Polska

Blue Monday jest właśnie dziś. Tego o tym dniu nie wiedzieliście, a może wam zaszkodzić. Przestrzegamy!

opublikowano:
woman-2666433_1280.webp
(fot. Pixabay)
Blue Monday to mit. Nie ma poparcia w badaniach naukowych – powiedział w rozmowie z PAP psycholog Tomasz Rachwalski. Jego zdaniem określenie to niesłusznie wciąż jest żywe i może nam służyć do tłumaczenia sobie obniżonego nastroju. Ale depresja sezonowa to coś innego. Można jej zaradzić.

Termin Blue Monday (ang. blue – smutny, monday – poniedziałek) oznacza najbardziej depresyjny dzień w roku i przypada w trzeci poniedziałek stycznia – w tym roku 20 stycznia.

Określenie to wymyślił w 2005 r. brytyjski psycholog Cliff Arnall. Do wyznaczenia daty najbardziej depresyjnego dnia w roku posłużył mu „wzór matematyczny” uwzględniający pogodę (krótki dzień, zachmurzenie), czynniki psychologiczne (zanik świątecznej euforii, niespełnione obietnice noworoczne) i ekonomiczne (poczucie braku pieniędzy po wydatkach związanych ze świętami).

Pomysł marketingowców

Blue Monday był pomysłem marketingowym dla firmy zajmującej się podróżami. Arnall miał wymyślić dla niej najlepszy dzień na rezerwację czy zakup wycieczki.

- De facto to taktyka marketingowa. Miała zwiększyć sprzedaż wycieczek. Blue Monday to mit, który nie ma poparcia w badaniach naukowych – powiedział Tomasz Rachwalski, który w Krakowie współorganizuje inicjatywy związane ze zdrowiem psychicznym, m.in. seminarium dla mieszkańców na temat Blue Monday.

Jego zdaniem żywa wiara w Blue Monday może być szkodliwa, bo wielu osobom służy do tłumaczenia sobie obniżonego nastroju. „Jest ryzyko, że będziemy wykorzystywać Blue Monday do usprawiedliwienia lenistwa, braku motywacji, braku wiary w działania na co dzień podejmowane” – mówił psycholog.

Plusem, jak ocenił, wejścia terminu do słowników może być zwrócenie uwagi na problemy związane ze zdrowiem psychicznym i podejmowanie działań zmierzających do tego, by o nie zadbać.

Tomasz Rachwalski przestrzegł, aby nie ulegać znanemu w psychologii efektowi Golema. „Jeżeli wmówię swojemu mózgowi, że coś złego wydarzy się w piątek trzynastego, to wszelkie moje działania będą zmierzały w kierunku potwierdzenia tej tezy” – wyjaśnił.

Zauważył, że w przeciwieństwie do Blue Monday podstawy naukowe ma zaburzenie SAD (Seasonal Affective Sisorder), czyli choroba afektywna sezonowa, potocznie depresja sezonowa opisana w latach 80. Polega na zaburzeniach nastroju związanych z porami roku. Nie trwa jeden dzień, ale pewien czas, np. w styczniu.

Jak walczyć z depresją?

W zimie depresję sezonową powoduje zmniejszona ekspozycja na światło słoneczne, co zaburza funkcjonowanie mózgu, a dokładnie podwzgórza. W wyniku tego wzrasta poziom melatoniny, czyli hormonu snu, a to prowadzi do nadmiernej senności, zaburzeń rytmu snu i do chronicznego zmęczenia. Dochodzi także do obniżenia poziomu serotoniny wydzielanej przez szyszynkę, powodując np. rozdrażnienie i skłonności do objadania się. Na depresję sezonową najczęściej cierpią osoby mające 20-30 lat. Według szacunków występuje u 2-4 proc. populacji.

- Warto w styczniu podjąć działania regulujące poziom melatoniny i serotoniny – zachęca psycholog.

Tomasz Rachwalski promuje cztery metody regulacji hormonów odpowiedzialnych za nastrój: dbanie o relacje społecznych, tworzenie nawyków związanych z aktywnością fizyczną, trenowanie wdzięczności i pomaganie innym.

Budowanie relacji społecznych polega na utrzymywanie kontaktów z innymi osobami mającymi pozytywny wpływ na nas. Ale także, zdaniem specjalistów, krótka, pozytywna rozmowa z nieznaną osobą może poprawić humor.

Aktywność fizyczna ma udowodniony wpływ na wydzielanie hormonów odpowiedzialnych za nastrój. Spacer, marsz, jazda na rowerze, pływanie, taniec i inne regularne formy ruchu obniżają ryzyko zachorowania na depresję.

Wdzięczność to – jak powiedział Rachwalski – zmiana perspektywy i docenienie tego, co się ma.

„Jeżeli nie potrafimy wyobrazić sobie rzeczy, za które jesteśmy wdzięczni, to warto zmienić swoją optykę i odwiedzić miejsce, gdzie toczy się równoległy świat, np. oddział onkologiczny, hospicjum albo dom pomocy społecznej” – poradził Rachwalski.

Zdaniem eksperta pomaganie innym podnosi nasze subiektywne poczucie własnej wartości.

„Ego jest częścią naszej osobowości, chronimy je. Jeżeli dla kogoś zrobimy coś dobrego, np. pomożemy wysiąść z autobusu, ponieść zakupy, to sami poczujemy się lepiej” – zauważył psycholog.

źr. wPolsce24 za PAP (fot. Beata Kołodziej)

 

Polska

Kiedy mandat boli mniej? Powstał wyjątkowy kalendarz z pięknymi policjantkami z Legnicy. Sami zobaczcie!

opublikowano:
Styczeń 2025-01-21_11.10.07.webp
Pani Komendat Policji w Legnicy mł. insp. Anna Farmas - Czerwińska zdobi kartę ze styczniem (Fot. Policja.pl)
Ten niezwykły kalendarz został stworzony z okazji 100-lecia kobiet w Policji. Jak podkreślają panie uwiecznione na jego kartach, „jest hołdem dla pokoleń funkcjonariuszek, które przez sto lat nieustannie łączyły siłę, odwagę i kobiecość w tej niezwykle wymagającej służbie”. Każde zdjęcie to nie tylko pokaz piękna i siły, ale również opowieść o roli kobiet w zapewnianiu porządku publicznego i bezpieczeństwa, a także w ich codziennym życiu prywatnym.
Polska

Jacek Sasin: Tusk miał rację, jeden Donald wystarczy

opublikowano:
videoframe_245189.webp
Pierwsze decyzje Donalda Trumpa wyraźnie pokazują, że będzie on realizował politykę tożsamą z tym, co robiła w czasie swoich rządów w Polsce Zjednoczona Prawica - przekonywał były wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin w porannej rozmowie z red. Dorotą Łosiewicz na antenie wPolsce24.
Polska

Czwarty dzień szukają mężczyzny, który szalał terenówką po chodniku w Głogowie. Będzie list gończy?

opublikowano:
videoframe_20490.webp
W Głogowie doszło do bardzo groźnego incydentu, w którym 31-letni Dawid Z. wjechał Land Roverem na chodnik, próbując rozjechać grupę przechodniów. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń. Prokuratura postawiła mu zarzut sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym, za co grozi kara od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności. Mimo że zdarzenie miało miejsce zaledwie dwa kilometry od komendy policji w Głogowie, Dawid Z. jest od czterech dni bezskutecznie poszukiwany.
Polska

Sąd Najwyższy podjął decyzję w sprawie pieniędzy dla PiS

opublikowano:
1818996_4.webp
Prof. Aleksander Stępkowski, sędzia Sądu Najwyższego (fot. wPolsce24)
Sąd Najwyższy uznał za zasadną skargę PiS na odrzucenie rocznego sprawozdania finansowego przez Państwową Komisję Wyborczą. Oznacza to, że teraz PKW musi przyjąć uchwałę zobowiązującą ministra finansów do wypłaty partii pieniędzy.
Polska

W Parlamencie Europejskim zaprezentowano film "Przejęcie". Zagraniczni deputowani byli w szoku skalą bezprawia w Polsce

opublikowano:
1819152_3.webp
W Europie dyskutowano o bezprawiu w Polsce (fot. wPolsce24)
W Parlamencie Europejskim w Strasburgu odbył się pokaz filmu "Przejęcie" i debata na jego temat. Ekipa naszej telewizji wPolsce24 została zaproszona przez partię Europejskich Konserwatystów, by pokazała, jak naprawdę wyglądają rządy Donalda Tuska.
Polska

Daniel Obajtek o prezentacji filmu „Przejęcie” w PE: Ja nie widziałem jeszcze tak pełnej sali

opublikowano:
Zrzut ekranu 2025-01-21 204030.webp
- Tu brakuje słów, jak można to określić. To jest rozkład całkowicie państwa polskiego, praworządności. To jest rozkład struktur ważnych dla funkcjonowania polskiej państwowości. Dzisiaj my nawet nie wiemy, jakich słów użyć, żeby to skomentować – stwierdził w programie Polska Wybiera europoseł PiS Daniel Obajtek, komentując podważanie przez rządzących decyzji Sądu Najwyższego.