Świat

Po ośmiu miesiącach negocjacji w Belgii wiedzą już, jak sformować rząd. Na czele lider prawicy. Cel: zaostrzenie podejścia do migracji i powrót do energetyki jądrowej

opublikowano:
mid-epa11867051.webp
Filip I Belgijski (P) i Bart De Wever (fot. PAP/EPA/OLIVIER MATTHYS)
Porozumienie w sprawie nowej koalicji rządowej w Belgii, osiągnięte w piątek przez partie po prawie ośmiu miesiącach negocjacji, przewiduje znaczące reformy, w tym powrót do energetyki jądrowej, zaostrzenie polityki migracyjnej i prawdopodobny zakup dodatkowych myśliwców F-35.

Jak poinformowała w niedzielę agencja Belga, jednym z głównych priorytetów nowego rządu będzie rozwiązanie problemu rosnącego deficytu budżetowego Belgii. Automatyczny system indeksacji płac, który dostosowuje wynagrodzenia do inflacji, pozostaje niezmieniony.

Wprowadzony zostanie jednak podatek od zysków kapitałowych od sprzedaży akcji: pierwsze 10 000 euro zysku netto będzie wolne od podatku, ale wszystko powyżej tej kwoty będzie opodatkowane stawką 10 procent. Porozumienie przewiduje też ograniczenie zasiłków dla bezrobotnych, a zasady wcześniejszego przechodzenia na emeryturę zostaną złagodzone.

Umowa zakłada także bardziej restrykcyjne podejście do migracji. W tym przypadku Belgia chce rozważyć rezygnację z przyjmowania migrantów z innych państw członkowskich w procesie relokacji na rzecz zapłacenia kontrybucji finansowej na każdego nieprzyjętego migranta. To tzw. mechanizm obowiązkowej solidarności, który zapisany został w pakcie azylowo-migracyjnym Unii Europejskiej.

Jak podała Belga, niektórzy nowo przybyli migranci będą mieli ograniczony dostęp do świadczeń socjalnych przez pierwsze pięć lat pobytu w kraju.

W obszarze obronności i bezpieczeństwa umowa zakłada, że najpóźniej do 2029 r. wydatki na obronę muszą osiągnąć cel NATO wynoszący 2 proc. PKB, a do 2034 r. muszą wzrosnąć do 2,5 proc. PKB. Partie koalicyjne nakreślą przyspieszoną ścieżkę wzrostu, aby to osiągnąć.

Prawdopodobnie zostanie wprowadzona dobrowolna 12-miesięczna służba wojskowa, aby umożliwić młodym ludziom zdobycie doświadczenia w siłach zbrojnych. Belgia zainwestuje w systemy obrony powietrznej dla portów, drony i cyberbezpieczeństwo. Mogą również być zamówione dodatkowe myśliwce F-35.

Policja otrzyma dodatkowe fundusze, przy czym wcześniejsze szacunki sugerowały około 160 mln euro. Nowy rząd planuje połączyć sześć brukselskich stref policyjnych w jedną całość. Ta długo dyskutowana reforma ma na celu stworzenie bardziej ujednoliconej i wydajnej polityki bezpieczeństwa w celu skuteczniejszego zwalczania przestępczości.

Porozumienie polityczne odrzuca też planowane wycofywanie się z energii jądrowej. Dwa najmłodsze reaktory jądrowe pozostaną operacyjne co najmniej do 2045 r., a kraj zainwestuje w nową technologię jądrową.

Ustalono też, że do 2029 roku zostanie zlikwidowany Senat, wyższa izba parlamentu.

Partie polityczne w Belgii porozumiały się w piątek w sprawie utworzenie nowego rządu, kończąc tym samym prawie osiem miesięcy skomplikowanych rozmów koalicyjnych. Premierem ma zostać Bart De Wever, lider prawicowego Nowego Sojuszu Flamandzkiego (N-VA).

źr. wPolsce24 za PolsatNews/PAP (Z Brukseli Łukasz Osiński)

Świat

Biały Dom z potężnym wsparciem dla Karola Nawrockiego w wyborczym wyścigu. Ta wizyta wywołała wściekłość ludzi Tuska

opublikowano:
bialydom.webp
(fot. screen za X)
Karol Nawrocki przebywa w Stanach Zjednoczonych, w Waszyngtonie. Obywatelski kandydat na prezydenta wziął udział w uroczystościach Narodowego Dnia Modlitwy w Ogrodzie Różanym w Białym Domu. Spotkał się z prezydentem Donaldem Trumpem, a oficjalny profil Białego Domu na portalu X zamieścił wspólne zdjęcia obu polityków.
Świat

„Przeciwko upokorzeniu w kraju i za granicą”. Kandydat konserwatystów głosował w Bukareszcie. Początek „wiosny ludów”?

opublikowano:
mid-epa12111622.webp
George Simion zagłosował pod Bukaresztem (Fot. PAP/EPA)
Lider rumuńskiej partii AUR George Simion zagłosował w niedzielę w drugiej turze wyborów prezydenckich. Towarzyszył mu Calin Georgescu, wykluczony z elekcji przez tamtejsze władze.
Świat

W Rumunii prowadzi Dan, ale eksperci radzą, żeby poczekać

opublikowano:
simion wyniki.webp
Wieczór wyborczy George Simiona (Fot. Artur Ceyrowski)
Prawie 54 proc. dla lewicowego, wpieranego m.in. przez rodzinę Sorosów Nicusora Dana i trochę ponad 46 proc. dla konserwatysty George'a Simiona w drugiej turze powtórzonych wyborów prezydenckich w Rumunii. To wcale nie oznacza jednak, że mamy pewnego zwycięzcę tej elekcji.
Świat

W Rumunii jednak wyborcza niespodzianka. Simion uznał wynik

opublikowano:
mid-epa12115387.webp
Nicusor Dan świętuje zwycięstwo (fot. ROBERT GHEMENT/EPA/PAP)
Lewicowy, prounijny burmistrz Bukaresztu Nicusor Dan wygrał wybory prezydenckie w Rumunii. Pokonał rywal z prawicy George Simiona. Przegrany początkowo nie uznał porażki, ale ostatecznie złożył Danowi gratulacje. Podkreślił zarazem, że będzie dalej walczył o sprawiedliwość.
Świat

Panika w Berlinie! Niemcy boją się klęski Trzaskowskiego, wieszczą rozpad rządu Tuska i straszą prawicowymi ekstremistami

opublikowano:
MK9_gdlnm_19_09_sss_f_DSC05270.webp
W Berlinie panicznie boją się porażki Rafała Trzaskowskiego (Fot. Fratria)
Pali się! Niemieckie media wpadły w totalną panikę w związku z wynikami pierwszej tury wyborów prezydenckich w Polsce.
Świat

Zakulisowy deal z Tuskiem? Bruksela jest gotowa na wiele, byle tylko wygrał Trzaskowski

opublikowano:
mid-epa12121292 ok.webp
Dziennik „Le Monde” ujawnił, jak Komisja Europejska pomaga obozowi Donalda Tuska w czasie kampanii przed wyborami prezydenckimi. By nie zrazić wyborców i zwiększyć szanse Rafała Trzaskowskiego w rywalizacji z kandydatem popieranym przez PiS Karolem Nawrockim, szefowa KE Ursula von der der Leyen ograniczyła polityczną presję na polski rząd i przesuwa w czasie niewygodne decyzje.