Gospodarka

Kryzys w polskich zakładach lotniczych. Co miesiąc 20 osób traci pracę

opublikowano:
plane-3342455_1280 (1)
(fot. ilustracyjna/ pixabay)
Przyszłość pracowników Wojskowych Zakładów Lotniczych nr 2 w Bydgoszczy stanęła pod znakiem zapytania. Według relacji zatrudnionych, co miesiąc pracę traci 20 osób, ale firma nie mówi o zwolnieniach grupowych.

Jak informuje „Gazeta Pomorska”, od pewnego czasu napływają sygnały od pracowników WZL nr 2 w Bydgoszczy, którzy są zaniepokojeni o swoją zawodową przyszłość. Problemy firmy odbijają się na pracownikach, a część z nich musiała pożegnać się z dotychczasowym zatrudnieniem.

Zwalniają co miesiąc po 20 osób i jak tak dalej pójdzie, ilu nas zostanie do końca roku? Może chcą zgasić światło – mówi jeden z pracowników.

Firmy nie stać na tylu pracowników?

W bydgoskim zakładzie należącym do Polskiej Grupy Zbrojeniowej pracuje obecnie 820 osób. Jednak zdaniem „Gazety Pomorskiej” firmy nie stać na tak dużą liczbę pracowników. Według ustaleń dziennikarzy odchodzący z pracy otrzymują większe odszkodowania niż zwalniani pracownicy innych firm oraz wyższe niż przewidziane w Kodeksie pracy. Jednocześnie WZL nr 2 nie stać na funkcjonujący do tej pory zbiorowy układ pracy, który został już wypowiedziany.

Kilka lat do emerytury

Każdy codziennie drży o pracę. Są duże nieporozumienia na wyższych szczeblach. Wypowiedziano już umowy kilkudziesięciu osobom i tak, żeby nie zgłaszać zwolnień grupowych. Niektórzy pracują w zakładach „całe życie”. Często brakuje im do emerytury kilku lat, a teraz muszą odejść. Zwolnienia oburzają najbardziej, bo jeszcze niedawno wszystko było dobrze, firma przyjmowała nowych pracowników, powstawały budynki, hangary na samoloty, a teraz co? – relacjonuje jeden z pracowników, którego cytuje gazeta.

Wojskowe Zakłady Lotnicze nr 2 w Bydgoszczy to główna firma zabezpieczająca eksploatację statków powietrznych Lotnictwa Sił Zbrojnych RP. To właśnie jej pracownicy od lat obsługiwali m.in. samoloty MIG-29 raz Su-22.

źr. wPolsce24 za "Gazeta Pomorska"

Gospodarka

„Czyste Powietrze” to szwindel? Dramat polskich firm: brak wypłat, widmo bankructwa

opublikowano:
Przedsiębiorcy apelują do rządu o wypłatę środków z programu Czyste Powietrze
Miał być ekologiczny przełom, niższe rachunki i wsparcie dla polskich rodzin. Rządowy program „Czyste Powietrze”, reklamowany jako największa w historii inicjatywa termomodernizacyjna, coraz częściej określany jest jako katastrofa. - To był program, który miał zmienić życie polskich rodzin. A stał się klęską. Część firm czeka na pieniądze już kilkanaście miesięcy – mówi w programie Budzimy się wPolsce Damian Zenkowski, przedstawiciel firm realizujących inwestycje w ramach programu.
Gospodarka

Paraliż granicy. Polacy nie mogą wjechać do kraju

opublikowano:
kolejka tirów na przejściu granicznym z Białorusią. Kierowcy czekają po 10 dni
Kolejka tirów na polskiej granicy (fot. wPolsce24)
Kolejka ciężarówek, które po białoruskiej stronie czekają na wjazd do Polski stale rośnie. Na dzień dzisiejszy liczba zarejestrowanych do przekroczenia granicy pojazdów to 3764. W związku z tym, czas oczekiwania na wjazd do kraju wynosi ok 10 dni.
Gospodarka

Zwolnienia i bezrobocie wchodzą do miast. Zamknięcie browaru w Namysłowie to symbol

opublikowano:
namysłów
Browar w Namysłowie działał od 700 lat. Ale to już koniec (Fot. wPolsce24)
W Namysłowie po 700 latach zakończy się produkcja piwa. Pracę straci około 100 osób zatrudnionych w tamtejszym browarze.
Gospodarka

Nieczysta gra „Czystym Powietrzem”. Przedsiębiorcy bankrutują, a rząd milczy

opublikowano:
Zdesperowani przedsiębiorcy domagają się wypłaty środków z programu Czyste Powietrze
Miało być czysto, ekologicznie i nowocześnie. Program „Czyste Powietrze”, który miał pomóc Polakom wymieniać stare piece i ocieplać domy, dla wielu wykonawców i beneficjentów stał się koszmarem. Zamiast dotacji i stabilnego finansowania są bankructwa i rosnące długi.
Gospodarka

Tusk znowu wykiwany przez Unię Europejską i Niemców

opublikowano:
Ursula von der Leyen zadowolona, bo dopięła umowę Mercosur, która zatopi polskich rolników
Tusk znowu ograny przez polityków UE (fot. wPolsce24)
Jesteśmy faszerowani niby twardym sprzeciwem rządu Tuska i opowieściami, jak koalicja 13 grudnia heroicznie broni polskich rolników przed założeniem im stryczka na szyję. Tymczasem niemiecki kanclerz wprost mówi, że Tusk się na to zgodził.