Gospodarka

To sobie poczekają. Obniżenie składki zdrowotnej dla przedsiębiorców najwcześniej od 2026 roku

opublikowano:
mid-24b19256
Skąd rząd weźmie pieniądze na ochronę zdrowia (fot. PAP/Piotr Nowak)
Kolejna przedwyborcza obietnica Koalicji 13 grudnia musi poczekać. Rząd zajął się głośno zapowiadaną przed wyborami reformą składki wyborczej. Okazuje się, że najwcześniej przedsiębiorcy mogą liczyć na jej zmniejszenie w 2026 roku. Tylko, co to oznacza dla systemu ochrony zdrowia?

Obniżenie wysokości składki zdrowotnej, szczególnie dla przedsiębiorców o niskich i średnich dochodach, zakłada opublikowany we wtorek projekt Ministerstwa Finansów. Zmiany w opłacaniu składki zdrowotnej przez przedsiębiorców miałyby obowiązywać od 1 stycznia 2026 r.

Projekt nowelizacji ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz niektórych innych ustaw został opublikowany na stronie Rządowego Centrum Legislacji. Projekt nie podlegał pre-konsultacjom. Pominięto także etapy uzgodnień, konsultacji publicznych i opiniowania projektu, co uzasadniono pilnością inicjatywy.

Projekt został skierowany od razu na posiedzenie Rady Ministrów.

W ocenie skutków regulacji podkreślono, że reforma obejmuje ok. 2,6 mln przedsiębiorców, z czego na zmianach zyskuje ok. 2,45 mln. Podkreślono, że wyższe składki niż obecnie zapłacą podatnicy o największych przychodach rozliczający się ryczałtem od przychodów ewidencjonowanych.

Mniej pieniędzy na ochronę zdrowia

Projekt przewiduje, że zmniejszą się wpływy do NFZ z tytułu składki zdrowotnej. W 2026 r. będzie to mniej o 5 mld 854 mln zł w budżecie NFZ. W perspektywie do 2034 r. będzie to 59 mld 471 mln zł mniej pieniędzy, z których finansowany jest system ochrony zdrowia.

Przedsiębiorcy rozliczający się na zasadach ogólnych przy zastosowaniu skali podatkowej oraz w formie podatku liniowego, którzy w danym miesiącu osiągnęli dochód do wysokości 1,5-krotności przeciętnego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw płaciliby składkę w wysokości 9 proc. od 75 proc. minimalnego wynagrodzenia. Przedsiębiorcy, których dochód przekroczy ten próg, zapłacą dodatkową składkę w wysokości 4,9 proc. od nadwyżki ponad 1,5-krotność przeciętnego wynagrodzenia. Projekt w przypadku podatników stosujących opodatkowanie podatkiem liniowym uchyla możliwość rozliczenia zapłaconych składek w podatku dochodowym.

Przedsiębiorcy rozliczający się w formie ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych, którzy w danym miesiącu osiągnęliby przychód do wysokości 3-krotności przeciętnego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw płaciliby składkę w wysokości 9 proc. do 75 proc. minimalnego wynagrodzenia. Przedsiębiorcy, którzy ten próg przekroczą, zapłacą dodatkową składkę w wysokości 3,5 proc. od nadwyżki ponad 3-krotność przeciętnego wynagrodzenia. Projekt także w tym wypadku zakłada uchylenie możliwości odliczenia zapłaconych składek od przychodów dla celów podatkowych.

Przedsiębiorcy opodatkowani w formie karty podatkowej oraz współpracujący z osobami prowadzącymi pozarolniczą działalność gospodarczą płaciłyby składkę wynoszącą 9 proc. od 75 proc. minimalnego wynagrodzenia za pracę. Projekt uchyla możliwości odliczenia zapłaconych składek od karty podatkowej.

Ministerstwo Finansów przekonuje, że na zmianach zyskają w szczególności ci przedsiębiorcy, którzy osiągają niskie i średnie dochody.

"Osoby te będą płaciły niską, ryczałtową składkę. Przy czym zachowana jest zasada, według której osoby osiągające dochody z działalności gospodarczej powyżej 1,5-krotności przeciętnego wynagrodzenia wciąż będą płaciły część składki zależną od dochodu. Ponadto w przypadku ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych wprowadza się zasadę opłacania składki od przychodu ponad nadwyżkę 3-krotności przeciętnego wynagrodzenia. Dzięki temu zachowano progresywny charakter składki przy jednoczesnym obniżeniu jej dla większości przedsiębiorców" - podkreślono w ocenie skutków regulacji projektu.

Zaznaczono, że zmiana ta ujednolica zasady opłacania składki dla podatników rozliczających się skalą podatkową oraz liniową, 19-proc. stawką. 

źr. wPolsce24 za PAP

Gospodarka

Nieczysta gra „Czystym Powietrzem”. Przedsiębiorcy bankrutują, a rząd milczy

opublikowano:
Zdesperowani przedsiębiorcy domagają się wypłaty środków z programu Czyste Powietrze
Miało być czysto, ekologicznie i nowocześnie. Program „Czyste Powietrze”, który miał pomóc Polakom wymieniać stare piece i ocieplać domy, dla wielu wykonawców i beneficjentów stał się koszmarem. Zamiast dotacji i stabilnego finansowania są bankructwa i rosnące długi.
Gospodarka

Tusk znowu wykiwany przez Unię Europejską i Niemców

opublikowano:
Ursula von der Leyen zadowolona, bo dopięła umowę Mercosur, która zatopi polskich rolników
Tusk znowu ograny przez polityków UE (fot. wPolsce24)
Jesteśmy faszerowani niby twardym sprzeciwem rządu Tuska i opowieściami, jak koalicja 13 grudnia heroicznie broni polskich rolników przed założeniem im stryczka na szyję. Tymczasem niemiecki kanclerz wprost mówi, że Tusk się na to zgodził.
Gospodarka

Stało się. W Polsce jest już drożej niż w Niemczech. A zarabiamy dużo mniej

opublikowano:
Niemcy przestali przyjeżdżać do Polski na zakupy. U siebie mają taniej. Przejście graniczne na Odrze w Zgorzelcu
Niemcy przestali przyjeżdżać do Polski na zakupy. U siebie mają taniej (fot. wPolsce24)
Na papierze, zwłaszcza tym, którym chwali się władza, wszystko działa bez zarzutu. W praktyce i odczuciach Polaków nic się jednak nie zgadza. Już nawet Niemcy przestają przyjeżdżać do nas na zakupy, bo u nas jest drożej. Choć od lat to oni zasilali przygraniczne polskie sklepy zastrzykiem gotówki. Ile kosztują produkty żywnościowe codziennego użytku w niemieckich sklepach, a ile w Polsce, sprawdzał reporter telewizji wPolsce24 Piotr Czyżewski.
Gospodarka

Karol Nawrocki broni Polaków przed drożyzną Tuska. Jest projekt ustawy pozwalającej zmniejszyć rachunki za prąd

opublikowano:
Karol Nawrocki zaproponował ustawę, która zmniejszy ceny prądu. Co na to rząd?
Karol Nawrocki zaproponował ustawę, która zmniejszy ceny prądu. Co na to rząd? (wPolsce24)
Prezydent Karol Nawrocki spełnił kolejną obietnicę wyborczą. Głowa państwa właśnie podpisała i złożyła do skierowała do Sejmu projekt ustawy, która ma obniżyć rachunki za prąd o 33 proc.
Gospodarka

Tusk chwali się sukcesami polskiego giganta. Zapomniał, że sam sprzedawał tę spółkę?

opublikowano:
Donald Tusk z gospodarską wizytą w KGHM. Udawał, że zna się na odwiertach w poszukiwaniu miedzi, ale mu nie wyszło. Zapomniał też, że w 2010 roku sprzedawał spółkę
Donald Tusk z gospodarską wizytą w KGHM (fot. wPolsce24)
Donald Tusk udał się z gospodarską wizytą na plac budowy, gdzie pracownicy KGHM właśnie rozpoczęli odwiert pod nowe złoża miedzi. Szef rządu prężył muskuły, mówiąc o sile państwowej spółki, ale najwyraźniej zapomniał, że to nikt inny jak on, podczas wcześniejszych rządów sprzedawał ją w obce ręce.