Tusk chwali się inwestycją rządu PiS i Obajtka. „Budujemy, nie gadamy” - napisał premier

Problem w tym, że inwestycja, którą tak chętnie przypisuje sobie obecny rząd, została rozpoczęta znacznie wcześniej – za czasów gabinetu Mateusza Morawieckiego i przy kluczowym udziale ówczesnego prezesa Orlenu, Daniela Obajtka.
Już 19 września 2023 roku Orlen poinformował o podpisaniu z konsorcjum 25 instytucji finansowych umowy kredytowej o wartości 3,6 mld euro na realizację projektu Baltic Power. Wówczas Daniel Obajtek mówił o harmonogramie, który zakładał uruchomienie farmy w 2026 roku, dostarczającej czystą energię dla 1,5 mln gospodarstw – dokładnie te same dane, którymi dziś chwali się Donald Tusk.
Baltic Power to projekt realizowany przez Orlen (ponad 51% udziałów) i kanadyjską firmę Northland Power. Całkowity budżet inwestycji szacowany jest na 4,73 mld euro. Pierwszy wiatrak w polskiej części Bałtyku stanął już na początku lipca 2024 roku – również w ramach harmonogramu wyznaczonego przez poprzedni zarząd Orlenu.
Dobrze, że chociaż nic nie zepsuli
Obecnie zainstalowano pięć turbin o mocy 15 MW każda. To ważny etap, ale nie sposób pominąć faktu, że cały projekt jest efektem decyzji i działań poprzedniego rządu i zarządu spółki. Dzisiejsza narracja premiera Tuska może więc wprowadzać w błąd, sugerując, że to obecna ekipa rozpoczęła budowę.
Ale może należy się cieszyć, że po objęciu władzy rząd Tuska nie zastopował tej inwestycji czy nie okroił jej skali, jak miało to miejsce w przypadku CPK.
źr. wPolsce24 za X