Przykuta do kaloryfera i torturowana! Krewni zgotowali jej piekło, by przejąć majątek

Jak ustalili śledczy, dramat zaczął się po powrocie kobiety z Niemiec, gdzie często wyjeżdżała. Jej najbliżsi – syn i wnuk – postanowili siłą wymusić na niej zrzeczenie się majątku. To, co wydarzyło się później, przypomina scenariusz z horroru.
Seniorka została przywiązana do kaloryfera, polewana zimną wodą i bita. Przez wiele godzin była przetrzymywana w mieszkaniu w skrajnie upokarzających warunkach. Celem oprawców było zmuszenie jej do podpisania dokumentów przekazujących im majątek.
Ucieczka przez las i dramatyczny telefon na policję
Po kilkunastu godzinach koszmaru kobiecie udało się uciec. W nocy wybiegła z domu i schroniła się w pobliskim lesie. Przerażona i wyziębiona, zdołała zadzwonić pod numer alarmowy. Policja zareagowała natychmiast – funkcjonariusze utrzymywali stały kontakt z ofiarą, która na bieżąco podawała informacje o swojej lokalizacji.
Gdy patrol dotarł na miejsce, odnaleziono seniorkę w lesie. Była w szoku, przemarznięta, a na jej ciele widniały liczne obrażenia wskazujące na brutalne traktowanie.
Aresztowani byli pijani i agresywni
Policjanci szybko ustalili, kto stoi za dramatem kobiety. Sama 72-latka wskazała, że sprawcami są jej syn i wnuk. Mężczyźni zostali zatrzymani w domu. Według relacji rzeczniczki ostrowskiej policji, Ewy Golińskiej-Jurasz, byli pod wpływem alkoholu, agresywni i nie wykonywali poleceń funkcjonariuszy. Konieczne było ich obezwładnienie.
Na miejscu policjanci zabezpieczyli ślady świadczące o przestępstwie i przeprowadzili oględziny. Choć mężczyźni zdążyli ukraść kobiecie pieniądze, nie osiągnęli swojego głównego celu – nie zdobyli majątku, którego przekazanie próbowali wymusić.
Zarzuty i areszt. Grozi im długa odsiadka
Obaj sprawcy zostali tymczasowo aresztowani na trzy miesiące. Prokuratura postawiła im poważne zarzuty: rozboju oraz bezprawnego pozbawienia wolności. Za te czyny grozi im nawet do 15 lat pozbawienia wolności. Poszkodowana kobieta trafiła pod opiekę lekarzy. Jej życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo.
źr. wPolsce24 za "Fakt"