Polska

Minister Bodnar zachwycony laurką: Polska awansowała w tzw. rankingu praworządności

opublikowano:
_MIL5116_Demonstracja
Przeciwko poczynaniom Adama Bodnara odbywały się już w Polsce demonstracje, czego autorzy rankingu pewnie nie zauważyli (fot. Fratria/Liudmyla Kazakova)
Ministerstwo Sprawiedliwości pochwaliło się w oficjalnym komunikacie, że otrzymało wyraźny "znak", iż działania szefa resortu Adama Bodnara w obszarze wymiaru sprawiedliwości "idą w dobrym kierunku". Ma tego dowodzić awans Polski w tzw. rankingu praworządności (Rule of Law Index), który publikuje co roku World Justice Project, organizacja o łatwiej do zidentyfikowania afiliacji światopoglądowej i politycznej.

"Polska zajęła 33. miejsce w rankingu Rule of Law Index publikowanym przez World Justice Project. Pierwszy raz od 8 lat pozycja Polski poszła w górę – jest to znak, że przywracanie praworządności w Polsce idzie w dobrym kierunku." - czytamy w komunikacie Ministerstwa Sprawiedliwości zamieszczonym w rządowym serwisie gov.pl

– Po wyborach parlamentarnych Polska wróciła do grona krajów praworządnych. Podjęliśmy szereg działań, aby naprawiać wymiar sprawiedliwości. Jesteśmy na początku drogi, ale cieszy nas fakt, że po latach spadków w rankingu, w końcu umocniła się nasza pozycja. Jesteśmy zadowoleni, że udało się przełamać tendencję spadkową, ale naszym głównym, długodystansowym celem jest znalezienie się w czołówce państw w rankingu – ocenił minister sprawiedliwości Adam Bodnar.

Dalej resort informuje, że "Największy wzrost oceny (aż o 21 pozycji) Polska zanotowała w kategorii „Constraints on Government Powers” – ograniczenia władzy rządowej. Wskaźnik ten bada mechanizmy, które gwarantują odpowiedzialność władzy przed obywatelami.  Mechanizmy te muszą być zapewnione poprzez działania władzy ustawodawczej, sądowniczej, a także instytucje przeprowadzające niezależne audyty. Wskaźnik ten bada również w jaki sposób funkcjonuje odpowiedzialność karna urzędników państwowych oraz wolność działań organizacji pozarządowych i mediów".

Kolejnym wskaźnikiem, w którym Polska odnotowała znaczący wzrost (o 14 pozycji) jest  „Open Government” – otwartość rządu. W tej kategorii kluczową rolę odgrywa przejrzystość działań rządu, prawo obywateli do informacji publicznej oraz mechanizmy pozwalające na działalność obywatelską oraz na wniesienie skarg dotyczących usług publicznych.

Organizacja WJP sama przedstawia się jako niezależna, ale dość szybko można zauważyć, że plasuje się bardzo wyraźnie po jednej ze stron powszechnego dziś sporu światopoglądowego i nie jest to strona konserwatywna. Przeciwnie, wśród organizacji finansujących działalność WJP jest choćby słynne Open Society Georga Sorosa. Sama WJP prezentuje na swojej stronie internetowej wiodące jej zdaniem organizacje broniące praworządności.

W Polsce WJP doszukała się aż kilkudziesięciu takich podmiotów, wśród których znajdziemy m.in. skrajnie upolitycznione polskie stowarzyszenia sędziowskie "Iustitia" i "Themis", a także cały szereg organizacji zajmujących się promocją agendy LGBT, jak choćby Kampania Przeciw Homofobii założona przez Roberta Biedronia, ale także Stowarzyszenie "Lambda". Na liście nie brakuje także organizacji broniących tzw. praw kobiet, a więc przede wszystkim domagających się aborcji na życzenie. 

Tymczasem warto zauważyć, że nowa władza nie wprowadziła dotychczas żadnych kluczowych reform, które mogłyby systemowo wpłynąć na wymiar sprawiedliwości w Polsce. Choć Ministerstwo Sprawiedliwości podkreśla działania naprawcze, brak ustaw przegłosowanych w Sejmie, które realnie zmieniałyby sytuację w polskich sądach, rodzi pytania o to, na czym opiera się poprawa w rankingach. Bez konkretnych działań legislacyjnych, trudno uznać, że stan praworządności uległ poprawie w sposób, który zasługiwałby na tak wyraźny awans.

Jednym z obszarów, w których Polska odnotowała największy wzrost, jest kategoria „otwarty rząd”. W teorii ma to oznaczać większą przejrzystość działań rządu oraz dostęp obywateli do informacji publicznej. Jednak w praktyce obserwujemy niepokojące sygnały, które temu przeczą. Przykładem mogą być działania służb państwowych wobec osób zaangażowanych w działalność opozycyjną – od przetrzymywania osób takich jak ksiądz Michał Olszewski w aresztach przez wiele miesięcy, po policyjne działania wymierzone w obywateli, takie jak zatrzymanie ofiary powodzi ostrzegającej przed szabrownikami w mediach społecznościowych. Trudno mówić o otwartości rządu, gdy jednocześnie podejmowane są kroki represyjne wobec osób krytykujących jego działania.

Trudno zatem traktować ranking World Justice Project jako poważny i obiektywny.

żr. w Polsce24 za gov.pl

 

Polska

Ziobro spotkał się z Orbanem. Wiemy, o czym rozmawiali

opublikowano:
Zbigniew Ziobro – były minister sprawiedliwości chwali Viktora Orbána i krytykuje rząd Donalda Tuska.
Zbigniew Ziobro – były minister sprawiedliwości chwali Viktora Orbána i krytykuje rząd Donalda Tuska (fot.Fratria/Andrzej Wiktor)
Zbigniew Ziobro spotkał się w czwartek w Budapeszcie z Viktorem Orbanem. Były minister sprawiedliwości w mediach społecznościowych podzielił się krótką relacją z tego wydarzenia.
Polska

Prezydencki minister o relacjach z Ukrainą: O pomoc Polski trzeba zabiegać

opublikowano:
Marcin Przydacz komentuje relacje prezydentów Karola Nawrockiego i Wołodymyra Zełenskiego
– Polska udzieliła Ukrainie ogromnego wsparcia w czasie wojny. Ale teraz trzeba przywrócić równowagę we wzajemnych stosunkach i szacunek dla polskich interesów – podkreślił Marcin Przydacz w programie Rozmowa Wikły na antenie wPolsce24.
Polska

Kapitan Anna Michalska bez wsparcia swoich kolegów w Straży Granicznej. “Nie odnosimy się do tej kwestii”

opublikowano:
annamichalska
Aktor Piotr Zelt nie usłyszy ostatecznego wyroku w głośnej sprawie o zniesławienie byłej rzeczniczki prasowej Komendanta Głównego Straży Granicznej, kpt. Anny Michalskiej. Jak ustalił dziennikarz Telewizji wPolsce24 Samuel Pereira, prokuratura – na polecenie ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka – wycofała apelację od wyroku uniewinniającego aktora. Poprosiliśmy - kilkakrotnie - SG o komentarz w tej sprawie. Niestety, reakcja aktualnych decydentów w SG w tej sprawie zdumiewa.
Polska

Dziennikarz zadzwonił do rzecznika Straży Granicznej w programie na żywo. Zdumiewające zachowanie

opublikowano:
Stopklatka pokazująca Samuela Pereirę w programie omawiającym porzucenie przez obecny polski rząd byłej rzeczniczki Straży Granicznej, Anny Michalskiej, w jej walce o dobre imię.
(fot. screen wPolsce24)
Ludzie Tuska porzucili kapitan Annę Michalską, byłą Rzecznik Straży Granicznej w jej walce o dobre imię. Zaatakowana przez patocelebrytów funkcjonariuszka nie może liczyć na wsparcie władzy, bo ta jest politycznym beneficjentem zachowań tych, którzy zniesławiali Michalską. Dlaczego jednak swojej koleżanki nie bronią dziś nawet przedstawiciele Straży Granicznej, którzy nie chcą zająć w jej sprawie żadnego stanowiska?