Polska

Włos się jeży na głowie. Nowe fakty w sprawie pogryzienia grzybiarza

opublikowano:
dog-4586359_1280
Były policjant właścicielem psów, które zabiły grzybiarza w Zielonej Górze. Prokuratura ujawnia nowe szczegóły
Pojawiły się nowe informacje w głośnej sprawie zagryzienia przez psy grzybiarza. Prokuratura ujawniła, że ich właściciel to były policjant. Media donoszą także, że nie był to pierwszy incydent z udziałem jego zwierząt.

Z tego tekstu dowiesz się:

  1. Prokuratura ujawniła, że psy, które śmiertelnie pogryzły grzybiarza koło Zielonej Góry, należały do byłego policjanta – właściciela strzelnicy.

  2. Mężczyzna nie ma jeszcze statusu podejrzanego, ale śledztwo przejęła Prokuratura Okręgowa ze względu na konieczność zachowania obiektywizmu.

  3. Psy były już wcześniej agresywne – w 2022 i 2024 roku zaatakowały inne osoby, w tym kobietę z córką oraz młodego mężczyznę.

  4. Prokuratura bada teraz, w jakich warunkach trzymano zwierzęta i czy właściciel odpowiednio je zabezpieczył.

Jak informowaliśmy, atak zwierząt miał miejsce 12 października w pobliżu Zielonej Góry. 46-letni kierowca ciężarówki zrobił sobie przerwę w trasie, by pozbierać grzyby. W lesie zaatakowały go trzy psy. Pogryziony mężczyzna zdążył wezwać pomoc. Na miejsce przybyło kilka patroli policji i karetka, a psy uciekły, słysząc syreny. Ranny trafił do szpitala, gdzie przeszedł kilka operacji, ale nie udało się uratować jego życia.

Psy należały do byłego policjanta

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze Ewa Antonowicz ujawniła, że psy należały do właściciela pobliskiej strzelnicy. Udało im się wydostać poza teren ogrodzenia. Pokrzywdzony doznał co najmniej 53 ran szarpanych i gryzionych – powiedziała. Śledztwo w tej sprawie jest prowadzone z art. 156 Kodeksu Karnego – ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Antonowicz poinformowała, że w toku czynności ujawniono również inne przypadki niewłaściwego zabezpieczenia zwierząt należących do 53-letniego właściciela psów i zostaną włączone do śledztwa.

Teraz w tej sprawie pojawiły się nowe fakty. Media, w tym lokalny portal wzielonej.pl, informowały, że właścicielem tej strzelnicy jest były policjant. Prokuratur Antonowicz to potwierdziła. Dodała, że m.in. z tego powodu zapadła decyzja o przejęciu śledztwa przez Prokuraturę Okręgową w Zielonej Górze. Postępowanie zostało przejęte, aby całkowicie wyeliminować ewentualne obawy co do obiektywizmu śledczych. Tylko czynności niecierpiące zwłoki zostały przeprowadzone przez Prokuraturę Rejonową w Zielonej Górze pod ścisłym nadzorem pani kierownik wydziału śledczego. Chcemy wnikliwie i szczegółowo ocenić tę sytuację – podkreśliła. Dodała, że mężczyzna na razie nie ma statusu podejrzanego.

Sprawdzą, jak były wychowane

Antonowicz poinformowała, że zwierzęta zostały już złapane i umieszczone w domu tymczasowym, więc okoliczni mieszkańcy nie muszą się już ich obawiać. Po przeprowadzeniu opinii będą podejmowane dalsze decyzje co do losu tych zwierząt – stwierdziła.

Dodała także, że śledczy przyjrzą się temu, w jakich warunkach były trzymane te psy. 

- Musimy mieć świadomość, że te psy przebywały nieustannie na strzelnicy. To nie jest dla nich odpowiednie miejsce już samo w sobie, bo wiemy, że psy są między innymi wrażliwe na odgłosy i huk – powiedziała dziennikarzom - Drugą badaną kwestią jest zabezpieczenie tych psów i odpowiednie ich wychowywanie.

Prokurator poinformowała także, że od zwierząt pobrano  krew, a śledczy zlecą dalsze badania, w tym genetyczne. Opinia biegłej o proporcjach ich ciała może bowiem wskazywać, że nie są to rasowe zwierzęta, a mieszańce.

To nie był pierwszy atak 

Już wcześniej media ujawniły, że nie był to pierwszy atak w wykonaniu tych zwierząt. Teraz TVN 24 ujawnił szczegóły wcześniejszych incydentów. W 2022 roku psy zaatakowały matkę i córkę. Kobiety przechodziły w odległości 50 do 100 metrów od strzelnicy, gdy partner córki zaczął krzyczeć, że w ich stronę biegną psy. Zaatakowana powiedziała dziennikarzom, że zostały poturbowane przez aż sześć psów. Cztery z nich rzuciły się na ich owczarka niemieckiego. 

- Córka zaczęła bronić psa, a więc powaliły moją córkę. Wtedy ja ruszyłam aby bronić córki. Jeden z psów rzucił się na mnie. Ugryzł mnie w rękę, córce pogryzły rękę, nogę – relacjonowała kobieta.

Jej adwokat Szymon Zioło powiedział, że właściciel zwierząt bagatelizował to zdarzenie. 

- Starał się wykazać, że w zasadzie nic się nie stało. Natomiast z opisu zdarzenia, które było przedstawiane przez świadków i same uczestniczki, no to wyglądało tak, jakby te psy urządziły sobie po prostu polowanie – powiedział.

Dodał, że podczas postępowania okazało się, że te psy były odławiane z drogi S3, po której latały luzem. Ostatecznie sprawa zakończyła się ukaraniem mężczyzny za wykroczenie.

Ktoś chce wyciszyć te sprawy? 

Dużo bardziej szokujący incydent miał miejsce w 2024 roku. Ojciec młodego mężczyzny powiedział dziennikarzom, że psy zaatakowały jego syna i "poszarpały go, zdzierając ubranie". Powiedział reporterowi, że znalazła go kobieta, która poszła do lasu na spacer z psem. Mężczyzna dodał, że jego syn odniósł poważne rany.

- Syn miał amputowane uszy, był strasznie pogryziony, podrapany, nie funkcjonowały mu nerki, musiał jeździć przez kilka miesięcy na dializy – wyliczał. Dodał, że był pod opieką psychologa i do dzisiaj boi się psów, a okaleczony będzie do końca życia.

Postępowanie w tej sprawie zostało umorzone. Antonowicz wyjaśniła, że stało się tak z powodu braku znamion czynu zabronionego. Tam dokonano ustaleń, że mężczyzna miał się włamać i te psy nie wybiegły poza posesję, tylko miał on wtargnąć na posesję – powiedziała. Mężczyzna nie ukrywał, że jest tym zaskoczony.

- Nie zostaliśmy w ogóle o tym poinformowani - powiedział, dodając, że strzelnica "jest nieogrodzona od lat". Są walki, żeby tę strzelnicę zamknąć, ale władze zielonogórskie z radnymi stwierdzili, że tak to może funkcjonować. No i musiało dojść do tragedii – dodał.

Antonowicz poinformowała, że obie te sprawy są teraz w kręgu zainteresowania prokuratury i być "może te osoby również będą w charakterze pokrzywdzonych". Dodała, że "na chwilę obecną najważniejsze dla prokuratury jest pozyskanie wszelkich informacji dotyczących tych psów. Dlatego że z wiadomości, które przekazała nam biegła, istotne jest, aby dokonać kompleksowej oceny zachowania, a także sposobu wychowywania tych psów na przestrzeni tego całego czasu. Te wszystkie zdarzenia, o których mamy świadomość, że miały miejsce, będą również wnikliwie badane w toku toczącego się postępowania" – obiecała.

źr. wPolsce24 za TVN 24

Polska

Klęska Żurka, prezydent Nawrocki wręcza nominacje nowym sędziom. „Zapowiedź bezprawia”

opublikowano:
prezydent sędziowie żurek
Prezydent Karol Nawrocki zapewnił sędziów, że nie da się zastraszyć rządowi (Fot. wPolsce24)
Na nic strachy, na nic groźby – Karol Nawrocki nominował nowych sędziów i aseserów sądowych. Prezydent wyraźnie też dał do zrozumienia, co myśli o koncepcjach ministra Waldemara Żurka, który chce usuwać z zawodu „neo-sędziów”.
Polska

Niespodzianka dla Tuska. Zobacz, co wyświetlili mu na ścianie

opublikowano:
Iluminacja na budynku Kancelarii Premiera z hasłami krytykującymi rząd Donalda Tuska.
Wieczorny spacer mieszkańcom Warszawy urozmaiciły wyjątkowe iluminacje na budynku Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Na wyświetlanych obrazkach widniały hasła podsumowujące 2 lata rządów ekipy Donalda Tuska.
Polska

Jarosław Kaczyński punktuje Donalda Tuska. Głośno powiedział to, co myśli wielu

opublikowano:
Jarosław Kaczyński podczas przemówienia z okazji 2 lat rządów Tuska w ostrych słowach podsumował działania rządu
Jarosław Kaczyński nie zostawił suchej nitki na ekipie Tuska (fot. wPolsce24)
Jarosław Kaczyński podsumował mijające dwa lata od wyborów, które wyniosły do władzy Donalda Tuska. Lider Prawa i Sprawiedliwości nie szczędził słów krytyki pod adresem premiera i wyjaśnił, jak ocenia przechwałki polityków Platformy i rzekome sukcesy tej partii.
Polska

Poseł koalicji zwyzywał kolegę. Zapomniał wyłączyć telefon i poszło w eter

opublikowano:
kłótnia na komisji sprawiedliwości
źr. wPolsc24
"K***a, wszystko przez tego p***ego Zimocha, k***a mać"" - to nie fragment nowego filmu Pasikowskiego czy Vegi, a zapis rozmowy posła Polski 2050 i koalicji 15 grudnia Pawła Śliza, który nie mógł powstrzymać emocji po przegranym głosowaniu na komisji sprawiedliwości. Do sprawy na antenie telewizji wPolsce24 odniósł się profesor Przemysław Czarnek.
Polska

Tak polski rolnik przechytrzył drożyznę Tuska. Ależ to jest świetny pomysł!

opublikowano:
Redaktor telewizji wPolsce24 przy warzywomacie, w którym można kupić świeże warzywa. Rewelacyjny pomysł polskiego ronika
Wspaniały pomysł polskiego rolnika. Oby więcej takich inicjatyw, a wszyscy będziemy mieć lepiej (fot. wPolsce24)
Zdesperowani, zmęczeni, bezsilni, ale wciąż z honorem. Rolnicy, którzy przez całe życie karmią Polskę, dziś sami stają pod ścianą, bo sprzedać swoich zbiorów się nie da. Choć w sklepach ceny szybują i za warzywa płacimy krocie, te w skupach są tak niskie, że każdy kilogram dla rolnika to strata. Dlatego wielu z nich postanowiło zrobić coś, co jeszcze niedawno wydawało się niemożliwe.