Polska

Dlaczego rozsądny człowiek wpłaca oszustom 380 tysięcy złotych? Sam się przekonaj

opublikowano:
1-444636 2025-02-24_10.09.40.webp
Jeden z zatrzymanych oszustów (Fot.policja.pl/Świętokrzyska Policja)
„To był normalny dzień pracy” – relacjonuje 51-latek. „Zadzwonił człowiek, przedstawił się jako pracownik banku” – dodaje mężczyzna. W tamtym momencie nie był świadom, że jego rozmówca jest oszustem i już za chwilę wyłudzi jego pieniądze.

Na co uważać? Jak nie dać się oszukać? Zapraszamy do wysłuchania relacji mężczyzny, który zgodził się opowiedzieć nam swoją historię. Tekstowi towarzyszy film z nagranymi zeznaniami pokrzywdzonego, w którym opisuje on cały mechanizm oszustwa. Policjanci w tej sprawie zatrzymali już osiem osób.

Nawet osiem lat pozbawienia wolności może grozić 24-latce oraz 27-latkowi, których zatrzymali policjanci z Wydziału do walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu z Komendy Miejskiej Policji w Kielcach. To kolejne osoby podejrzane o udział w oszustwie, w wyniku którego 51-letni mieszkaniec województwa świętokrzyskiego został nakłoniony do wykonania przelewów w łącznej wysokości ponad 380 tysięcy złotych. Ci sami policjanci w sprawie zatrzymali wcześniej już sześć osób, które zostały tymczasowo aresztowane.

Przelał ponad 380 tysięcy złotych

Przypomnijmy, że chodzi o sprawę z 13 stycznia br. Wtedy wieczorem do funkcjonariuszy z Komisariatu Policji w Chmielniku zgłosił się 51-latek, który zawiadomił, że został oszukany. Z relacji mężczyzny wynikało, że kilka godzin wcześniej odebrał telefon od osoby podającej się za pracownika banku. Rozmówca informował mieszkańca województwa o kradzieży jego danych osobowych oraz o tym, że jego oszczędności są zagrożone. Jedynym sposobem na ochronę własnych pieniędzy miało być wykonanie przelewów na inne, „bezpieczne” rachunki. 51-latek, przekonany o słuszności swoich działań, zrealizował kilka bankowych transakcji w łącznej wysokości 383 tysięcy złotych, a gdy zorientował się, że został oszukany, zgłosił się do policjantów z Chmielnika.

Od razu w sprawę zaangażowali się funkcjonariusze z Kielc, których działania bardzo szybko przyniosły wymierne efekty. Już po trzech dniach, stróże prawa we Wrocławiu zatrzymali 19- i 43-latka. Kolejnego dnia w Kielcach w ręce funkcjonariuszy wpadł 59-latek, mieszkaniec województwa dolnośląskiego. Mężczyźni usłyszeli zarzuty oszustwa, do których się przyznali, a krótko później Sąd Rejonowy w Busku-Zdroju zdecydował o ich tymczasowym aresztowaniu na okres dwóch miesięcy. Na tym jednak policjanci nie zaprzestali, bowiem niedługo potem w sprawie zatrzymali 18-latka, 19-latkę oraz 20-latka, którzy również usłyszeli zarzuty oszustwa, a buski sąd zastosował wobec nich trzymiesięczny areszt tymczasowy.

To był po prostu cały gang

W opisywanej sprawie zostało już zatrzymanych sześć osób i na tym działania kieleckich policjantów zajmujących się zwalczaniem przestępczości przeciwko mieniu się nie kończą, bowiem w miniony wtorek i czwartek, na terenie Warszawy, zatrzymali w sprawie kolejne dwie osoby. 24-latka i 27-latek, podobnie jak wcześniej zatrzymane osoby, usłyszeli zarzut oszustwa i najbliższe trzy miesiące spędzą w areszcie.

Funkcjonariusze nadal pracują nad tą sprawą i określają ją jako rozwojową. Dodatkowo śledczy wskazują, że nie można wykluczyć kolejnych zatrzymań. Liczba oszustów zatrzymywanych w tej sprawie pokazuje jak wiele osób angażuje się w proceder, który przy coraz większej popularności bankowości internetowej staje się po prostu plagą.

źr. wPolsce24 za Policja.pl/KWP w Kielcach

Polska

Niemiecka Antifa zaatakowała Polaków, w tym ekipę naszej TV, na polskiej ziemi — w Zgorzelcu doszło do skandalu

opublikowano:
Zrzut ekranu (63) 2025-09-27_17.52.15.webp
W Zgorzelcu doszło do skandalu! Dziennikarze Telewizji wPolsce24 relacjonowali przemarsz niemieckiej Antify, która otrzymała zgodę na wejście na teren Polski. W trakcie wydarzenia grupa ta miała obrażać modlących się członków Ruchu Obrony Granic.
Polska

Janusz Kowalski: Antifa może być wykorzystywana przez rosyjskie służby

opublikowano:
Kowalski ok.webp
Takie organizacje jak Antifa czy ruchy klimatyczne mogą być narzędziem destabilizacji politycznej i społecznej w Polsce – ostrzegł w programie Budzimy się wPolsce poseł Janusz Kowalski (PiS).
Polska

Napięta atmosfera na dożynkach w Spale. Minister oskarża dziennikarzy

opublikowano:
Krajewski ok.webp
- Dzielicie Polskę, dzielicie rolników – zarzucił minister Stefan Krajewski dziennikarzom relacjonującym rządowe dożynki w Spale, w tym reporterowi telewizji wPolsce24. Polityk PSL zareagował w taki sposób na pytania o rolników, którzy przyjechali na wydarzenia nie tylko po to, żeby świętować, ale by zaprotestować mi. in. przeciwko umowie z grupą Mercosur.
Polska

Służby Tuska inwigilowały opozycję? Poseł Mariusz Gosek: To afera na skalę międzynarodową i koniec tego rządu

opublikowano:
gosek ok.webp
W czasie rządów Donalda Tuska miało dochodzić do inwigilacji posłów opozycji przy użyciu narzędzi jeszcze bardziej inwazyjnych niż Pegasus – ujawnił na antenie telewizji wPolsce24 poseł PiS Mariusz Gosek. Według informacji ujawnionych przez polityka Prawa i Sprawiedliwości chodzi o systemy szpiegowskie, o których opinia publiczna dotąd nie słyszała.
Polska

Polska więzi bohatera Ukrainy. Skandaliczna służalczość wobec Niemiec

opublikowano:
NS2.webp
Wołodymyr Z. zapewne myślał, że w takim kraju jak Polska jest bezpieczny. Okazało się, że co innego polityczne deklaracja, a co innego praktyka sądowa wymuszona przez interes niemiecki (Fot. X)
Ta decyzja musi budzić sprzeciw każdego, kto nie trzyma kciuków za Rosję i nie liczy na szybkie odnowienie jej gazowych interesów z Niemcami. Warszawski sąd postanowił aresztować Wołodymyra Z., Ukraińca podejrzewanego przez niemiecką prokuraturę o udział w wysadzeniu gazociągu Nord Stream 2.
Polska

Wiemy, dlaczego umorzyli sprawę Nowaka. Szokujące kulisy decyzji sądu wobec dawnego przyjaciela Tuska

opublikowano:
sławomir nowak.webp
Telewizja wPolsce24 ujawniła, dlaczego sąd umorzył sprawę Sławomira Nowaka (Fot. Fratria)
Nie milkną echa decyzji sądu o umorzeniu tzw. polskiego wątku afery korupcyjnej Sławomira Nowaka. Mimo, że uzasadnienie budzącej potężne kontrowersje decyzji Sądu Rejonowego dla Warszawy Mokotowa, jest wciąż utajnione, dziennikarz telewizji wPolsce24 Wojciech Biedroń ujawnił jego treść.