Gospodarka

Wielkie instytucje finansowe padły ofiarą sprytnego oszusta. Kwota, którą wyłudził, szokuje

opublikowano:
Bankim Brahmbhatt – indyjski przedsiębiorca i właściciel Bankai Group, który wyłudził ponad 500 mln dolarów od globalnych instytucji finansowych, w tym BNP Paribas i BlackRock.
Wpadł, bo pracownik zwrócił uwagę na dziwne adresy e-mail (fot. ilustracyjna Pixabay)
Właściciel firmy telekomunikacyjnej pożyczył ponad pół miliarda dolarów od czołowych instytucji finansowych na świecie. Okazało się, że był oszustem – jego klienci istnieli tylko na papierze, a on sam, gdy wyszło to na jaw, rozpłynął się bez śladu.

Z tego tekstu dowiesz się:

  • Bankim Brahmbhatt, właściciel indyjskiej grupy telekomunikacyjnej Bankai Group, wyłudził ponad 500 mln dolarów od największych instytucji finansowych, m.in. BNP Paribas i HPS Investment Partners (BlackRock).

  • Biznesmen fałszował faktury, kontrakty i e-maile, tworząc fikcyjnych klientów, by uzyskać pożyczki na rozwój firmy.

  • Oszustwo wyszło na jaw, gdy pracownik HPS zauważył fałszywe adresy e-mail w dokumentach potwierdzających rzekome transakcje.

  • Śledztwo prowadzone przez Deloitte, CBIZ i Quinn Emanuel potwierdziło, że wszystkie e-maile były fałszywe.

  • Po ujawnieniu afery Brahmbhatt zniknął bez śladu – nie odbierał telefonów, zlikwidował konta w mediach społecznościowych, a jego biuro w Nowym Jorku było opuszczone.

  • Oszust ogłosił upadłość swoich firm i osobistą, a środki z pożyczek zdążył przelać na konta w Indiach i na Mauritiusie.

Jak informuje portal Comsure, pochodzący z Indii Bankim Brahmbhatt był właścicielem kilku firm z branży telekomunikacyjnej, jak Broadband Telecom czy Bridgevoice. Jego firmy były zrzeszone w grupę Bankai Group. 
Brahmbhatt, jak wielu biznesmenów, brał pożyczki na dalszy rozwój swoich firm. Wśród firm, które pożyczały mu pieniądze, był HPS Investment Partners, która od jakiegoś czasu należy do BlackRock, największego przedsiębiorstwa zarządzającego aktywami na świecie. Dużą kwotę dostał także od francuskiego banku BNP Paribas.

Faktury, które nie istniały 

Problemem było jednak to, że Brahmbhatt okazał się być oszustem. Wall Street Journal ujawnił, że instytucje finansowe pożyczały mu pieniądze, bo były przekonane, że pożyczają je dużej, dobrze prosperującej firmie. To jednak była fikcja. Z dokumentów wynika, że niemal każda faktura, kontrakt czy e-mail od klienta, który pokazał ekspertom tych instytucji by dostać od nich pożyczki, były sfałszowane.

Jak informuje Times of India, oszust wpadł przez przypadek. W lipcu jeden z pracowników HPS zauważył, że adresy, z których wysłano e-maile potwierdzające prawdziwość przedstawionych przez niego faktur, wyglądają podejrzanie. Na przykład e-mail, który rzekomo wysłała belgijska firma telekomunikacyjna BICS, kończył się „@bics-telecom.com”, podczas gdy w rzeczywistości kończy się na „@bics.com”. Przedstawiciele firmy potwierdzili, że nigdy nie słyszeli o Brahmbhacie i jego firmach. Późniejsze śledztwo w wykonaniu ekspertów z firm księgowych Deloitte i CBIZ oraz kancelarii Quinn Emanuel pokazało, że każdy e-mail z potwierdzeniem jego faktur, jaki wysłano w ciągu ostatnich dwóch lat, były wysłane z fałszywych adresów e-mailowych.

Zniknął bez śladu

Jak donosi Times of India, gdy śledczy skontaktowali się z nim w tej sprawie, Brahmbhatt powiedział, że nie ma się o co martwić – po czym przestał odbierać telefony i zlikwidował swoje media społecznościowe. Gdy śledczy odwiedził jego nowojorskie biuro, okazało się, że jest opuszczone. Przed stojącym w tej samej okolicy jego domem zauważył zaparkowane luksusowe samochody – dwa BMW, Porsche, Teslę i Audi – ale piętrzące się na werandzie przesyłki kurierskie wskazywały, że od dawna nikogo w nim nie było.

W sierpniu Brahmbhatt ogłosił upadłość swoich firm. Tego samego dnia złożył też wniosek o upadłość konsumencką. Nikt nie wie, gdzie obecnie przebywa, chociaż HPS podejrzewa, że wrócił do Indii. Odzyskanie pieniędzy, które wyłudził, nie będzie łatwe, bowiem zdążył przelać te pożyczki na konta w Indiach i na Mauritusie.

Straty wizerunkowe będą większe od materialnych

Jak donosi ToI, PNB Paribas dodał ok. 220 mln dolarów do specjalnego funduszu, z którego pokrywane są straty związane z oszustwami kredytowymi. HPS powiedziała swoim inwestorom, że chociaż była to dla nich bolesna lekcja, to nie zagrozi płynności finansowej firmy. Wielu komentatorów zauważa, że stracona przez nich kwota to faktycznie drobne wobec aktywów, którymi zarządza BlackRock, których wartość wynosi aż 179 mld dolarów, ale fakt, że dali się tak łatwo oszukać może spowodować znaczne straty wizerunkowe. Wstyd był ogromny. Najbardziej wyrafinowany zarządca aktywów dał się oszukać sfałszowanym PDFom i fałszywym e-mailom – zauważa ToI.

Jak zauważa dziennik, Brahmbhatt wykorzystał coraz popularniejszy mechanizm, jakim są kredyty udzielane przez fundusze inwestycyjne, a nie banki. Ich zabezpieczeniem zwykle są prognozy należności. Takie pożyczki są popularne, bo ich otrzymanie jest prostsze niż otrzymanie pożyczki z banku, ale już wcześniej zdarzały się przypadki firm, które sztucznie zawyżały wartość swoich aktywów, by je otrzymać. Sprawa Brahmbhatta pokazała, jak wrażliwy może być ten system – napisał ToI. To nie haker czy algorytm, który wyrwał się spod kontroli, oszukał tym razem Wall Street. To był człowiek z arkuszem kalkulacyjnym, uśmiechem i bardzo dobrym zrozumieniem tego, jak działa zaufanie – dodał ToI – Prawdziwą sztuczką nie było stworzenie fałszywych klientów. Było nią przekonanie wszystkich, że nikt nie musi ich sprawdzić.

źr. wPolsce24 za Times of India, Comsure

Gospodarka

Zwolnienia i bezrobocie wchodzą do miast. Zamknięcie browaru w Namysłowie to symbol

opublikowano:
namysłów
Browar w Namysłowie działał od 700 lat. Ale to już koniec (Fot. wPolsce24)
W Namysłowie po 700 latach zakończy się produkcja piwa. Pracę straci około 100 osób zatrudnionych w tamtejszym browarze.
Gospodarka

Nieczysta gra „Czystym Powietrzem”. Przedsiębiorcy bankrutują, a rząd milczy

opublikowano:
Zdesperowani przedsiębiorcy domagają się wypłaty środków z programu Czyste Powietrze
Miało być czysto, ekologicznie i nowocześnie. Program „Czyste Powietrze”, który miał pomóc Polakom wymieniać stare piece i ocieplać domy, dla wielu wykonawców i beneficjentów stał się koszmarem. Zamiast dotacji i stabilnego finansowania są bankructwa i rosnące długi.
Gospodarka

Tusk znowu wykiwany przez Unię Europejską i Niemców

opublikowano:
Ursula von der Leyen zadowolona, bo dopięła umowę Mercosur, która zatopi polskich rolników
Tusk znowu ograny przez polityków UE (fot. wPolsce24)
Jesteśmy faszerowani niby twardym sprzeciwem rządu Tuska i opowieściami, jak koalicja 13 grudnia heroicznie broni polskich rolników przed założeniem im stryczka na szyję. Tymczasem niemiecki kanclerz wprost mówi, że Tusk się na to zgodził.
Gospodarka

Stało się. W Polsce jest już drożej niż w Niemczech. A zarabiamy dużo mniej

opublikowano:
Niemcy przestali przyjeżdżać do Polski na zakupy. U siebie mają taniej. Przejście graniczne na Odrze w Zgorzelcu
Niemcy przestali przyjeżdżać do Polski na zakupy. U siebie mają taniej (fot. wPolsce24)
Na papierze, zwłaszcza tym, którym chwali się władza, wszystko działa bez zarzutu. W praktyce i odczuciach Polaków nic się jednak nie zgadza. Już nawet Niemcy przestają przyjeżdżać do nas na zakupy, bo u nas jest drożej. Choć od lat to oni zasilali przygraniczne polskie sklepy zastrzykiem gotówki. Ile kosztują produkty żywnościowe codziennego użytku w niemieckich sklepach, a ile w Polsce, sprawdzał reporter telewizji wPolsce24 Piotr Czyżewski.
Gospodarka

Karol Nawrocki broni Polaków przed drożyzną Tuska. Jest projekt ustawy pozwalającej zmniejszyć rachunki za prąd

opublikowano:
Karol Nawrocki zaproponował ustawę, która zmniejszy ceny prądu. Co na to rząd?
Karol Nawrocki zaproponował ustawę, która zmniejszy ceny prądu. Co na to rząd? (wPolsce24)
Prezydent Karol Nawrocki spełnił kolejną obietnicę wyborczą. Głowa państwa właśnie podpisała i złożyła do skierowała do Sejmu projekt ustawy, która ma obniżyć rachunki za prąd o 33 proc.