Nowy kolejowy szlak z Chin do Europy omija Rosję. Pierwszy pociąg z Chengdu już zmierza do Łodzi, jaką trasą?

Nowy szlak biegnie przez Kazachstan, Turkmenistan, Iran i Turcję, skąd ładunki będą transportowane dalej do Europy. Jak podają kazachstańskie koleje, czas przejazdu wynosi około 40 dni, co zapewnia stabilne i efektywne połączenie transportowe.
Chiny równocześnie rozwijają dwa inne projekty kolejowe, które mają umożliwić transport towarów do Europy z pominięciem Rosji. Pierwszy z nich to trasa transkaspijska, prowadząca przez Kazachstan, Morze Kaspijskie, Azerbejdżan i Gruzję, uzgodniona latem 2023 roku. Drugi projekt zakłada budowę linii kolejowej przez Kirgistan i Uzbekistan do Morza Kaspijskiego, skąd towary będą przewożone przez Turcję do Europy. Realizacją tego przedsięwzięcia o wartości 8 miliardów dolarów zajmie się chińska firma China Railway International.
Dotychczas towary z Chin do Europy były transportowane głównie przez Kazachstan, Rosję i Białoruś. Jednak po rozpoczęciu wojny Rosji przeciwko Ukrainie wiele firm zrezygnowało z przewozów przez rosyjskie terytorium.
Rosja zła, ale Chinom nie podskoczy
Zdaniem ekspertów Pekinowi zależy na alternatywnych szlakach handlowych, które nie są uzależnione od sytuacji politycznej w Rosji.
- Transport przez Rosję nie jest już bezpieczny, ponieważ trasa może zostać nagle zamknięta, co miało już miejsce w przeszłości. Dlatego dla Chin kluczowe jest wyznaczenie nowej drogi do Europy – tłumaczy Davide Cancarini z analitycznego ośrodka Jamestown Foundation.
Projekt budzi niezadowolenie Moskwy, choć Rosja nie może oficjalnie go skrytykować, aby nie ryzykować pogorszenia stosunków z Pekinem.
- Rosja nie jest zachwycona tym przedsięwzięciem, ale nie może otwarcie mu się sprzeciwić, ponieważ Chiny odgrywają obecnie rolę ich strategicznego sojusznika – podkreśla Aliszer Ilchamow, dyrektor think tanku Central Asia Due Diligence.
źr. wPolsce24 za Lidovky.cz