Aktor Jacek K, który zaatakował posłów PiS, usłyszał zarzuty. Grozi mu więzienie

Jak przekazał mł. asp. Jakub Pacyniak z Komendy Rejonowej Policji Warszawa I, podejrzany został przesłuchany, a następnie zwolniony do domu. W chwili zdarzenia był pod wpływem alkoholu – miał 1 promil w wydychanym powietrzu. Zawiadomienie w sprawie złożyli posłowie, którzy również zostali przesłuchani.
Według relacji posła Mateckiego, aktor miał podejść do nich podczas kolacji, krzyczeć i używać wulgaryzmów, a następnie uderzyć obu parlamentarzystów. „Zaczął przeklinać, po czym uderzył mnie i jeszcze jednego posła PiS Krzysztofa Cieciurę” – relacjonował Matecki.
Hołownia ciągle rozżalony po wyborczej klęsce?
W tej wyjątkowej i przykrej sytuacji zupełnie nie odnalazł się marszałek Sejmu Szymon Hołownia, który komentował sytuację jako „kłótnię połączoną z bójką między dwoma posłami PiS, w którą włączył się jeden z ich gości”. Tymczasem postawienie zarzutów Jackowi K. jednoznacznie przeczy tej wersji wydarzeń – to posłowie PiS byli ofiarami napaści, a nie stroną w rzekomej „bójce”.
Dariusz Matecki stanowczo zaprzeczył słowom Hołowni i poinformował o złożeniu wniosku do Komisji Etyki Poselskiej. „Kłamiąc publicznie w tej sprawie, zachował się w sposób nieodpowiadający godności posła” – stwierdził. Matecki zaznaczył, że wbrew słowom marszałka nie doszło do żadnego konfliktu między parlamentarzystami PiS, a całe zajście było atakiem osoby trzeciej z politycznym podtekstem.
źr. wPolsce24 za PAP