Gospodarka

W 2025 roku kary będą wyższe. Przestępcy skarbowi mogą słono zapłacić

opublikowano:
money-256312_1280.webp
Zdjęcie ilustracyjne / pixabay
Nowy Rok przyniesie podwyżki mandatów skarbowych. Jak informuje „Dziennik Gazeta Prawna”, grzywna za przestępstwa skarbowe wzrośnie w 2025 roku do 44,8 mln zł. W skrajnych przypadkach kara może wynieść nawet 67 mln zł.

Wzrost minimalnego wynagrodzenia, które w przyszłym roku wyniesie 4666 zł brutto, niesie ze sobą nie tylko korzyści zarobkowe, ale powoduje także wzrost kar za przestępstwa i wykroczenia podatkowe. Od 1 stycznia 2025 roku będą obowiązywały nowe limity kwalifikujące naruszenia przepisów skarbowych oraz wzrośnie maksymalna wysokość grzywny.

Od stycznia najniższa stawka dzienna grzywny wyniesie ponad 155 zł. Najwyższa wzrośnie do ponad 62 tys. zł. Do tej pory najniższa stawka wynosiła 143 zł, a najwyższa 57,2 tys. zł. Maksymalna grzywna za przestępstwo skarbowe wyniesie 44,8 mln zł, ale w nadzwyczajnych przypadkach może to być nawet 67 mln zł.

Zmianie uległa również wysokość grzywny za wykroczenia skarbowe, które polega na niezapłaceniu podatku nie przekraczając 5-krotności minimalnego wynagrodzenia za pracę. Najniższa wyniesie w przyszłym roku 466 zł, a maksymalna kara to 93,3 tys. zł. Aktualne kary zaczynają się od 430 zł i mogą wynieść nawet 86 tys. zł.

źr. wPolsce24 za "Dziennik Gazeta Prawna"

Gospodarka

Gdzie są pieniądze z naszych podatków? KAS odbierane są narzędzia do ścigania podatkowych oszustów

opublikowano:
mid-24b07006.webp
Gdzie są nasze pieniądze z podatków panie premierze? (fot. PAP/Leszek Szymański)
"Pieniędzy nie ma i nie będzie" - te słowa Jacka Vincenta Rostowskiego, ministra finansów w drugim rządzie Donalda Tuska, na dobre przylgnęły do polityki obecnego premiera. Niestety, kolejna kadencja Platformy Obywatelskiej to znowu okres zapaści finansów publicznych. Gdzie podziały się pieniądze z naszych podatków? Pytał w Sejmie poseł PiS Zbigniew Bogucki. Jest mniejszy nacisk na walkę z przestępczością - odpowiada urzędniczka z Krajowej Administracji Skarbowej.
Gospodarka

Daniel Obajtek, były prezes Grupy Orlen, skomentował wyniki finansowe koncernu. Padły słowa o "zaorywaniu"

opublikowano:
AWIK_Obajtek_30012024_34 (1).webp
Daniel Obajtek przygląda się ze smutkiem jak firma, którą rozwijał jest dziś zwijana (fot. Fratria/Andrzej Wiktor)
Były prezes Grupy Orlen, a obecnie europoseł Daniel Obajtek skomentował wyniki finansowe jakie koncern opublikował w środę wieczorem. Fatalne dane, jakie przedstawił Orlen są drastycznie niższe od tych jakie notowała Grupa pod kierownictwem Obajtka. Szymon Hołownia mówi wprost: trzeba przekuć ten balon wielkich inwestycji związanych z marzeniami o wielkiej spółce.
Gospodarka

Daniel Obajtek dla wPolsce24: Aktualna kondycja Orlenu jest odzwierciedleniem całej Polskiej gospodarki

opublikowano:
obajtek.webp
Daniel Obajtek, były prezes Grupy Orlen komentował na antenie wPolsce24 konferencję wynikową spółki Skarbu Państwa pod obecnym zarządem. Europoseł PiS nie ukrywał swojego krytycznego stosunku do aktualnie zarządzających spółką.
Gospodarka

Gróbarczyk: Niemcy dyktują, co dla nas dobre

opublikowano:
gróbarczyk.webp
Gróbarczyk: Rząd ulega niemieckiemu dyktatowi, to niebezpieczne dla naszej gospodarki (fot. wPolsce24)
- Nowy człowiek, który będzie reprezentował zwykłych Polaków jest niezwykle potrzebny. Polsce potrzebna jest odmiana, w tej sytuacji, w której się znaleźliśmy - mówił w Ekspresie Politycznym Marek Gróbarczyk, oceniając kandydaturę Karola Nawrockiego. Były minister zwrócił uwagę na gospodarcze propozycje kandydata na prezydenta.
Gospodarka

Polka załamana inflacją: Pójdziemy do piachu już niedługo. Jest coraz drożej i musimy coraz bardziej zaciskać pasa

opublikowano:
drozyzna_polska.webp
Polacy są załamani sytuacją finansową. Drożeje wszystko (wPolsce24)
Dramatyczna sytuacja coraz większej liczby polskich rodzin. Ceny w sklepach wciąż rosną, a przed nami kolejne podwyżki. Żeby przetrwać musimy coraz bardziej oszczędzać. Jak wynika z nowego raportu Krajowego Rejestru Długów, co drugi Polak zapowiada, że będzie oszczędzał na ubraniach, wakacjach czy rozrywkach byle tylko opłacić bieżące rachunki.
Gospodarka

Mieszkańców polskich miast po nowym roku czekają podwyżki

opublikowano:
eksprespolityczny.webp
Mieszkańców wielu miast Polski czekają podwyżki (fot. wPolsce24)
Opłaty za wywóz śmieci, podatki od nieruchomości, opłaty parkingowe i ceny biletów komunikacji miejskiej. Po nowym roku mieszkańcy wielu polskich miast muszą liczyć się z podwyżkami planowanymi przez ich włodarzy. Z największymi wzrostami cen będą musieli mierzyć się mieszkańcy takich miast jak Szczecin, Poznań, Gdańsk, Kołobrzeg czy Lublin. Mianownik jest jeden - wszędzie tam rządzi Platforma Obywatelska.