj-Mykietyn.
Sprawca napadł przy stadionie
Przypomnijmy: dramatyczne wydarzenia rozegrały się w minioną środę w centrum Rabki. Jak wynika z ustaleń prokuratury 21-letni bandyta zaatakował 13-latkę, która szła do szkoły ścieżką przez lasek koło stadionu. Mężczyzna przewrócił dziewczynkę na ziemię, bił i przyduszał. Chciał zmusić dziecko do obcowania płciowego. Na szczęście 13-latka okazała się odważniejsza, niż niejeden dorosły. Broniła się przed napastnikiem, krzyczała i przyciągnęła w tej sposób uwagę przechodniów.
Nawet dożywocie
Spłoszony przestępca uciekł. Namierzono go dzięki pomocy internautów – do sieci trafiły nagrania z monitoringu z apelem policji, aby pomóc w poszukiwaniach.
Mężczyzna usłyszał zarzut usiłowania gwałtu, za co grozi mu kara pozbawienia wolności od pięciu lat albo dożywocie. Podejrzany w trakcie przesłuchania nie przyznał się do zarzuconego mu czynu i złożył krótkie wyjaśnienia, które mają być zweryfikowane.
Dozór wystarczy?
Sąd Rejonowy w Nowym Targu w piątek zastosował tymczasowe aresztowanie wobec podejrzanego na okres dwóch miesięcy. Sąd równocześnie zastrzegł, że podejrzany będzie mógł wyjść na wolność, jeżeli zostanie wpłacone poręczenie majątkowe w kwocie 50 tys. zł. Ten warunek został spełniony jeszcze tego samego dnia. Pieniądze wpłynęły, podejrzany jest na wolności. Ma on dozór policji połączony z obowiązkiem stawiennictwa dwa razy w tygodniu w komisariacie policji w Rabce oraz zakaz kontaktowania się w jakikolwiek sposób z pokrzywdzoną, dwójką innych świadków oraz zakaz opuszczania kraju.
źr. wPolsce24 za PAP