Nie zrozumiał wyników? Trzaskowski z przekazem do fanatyków PO. Mówi o aborcji, atakuje Kościół i opowiada o języku śląskim

Podczas wystąpienia Rafała Trzaskowskiego, po ogłoszeniu wyników exit poll I tury wyborów prezydenckich, był atak na PiS, była obietnica liberalizacji przepisów aborcyjnych, a także zapowiedź zniesienia Funduszu Kościelnego czy uznania gwary śląskiej za język.
– Idę po zwycięstwo zwłaszcza dla tych wszystkich, których tamta władza, PiS, który dzisiaj bardzo chce wrócić do władzy i znowu chce, żeby nastały kłótnie i podziały, idę po zwycięstwo właśnie dla tych wszystkich, którzy byli przez PiS atakowani – mówił Rafał Trzaskowski podczas wiecu w Sandomierzu.
Warto zauważyć, że kandydaci prawicy uzyskali, według exit poll, grubo ponad 50 procent głosów, a kandydaci partii tworzących koalicję rządzącą – ledwo 40 procent. Komentatorzy nie kryli więc zdziwienia tak bardzo lewicowym przekazem prezydenta Warszawy.
- Trzaskowski właśnie wygłasza silniczo-lewoliberalne przemówienie. Nie rozumiem, przyznaję – skomentował prezes Fundacji Republikańskiej Marek Wróbel.
- Nie spodziewali się wyników. Napisano przemówienie na inną okazję. To jedyne logiczne wyjaśnienie, chyba, że jednak będą wybory unieważniać. Rafał Trzaskowski nie próbuje nawet walczyć o elektorat Mentzena i Brauna. Dziękuję lewicowo-liberalnym kandydatom, a tym na prawicy nie – to z kolei komentarz znanego politologa i publicysty Michała Kuzia.
źr. wPolsce24