Chcesz wziąć L4 na piątek? ZUS może się tym zainteresować

Już jutro w kościele katolickim będzie obchodzona Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa, zwana potocznie Bożym Ciałem. Święto to jest ustawowo dniem wolnym od pracy. Oznacza to, że osoby, które mają wolne w piątek, będą miały czterodniowy weekend.
Zwolnienie zamiast urlopu
W niektórych firmach piątek też będzie dniem wolnym od pracy, ale nie dotyczy to wszystkich. Najprostszym sposobem na długi weekend jest wzięcie w ten dzień urlopu, ale nie wszystkim uda się go dostać. Dla wielu takich osób kuszącą alternatywą jest wzięcie na ten dzień fałszywego zwolnienia chorobowego, tzw. L4.
To jednak nie jest dobry pomysł!
ZUS od lat korzysta z narzędzi teleinformatycznych, które analizują wystawiane L4. Krótkie zwolnienia, które występują regularnie w okresach świątecznych czy weekendowych, budzą jego podejrzliwość. To oznacza, że osoba, która w piątek uda się na zwolnienie lekarskie, musi liczyć się z wizytą kontrolerów.
Grożą poważne konsekwencje
Skala zjawiska nie jest mała. Jak informuje portal Infor, w oparciu o dane z ZUS-u, tylko w pierwszym kwartale tego roku kontrolerzy uznali aż 8,06% skontrolowanych L4 za wystawione nieprawidłowo.
Osoba, która zostanie złapana na „lewym” L4, musi liczyć się z poważnymi konsekwencjami. Taka osoba może stracić prawo do zasiłku chorobowego, a nawet zostać oskarżona o oszustwo, co – przynajmniej w teorii – grozi więzieniem. Konsekwencje wobec niej może wyciągnąć też pracodawca – korzystanie z nienależnego zwolnienia lekarskiego może być podstawą do zwolnienia dyscyplinarnego.
Jak uniknąć tych konsekwencji?
Odpowiedź jest prosta: nie powinno się korzystać z nienależnych L4. ZUS przypomina, że osoba, która przebywa na zwolnieniu, musi stosować się do zaleceń lekarza i nie podejmować żadnej aktywności sprzecznej z procesem leczenia. W praktyce oznacza to, że chory powinien przebywać w miejscu zamieszkania lub miejscu wskazanym w zwolnieniu lekarskim.
Jeśli musimy je opuścić aby np. udać się do lekarza czy do apteki, to warto na wszelki wypadek zachować dowody, że było to konieczne, które w razie kontroli przedstawimy inspektorom. Trzeba też pamiętać, że mogą oni zapukać do drzwi bez wcześniejszej zapowiedzi.
źr. wPolsce24 za Polsat News