Polska

Aktor Jacek K, który zaatakował posłów PiS, usłyszał zarzuty. Grozi mu więzienie

opublikowano:
wkorczaytne.webp
Aktorowi Jackowi K. grozi do trzech lat więzienia za napaść na posłów PiS w Sejmie (Fot. Fratria/Liudmyla Kazakova)
Jacek K., aktor znany m.in. z serialu „M jak miłość”, który w środę wieczorem zaatakował posłów PiS Dariusza Mateckiego i Krzysztofa Cieciurę w restauracji sejmowej, usłyszał dwa zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego. Grozi mu do trzech lat więzienia.

Jak przekazał mł. asp. Jakub Pacyniak z Komendy Rejonowej Policji Warszawa I, podejrzany został przesłuchany, a następnie zwolniony do domu. W chwili zdarzenia był pod wpływem alkoholu – miał 1 promil w wydychanym powietrzu. Zawiadomienie w sprawie złożyli posłowie, którzy również zostali przesłuchani.

Według relacji posła Mateckiego, aktor miał podejść do nich podczas kolacji, krzyczeć i używać wulgaryzmów, a następnie uderzyć obu parlamentarzystów. „Zaczął przeklinać, po czym uderzył mnie i jeszcze jednego posła PiS Krzysztofa Cieciurę” – relacjonował Matecki.

Hołownia ciągle rozżalony po wyborczej klęsce?

W tej wyjątkowej i przykrej sytuacji zupełnie nie odnalazł się marszałek Sejmu Szymon Hołownia, który komentował sytuację jako „kłótnię połączoną z bójką między dwoma posłami PiS, w którą włączył się jeden z ich gości”. Tymczasem postawienie zarzutów Jackowi K. jednoznacznie przeczy tej wersji wydarzeń – to posłowie PiS byli ofiarami napaści, a nie stroną w rzekomej „bójce”.

Dariusz Matecki stanowczo zaprzeczył słowom Hołowni i poinformował o złożeniu wniosku do Komisji Etyki Poselskiej. „Kłamiąc publicznie w tej sprawie, zachował się w sposób nieodpowiadający godności posła” – stwierdził. Matecki zaznaczył, że wbrew słowom marszałka nie doszło do żadnego konfliktu między parlamentarzystami PiS, a całe zajście było atakiem osoby trzeciej z politycznym podtekstem.

źr. wPolsce24 za PAP

Polska

Znicze na Białorusi, pustka na Monte Cassino. Dyplomata Schnepf zlekceważył polskich bohaterów

opublikowano:
videoframe_15566.webp
Szokująca postawa Ryszarda Schnepfa, kierującego polską placówką dyplomatyczną w Rzymie. Nie znalazł on czasu, by 15 sierpnia położyć choćby symboliczną wiązankę kwiatów na cmentarzu pod Monte Cassino – miejscu, które na zawsze wpisało się w dzieje polskiego oręża.
Polska

Prezydent Karol Nawrocki: "Polska jest jedna i o tę jedną Polskę będę się upominał"

opublikowano:
mid-25815241.webp
(fot. PAP/Rafał Guz)
10 dni prezydentury były pełne mojej ciężkiej pracy, o czym świadczą m.in złożone w Sejmie projekty ustaw; takie będzie całe pięć lat - mówił prezydent Karol Nawrocki w niedzielę, podczas spotkania z mieszkańcami Godziszowa Trzeciego (woj. lubelskie). Dodał, że będzie dbał o chrześcijańskie wartości.
Polska

Wiadomości wPolsce24 - pełne wydanie z dnia 17.08.2025

opublikowano:
2019035_4.webp
Za nami pierwsze dni urzędowania prezydenta Karola Nawrockiego, a w tle jego pierwszych decyzji widać kolejną rządową aferę, która tym razem może naprawdę pogrążyć gabinet Donalda Tuska.
Polska

Robert Bąkiewicz usłyszał zarzuty. "Mordy w kubeł"

opublikowano:
2019392_2.webp
Robert Bąkiewicz i Krzysztof Wąsowski po przesłuchaniu przez prokuraturę
Prokuratura Okręgowa w Gorzowie Wielkopolskim postawiła Robertowi Bąkiewiczowi zarzut znieważenia funkcjonariusza poprzez użycie nieodpowiedniego słowa. Problem w tym, że sam Bąkiewicz uważa, że nic takiego nie powiedział. W ramach środków zapobiegawczych działacz nie może zbliżać się do granicy polsko-niemieckiej.
Polska

PILNE. Siłowe wejście do Krajowej Rady Sądownictwa? Alarm w mediach społecznościowych

opublikowano:
krs wejście.webp
O wejściu ludzi z Ministerstwa Sprawiedliwości do gmachu KRS poinformowali jej członkowie na specjalnym briefingu (Fot. screen wPolsce24)
Dwie osoby próbowały wejść nielegalnie do gabinetów członków Krajowej Rady Sądownictwa – alarmują przedstawiciele tej instytucji. Jedną z nich miał być sędzia pełniący obecnie ważną funkcję w Ministerstwie Sprawiedliwości.
Polska

Koreański napis na dronie. Prokuratura ujawnia nowe ustalenia w sprawie eksplozji w Osinach

opublikowano:
Zrzut ekranu 2025-08-20 190232.webp
Prokuratura przekazała nowe informacje w sprawie drona, który spadł na pole w Osinach. (fot.wPolsce24)
Szef Prokuratury Okręgowej w Lublinie prokurator Grzegorz Trusiewicz przekazał najnowsze ustalenia w sprawie drona, który spadł na pole w Osinach. Poinformował, że na największym elemencie silnika ujawniono napis prawdopodobnie w języku koreańskim. Dodał, że skala zniszczeń jest na tyle duża, że śledczy nie są w stanie jednoznacznie określić pochodzenia obiektu.