Gospodarka

Odwet za cła. Pekin zaleca wstrzymanie inwestycji w Europie

opublikowano:
2536534-wafy5372ej-whr
W Tychach składany jest model "elektryka" T03 chińskiej firmy Leapmotor (fot. materiały prasowe Stellantis)
Władze w Pekinie zaleciły chińskim producentom samochodów, aby wstrzymali duże inwestycje w tych krajach europejskich, których rządy poparły nałożenie dodatkowych ceł na pojazdy elektryczne produkowane w Chinach. Wśród takich właśnie krajów jest Polska.

Na spotkaniu zorganizowanym przez chińskie ministerstwo handlu 10 października przedstawiciele branży motoryzacyjnej, w tym BYD, SAIC czy Geely, zostali poinstruowani, aby "ostrożnie podchodzić do inwestycji w krajach, które wstrzymały się od głosu, i czuć się >zachęconymi< do inwestowania w tych krajach, które głosowały przeciwko taryfom" – ujawnił Reuters, powołując się na dwa anonimowe źródła.

Kto za, kto przeciw

Unijne cła na produkowane w Chinach samochody elektryczne, które zaczęły obowiązywać w środę, wynoszą między 7,8 a 35,3 proc. i będą nakładane dodatkowo do już obowiązujących w UE ceł na importowane samochody.

W głosowaniu, które odbyło się 4 października, przeciwko wprowadzeniu dodatkowych taryf było pięć państw: Niemcy, Węgry, Malta, Słowenia i Słowacja

Od głosu wstrzymały się: Belgia, Czechy, Grecja, Hiszpania, Chorwacja, Cypr, Luksemburg, Austria, Portugalia, Rumunia, Szwecja i Finlandia.

Za były natomiast Włochy, Francja, Holandia, Estonia, Litwa, Łotwa, Polska, Dania, Bułgaria i Irlandia.

Gdzie inwestują Chińczycy?

Wstrzymanie inwestycji może spowodować spore problemy. Reuters przypomina, że Włochy prowadzą rozmowy z Chery, największym pod względem eksportu chińskim producentem samochodów, oraz z innymi chińskimi producentami, w tym Dongfeng Motor, w sprawie potencjalnych inwestycji.

Państwowy koncern SAIC planuje otwarcie w tym roku drugiego europejskiego centrum części we Francji, aby zaspokoić rosnący popyt na samochody marki MG.

W Polsce w fabryce Stellantis w Tychach składany jest model "elektryka" T03 chińskiej firmy Leapmotor.

Z kolei BYD buduje fabrykę na Węgrzech. Dodatkowo chiński gigant pojazdów elektrycznych rozważa przeniesienie swojej europejskiej siedziby z Holandii na Węgry - podaje agencja, cytując dwa źródła.

Cztery dni po głosowaniu w UE resort handlu w Pekinie poinformował również, że w ramach "ochrony swoich przedsiębiorstw" brane jest pod uwagę podniesienie ceł na import pojazdów wyposażonych w silniki o dużej pojemności skokowej, co najbardziej uderzyłoby w Niemcy, które zagłosowały przeciwko propozycji KE.

źr. wPolsce24 za PAP (Krzysztof Pawliszak)

 

Gospodarka

Paraliż granicy. Polacy nie mogą wjechać do kraju

opublikowano:
kolejka tirów na przejściu granicznym z Białorusią. Kierowcy czekają po 10 dni
Kolejka tirów na polskiej granicy (fot. wPolsce24)
Kolejka ciężarówek, które po białoruskiej stronie czekają na wjazd do Polski stale rośnie. Na dzień dzisiejszy liczba zarejestrowanych do przekroczenia granicy pojazdów to 3764. W związku z tym, czas oczekiwania na wjazd do kraju wynosi ok 10 dni.
Gospodarka

Zwolnienia i bezrobocie wchodzą do miast. Zamknięcie browaru w Namysłowie to symbol

opublikowano:
namysłów
Browar w Namysłowie działał od 700 lat. Ale to już koniec (Fot. wPolsce24)
W Namysłowie po 700 latach zakończy się produkcja piwa. Pracę straci około 100 osób zatrudnionych w tamtejszym browarze.
Gospodarka

Nieczysta gra „Czystym Powietrzem”. Przedsiębiorcy bankrutują, a rząd milczy

opublikowano:
Zdesperowani przedsiębiorcy domagają się wypłaty środków z programu Czyste Powietrze
Miało być czysto, ekologicznie i nowocześnie. Program „Czyste Powietrze”, który miał pomóc Polakom wymieniać stare piece i ocieplać domy, dla wielu wykonawców i beneficjentów stał się koszmarem. Zamiast dotacji i stabilnego finansowania są bankructwa i rosnące długi.
Gospodarka

Tusk znowu wykiwany przez Unię Europejską i Niemców

opublikowano:
Ursula von der Leyen zadowolona, bo dopięła umowę Mercosur, która zatopi polskich rolników
Tusk znowu ograny przez polityków UE (fot. wPolsce24)
Jesteśmy faszerowani niby twardym sprzeciwem rządu Tuska i opowieściami, jak koalicja 13 grudnia heroicznie broni polskich rolników przed założeniem im stryczka na szyję. Tymczasem niemiecki kanclerz wprost mówi, że Tusk się na to zgodził.
Gospodarka

Stało się. W Polsce jest już drożej niż w Niemczech. A zarabiamy dużo mniej

opublikowano:
Niemcy przestali przyjeżdżać do Polski na zakupy. U siebie mają taniej. Przejście graniczne na Odrze w Zgorzelcu
Niemcy przestali przyjeżdżać do Polski na zakupy. U siebie mają taniej (fot. wPolsce24)
Na papierze, zwłaszcza tym, którym chwali się władza, wszystko działa bez zarzutu. W praktyce i odczuciach Polaków nic się jednak nie zgadza. Już nawet Niemcy przestają przyjeżdżać do nas na zakupy, bo u nas jest drożej. Choć od lat to oni zasilali przygraniczne polskie sklepy zastrzykiem gotówki. Ile kosztują produkty żywnościowe codziennego użytku w niemieckich sklepach, a ile w Polsce, sprawdzał reporter telewizji wPolsce24 Piotr Czyżewski.