Rząd zlikwiduje abonament RTV? Najpierw ściągną od Polaków pieniądze, a później wyślą miliardy do TVP

W 2024 r. Centrum Obsługi Finansowej Poczty Polskiej wysłało aż 118 365 upomnień do osób, które nie płaciły abonamentu. Skutek był natychmiastowy – po otrzymaniu wezwania ponad 32 tysiące abonentów uregulowało swoje zaległości, przekazując łącznie 53,6 mln zł. Wobec pozostałych dłużników wszczęto postępowania administracyjne. Jak podaje „Fakt”, w 2024 r. wystawiono 21 232 tytuły wykonawcze, a zrealizowano 31 608, co przełożyło się na kolejne 42,9 mln zł ściągniętych należności.
Tymczasem Ministerstwo Kultury przedstawiło projekt ustawy, która ma zastąpić abonament dotacją budżetową na poziomie co najmniej 2,5 mld zł rocznie. Abonament ma jednak obowiązywać aż do 1 stycznia 2027 r., co oznacza, że przez cały kolejny rok gospodarstwa domowe i firmy nadal będą musiały go opłacać.
Co ważne, likwidacja opłaty nie oznacza, że długi znikną. Państwo nadal będzie mogło ścigać zaległości, a obecne przepisy o egzekucji pozostaną w mocy. Resort kultury nie ujawnia na razie, czy planowana jest jakakolwiek abolicja. Wiadomo jedynie, że zobowiązania będą przedawniać się po pięciu latach, najpóźniej do końca 2028 r.
Zanim abonament zostanie ostatecznie zniesiony, opłaty jeszcze wzrosną. Od 1 stycznia 2026 r. miesięczna stawka za radio podniesiona zostanie do 9,50 zł, a za telewizor do 30,50 zł. Automatycznie zwiększą się również kary dla osób, które nie regulują opłat — do 285 zł w przypadku radia i 915 zł za telewizor.
źr. wPolsce24 za Fakt











