Polska

Belgia zostanie podzielona między Francję i Holandię? Tego domaga się przewodniczący holenderskiego parlamentu

opublikowano:
mid-epa12046762
(fot. PAP/EPA/OLIVIER MATTHYS)
Ach, ta nowoczesna i postępowa Europa! Jak nie sponsorowanie zbrodni Putina, to eutanazja dla każdego chętnego lub grupa imigrantów na każdą rodzinę. Do tego nowe, wspaniałe pomysły na usprawnienie nam wszystkim życia. Najnowszy z nich zaprezentował Martin Bosma, przewodniczący holenderskiego parlamentu, który zasugerował, że Flandria mogłaby dołączyć do Holandii, a Walonia do Francji. Co prawda oba te regiony aktualnie tworzą Belgię, ale... to mało istotny szczegół.

Zaskakująca wypowiedź padła w czasie spotkania z ambasadorem Francji na początku lutego. Wyszła na światło dzienne dopiero teraz, bo sprawę ujawniła w holenderskich mediach dziennikarka Petra de Koning.

To o tyle interesujące, iż Bosma - wywodzący się z Partii Wolności - jest jednym z ważniejszych polityków w Holandii. Formalnie jest odpowiednikiem naszego marszałka Sejmu, tj. przewodniczącym Tweede Kamer (Tweede Kamer der Staten-Generaal, Druga Izba Stanów Generalnych), czyli izby niższej Stanów Generalnych, parlamentu Holandii. 

Niezwykła propozycja miała paść w Holandii w czasie kolacji Bosmy z ambasadorem Francji. Parlamentarzysta - w obecności kilku osób - zasugerował, że aneksja Flandrii przez Holandię nie byłaby złym pomysłem. Francja mogłaby wtedy otrzymać Walonię

Media - co jeszcze bardziej zaskakujące - opisując tę sprawę, piszą, iż "nie jest do końca jasne, czy Bosma żartował, czy mówił poważnie".

- Tak podczas takiego wieczoru dyskutuje się o polityce i o rzeczach, które mogą się wydarzyć - komentował główny zainteresowany. 

Media w Niderlandach przypominają, iż podobne wypowiedzi padały już z ust radykalnych polityków holenderskich, wypowiadał je m. in. lider Partii Wolności, Geert Wilders. 

Jeszcze bardziej znaczące jest jednak to, że podobne tezy wygłaszał - dokładnie cztery lata temu - aktualny premier Belgii, czyli Bart De Wever. Polityk, który w latach 2004–2025 był przewodniczącym Nowego Sojuszu Flamandzkiego (N-VA), a w latach 2013–2025 pełnił stanowisko burmistrza Antwerpii wygłaszał swojego czasu takie tezy: 

- Nigdy nie porzuciłem marzenia, że ​​wszyscy mówiący po niderlandzku pewnego dnia znów żyli razem w jednej wspólnocie. Gdybym mógł umrzeć jako Holender z południa, umarłbym szczęśliwszy niż jako Belg.

Opisujący tę sprawę dziennikarz z portalu Nieuwsblad przyznaje, że aktualnie "w Holandii mało kto przejmuje się ideą Wielkich Niderlandów", ale "roszczenia prezydenta USA Donalda Trumpa do Grenlandii i Kanału Panamskiego mogą dać niektórym ludziom do myślenia".
 
 
źr. wPolsce24 za nieuwsblad.be

 

Salon Dziennikarski

Trump, Tusk i Ukraina: czy to nowe Monachium czy szansa na pokój?

opublikowano:
Jacek Karnowski w studio telewizji wPolsce24
Czy 28-punktowy plan pokojowy Donalda Trumpa to ratunek dla wyniszczonej wojną Ukrainy, czy nowe Monachium oddające Kremlowi wolną rękę? I czy „pięć przykazań” Donalda Tuska to apel o jedność, czy brutalna pałka na opozycję pod pretekstem wojny? W naszym programie eksperci rozbierają te dwa projekty na czynniki pierwsze i pokazują, jak bardzo stawką jest zarówno suwerenność Ukrainy, jak i kształt polskiej demokracji.
Polska

Skuteczność służb Tuska i Kierwińskiego? Skazany za sabotaż Ukrainiec wjechał do Polski bez przeszkód i wysadził tory

opublikowano:
Zrzut ekranu (93) 2025-11-18_19.29.51
Podczas posiedzenia Sejmu premier Donald Tusk ujawnił, że służby ustaliły personalia sprawców sabotażu na linii kolejowej Warszawa–Dorohusk. To dwaj obywatele Ukrainy współpracujący z rosyjskimi służbami, którzy po podłożeniu ładunku wybuchowego w miejscowości Mika bez problemu opuścili Polskę przez przejście w Terespolu.
Polska

Państwo Tuska znowu bezradne. Czy możemy czuć się bezpiecznie?

opublikowano:
Premier Donald Tusk w Sejmie, 18 bm. Sejm będzie pracować nad projektem ustawy ws. likwidacji CBA, projektem dot. asystencji osobistej oraz ws. zwiększenia bezpieczeństwa na Bałtyku. Twarz wykrzywiona w grymasie nienawiści a na klapie puste serduszko
Tusk robi groźne miny, ale jego rząd zawodzi w najważniejszych dla Polaków kwestiach (fot. PAP/Tomasz Gzell)
Ucieczka podejrzanych o dywersję na Białoruś, opieszałość służb i policji oraz informacyjny szum. Chaos i niekompetencja. Trudno czuć się bezpiecznie w obliczu aktów sabotażu, które miały miejsce w ostatnich dniach w Polsce. Służby Tuska zawiodły, ale wciąż jeszcze można wyciągnąć jakieś wnioski na przyszłość.
Polska

Bratobójcza walka w Koalicji Obywatelskiej! Zatopią swoją koleżankę?

opublikowano:
Wesoło uśmiechnięty minister MSWiA Marcin Kierwiński. Wspaniały śmiech, szczególnie w czasie, kiedy atakują nas nasłani przez Rosję sabotażyści
Marcin Kierwiński jeszcze może spać spokojnie (fot. wPolsce24)
Tereny popowodziowe wciąż czekają na obiecaną pomoc. Ich brak powinien zatopić niejednego niesolidnego urzędnika. Ale w przypadku koalicji 13 grudnia rządzą inne zasady. I dlatego mamy do czynienia z bratobójczą walką wśród polityków Koalicji Obywatelskiej. Radni KO powiatu kłodzkiego żądają odejścia wspieranej do tej pory przez nich starosty Małgorzaty Jędrzejewskiej-Skrzypczyk. Powód? Brak całkowitego posłuszeństwa rządowi Tuska.
Polska

Na miejsce Polaków chcą zatrudniać ludzi z Afryki i z Azji? Trwa drugi dzień strajku w fabrykach Valeo

opublikowano:
W zakładach Valeo w Chrzanowie, Trzebini i Mysłowicach rozpoczął się bezterminowy strajk generalny, w którym uczestniczy około 300 pracowników. Pracownicy odeszli od maszyn, co spowodowało częściowe wstrzymanie produkcji i znaczne zakłócenia w funkcjonowaniu fabryk. Strajk trwa na wszystkich trzech zmianach: porannej, popołudniowej i nocnej. Protest jest eskalacją sporu zbiorowego trwającego od miesięcy i poprzedziły go m.in. dwugodzinne strajki ostrzegawcze oraz blokady dróg. Związkowcy z Wolnego Związku Zawodowego Sierpień '80 zapowiadają, że protest potrwa aż do osiągnięcia porozumienia z zarządem firmy Valeo.
(fot. materiały przesłane przez strajkujących)
Trwa drugi dzień protestów załogi w zakładach Valeo w Chrzanowie, Trzebini i Mysłowicach. Bezteminowy strajk generalny rozpoczął się 20 listopada, według protestujących uczestniczy w nim około 300 pracowników. Załoga na produkcji odeszła od maszyn, a jak słyszymy od przedstawicieli związków, firma na ich miejsce ściągnęła pracowników biurowych.
Polska

Te praktyki naprawdę szokują! Protestujący w fabrykach Valeo domagają się godnej pracy, a pracodawca nasyła na nich policję

opublikowano:
Relacja ze straju w fabryce Valeo na antenie telewizji wPolsce24.tv
(fot. wPolsce24.tv)
Trwa drugi dzień strajku generalnego w fabrykach Valeo w Małopolsce. Ludzie strajkują, bo - jak twierdzą - wyczerpali już wszystkie inne próby znalezienia rozwiązania swojej tragicznej sytuacji. Tymczasem zarząd nie podejmuje dialogu i wysyła policję do protestujących. Ci mówią wprost: - Dziękujemy, że jest tutaj wasza telewizja, bo już dawno by nas przegoniono i zastraszono!