Gang oszustów wyłudził miliony przy pomocy sztucznej inteligencji
Podczas konferencji prasowej hongkońska policja ujawniła, że aresztowano 27 osób – 21 mężczyzn i 6 kobiet. Byli członkami gangu oszustów. Zatrzymano ich podczas nalotu na wynajmowany przez nich budynek o powierzchni blisko 400 metrów kwadratowych w dzielnicy Hung Hom. To właśnie tam gang stworzył centralę swojej operacji.
Zatrzymani usłyszeli już szereg zarzutów, m.in. zawiązania spisku celem defraudacji. Policja twierdzi, że ich ofiarami byli mężczyźni z całej Azji: od Tajwanu i Singapuru po Indie. Przestępcza działalność była bardzo opłacalna, przynajmniej dopóki nie dali się złapać. Przez niemal rok udało im się wyłudzić ponad 46 milionów dolarów.
Szlachtowanie świni
Oszuści specjalizowali się w popularnym w Azji przekręcie, który w slangu tamtejszych przestępców nazywa się „szlachtowaniem świni”. Polega na tym, że oszust nawiązuje kontakt z ofiarą w internecie i zdobywa jej zaufanie. Następnie namawia ją na inwestycje, zwykle przy pomocy kryptowalut, które mają przynieść jej ogromne zyski. Gdy przestępca uzna, że „świnia” została wystarczająco podtuczona, czyli zainwestowała dość pieniędzy, znika bez śladu - oczywiście z pieniędzmi.
Wielu oszustów wyszukuje ofiary na portalach i aplikacjach randkowych i mami je obietnicą romantycznego związku, by szybciej i mocniej zdobyć ich zaufanie.
Oszuści z Hongkongu działali właśnie w ten sposób, biorąc na cel samotnych mężczyzn. Udając atrakcyjne kobiety, nawiązywali z nimi kontakt - wysyłali im „przez pomyłkę” wiadomości, dzięki którym rozpoczynali konwersację.
Następnie analizowali światopogląd ofiary, by stworzyć fałszywą tożsamość, która będzie dla niej jak najbardziej atrakcyjna. Często też opowiadali o swoich kłopotach takich jak nieudane związki czy problemy w pracy. Następnie nawiązywali internetowy romans i łudzili ofiarę wizją wspólnego życia. W międzyczasie namawiali ją na inwestowanie w fałszywą giełdę kryptowalut, którą stworzyli do wyciągania od nich pieniędzy.
Dziewczyna z komputera
W tej sprawie najbardziej niezwykłe jest to, że oszuści użyli technologii deepfake. Ta technologia polega na tym, że na istniejące nagranie jakiejś osoby nakłada się obraz innej, stworzony dzięki sztucznej inteligenci. Jeżeli takie nagranie jest wykonane poprawnie, wtedy trudno się połapać, że nie patrzy się na żywą osobę. AI może też stworzyć wypowiedź, imitując czyjś głos. O tej technologii zrobiło się głośno, gdy w internecie zaczęły pojawiać się wykonane przy pomocy AI filmy pornograficzne z celebrytami, jednak teraz jest coraz częściej stosowana przez oszustów.
Oszuści wysyłali nagrania ofiarom, żeby przekonać je, że mają do czynienia z żywą osobą i uśpić w ten sposób ich czujność.
Policja ujawniła, że aresztowani mieli od 21 do 34 lat. Większość z nich jest dobrze wykształcona, gang rekrutował ich na lokalnych uniwersytetach. Wielu z nich ukończyło kierunki technologiczne i związane z cyfrowymi mediami.
Gang współpracował też z zagranicznymi informatykami, którzy pomogli mu stworzyć fałszywą giełdę kryptowalut. Cała operacja, o której służby dowiedziały się w sierpniu, była świetnie zorganizowana, z osobnymi grupami odpowiedzialnymi za kolejne etapy operacji. Mieli nawet specjalny podręcznik, z którego członkowie gangu uczyli się, jak manipulować uczuciami ofiar.
źr. wPolsce24 za CNN