Niepewna przyszłość programu 800 plus. Czy zmiany są nieuniknione?
Według rządu program 800 plus nie spełnia żadnego z zakładanych celów – ani nie wpływa pozytywnie na demografię, ani też nie ogranicza ubóstwa. Według „Dziennika Gazety Prawnej” nad świadczeniem zawisły ciemne chmury, na co wpływ ma kilka czynników. Jak poinformowano, Unia Europejska zgodziła się, aby program Rodzina 800 plus był realizowany w 2025 roku w obecnej formie, „za to od 2026 roku ma być zamrożony”.
W budżecie na przyszły rok rząd zabezpieczył środki na ten cel w wysokości 62,8 mld zł. W związku z tym program nie zmieni się do końca roku zasiłkowego, czyli do czerwca 2025 roku. W przypadku dalszych kroków należy pamiętać, że decyzje polityczne mogą być uwarunkowane wyborami prezydenckimi, które odbędą się najpewniej w maju przyszłego roku.
Obciążenie budżetu
Jak podkreśla „DGP”, świadczenie 800 plus jest jednym z najpoważniejszych wydatków w budżecie, a jego przyszłość będzie zależała od czynników ekonomicznych.
Kluczowe znaczenie ma fakt, iż rząd będzie musiał uruchomić procedurę nadmiernego deficytu, a więc w perspektywie pięciu-siedmiu najbliższych lat doprowadzić do sytuacji, w której deficyt budżetu – a więc przewaga wydatków nad przychodami – spadła do poziomu 3 proc. – czytamy.
Autor analizy przywołuje także opinie politologów, którzy oceniają, że rząd zacznie zmiany w wydatkach budżetowych dopiero jesienią 2025 roku i znajdą się one w projekcie budżetu na kolejny rok.
Trudno sobie wyobrazić, że nie obejmą one programu Rodzina 800+, który jest najpoważniejszym budżetowym tytułem wydatkowym – przypomnijmy 62,8 mld zł w roku podczas gdy w 2025 r. waloryzacja emerytur oraz dodatkowe świadczenia to 55,7 mld zł (24,2 mld zł waloryzacja plus 31,5 mld zł trzynasta i czternasta emerytura) – podkreślono.
Szukanie oszczędności
Zdaniem ekonomistów szukając oszczędności, aby zlikwidować nadmierny deficyt, rządzący mogą w pierwszej kolejności modyfikować program Rodzina 800 plus oraz świadczenia emerytalne.
„DGP” informuje, że w tej sprawie prowadzone są już prace nad wstępnymi zmianami. Zgodnie z nimi ZUS miałby wypłacać zasiłek tylko rodzicom o niskich dochodach, którzy nie uchylają się od pracy. Jednak Ministerstwo Rodziny Pracy i Polityki Społecznej dementuje te doniesienia.
Opinie wskazujące na konieczność wprowadzenia kryterium dochodowego oraz przyznawania 800 plus tylko na dzieci w rodzinach, w których przynajmniej jedno z rodziców ma stałe zajęcie pojawiły się natychmiast po ujawnieniu faktu, iż Polska zostanie objęta przez Brukselę procedurą nadmiernego deficytu – czytamy w artykule.
Inflacja doprowadzi do waloryzacji?
Takie rozwiązanie było już wcześniej rozważane przez polityków, a jego zwolennikami byli głównie działacze Trzeciej Drogi. „DGP” zaznacza, że jeśli program zostanie utrzymany, to oprócz kryterium dochodowego i aktywności zawodowej rodziców mogłaby nastąpić jego waloryzacja. Do takiego kroku rząd mogłaby zmobilizować inflacja. Miałoby to nastąpić w przypadku kiedy środki w budżecie państwa na świadczenie 800 plus pozostaną takie same, ale wprowadzone zostaną wspomniane kryteria.
Taka waloryzacja stanie się potrzebna po okresie dwóch lat, w których inflacja najprawdopodobniej w każdym roku przekroczy lub bliska będzie 5 proc. W sumie to realna utrata wartości świadczenia ok. 80 zł, ekonomia nakazuje więc podwyżkę waloryzacyjną z 800 do 900 zł – zauważa „DGP”.
źr. wPolsce24 za infor.pl