Gospodarka

Mafie VAT-owskie znowu rządzą Polską?

opublikowano:
mid-25217060
Wracają stare czasy (fot. PAP/Leszek Szymański)
W 2024 roku w porównaniu z rokiem wcześniejszym, ściągalność należnych państwu danin spadła o co najmniej 25 proc. Kto kradnie nasze wspólne pieniądze?

O sprawie zmniejszonych wpływów do budżetu alarmują m.in pracownicy Krajowej Administracji Skarbowej. 

Odnotowano m.in. ogromny spadek z 3 miliardów do niecałych dwóch miliardów kwoty podatku VAT związanej z postępowaniami przygotowawczymi dotyczącymi wyłudzeń i karuzel VAT. Zaś w tegorocznym budżecie wpływy z VAT są szacowane na 23 miliardy niższe niż rok wcześniej. 

Patrząc na te dane, nie sposób nie odnieść wrażenia, że w Polsce znów masowe są oszustwa na podatkach.

Statystyki mówią same za siebie, że te najgorsze czasy z lat 2007-2016, kiedy to PO pozwalała szaleć po naszym systemie skarbowym przestępcom i karuzelom VAT-owskim - mówi redaktor wPolsce24 Piotr Czyżewski. 

Przypomnimy, że budżet państwa tracił na tym miliardy złotych. PiS-owi udało się uszczelnić ten system, ale wystarczył rok rządów Tuska, by mafie VAT-owskie znowu zaczęły podnosić głowy.

Politycy obozu rządzącego milczą na ten temat, a posłowie opozycji mówią wprost, że bezprawie w finansach publicznych powraca. 

Gdzie podziewają się pieniądze ze wzrostu gospodarczego, skoro nie widzimy ich w budżecie - pyta poseł PiS Zbigniew Kuźmiuk. 

Więcej szczegółów w materiale wideo. 

źr. wPolsce24

Gospodarka

Nieczysta gra „Czystym Powietrzem”. Przedsiębiorcy bankrutują, a rząd milczy

opublikowano:
Zdesperowani przedsiębiorcy domagają się wypłaty środków z programu Czyste Powietrze
Miało być czysto, ekologicznie i nowocześnie. Program „Czyste Powietrze”, który miał pomóc Polakom wymieniać stare piece i ocieplać domy, dla wielu wykonawców i beneficjentów stał się koszmarem. Zamiast dotacji i stabilnego finansowania są bankructwa i rosnące długi.
Gospodarka

Tusk znowu wykiwany przez Unię Europejską i Niemców

opublikowano:
Ursula von der Leyen zadowolona, bo dopięła umowę Mercosur, która zatopi polskich rolników
Tusk znowu ograny przez polityków UE (fot. wPolsce24)
Jesteśmy faszerowani niby twardym sprzeciwem rządu Tuska i opowieściami, jak koalicja 13 grudnia heroicznie broni polskich rolników przed założeniem im stryczka na szyję. Tymczasem niemiecki kanclerz wprost mówi, że Tusk się na to zgodził.
Gospodarka

Stało się. W Polsce jest już drożej niż w Niemczech. A zarabiamy dużo mniej

opublikowano:
Niemcy przestali przyjeżdżać do Polski na zakupy. U siebie mają taniej. Przejście graniczne na Odrze w Zgorzelcu
Niemcy przestali przyjeżdżać do Polski na zakupy. U siebie mają taniej (fot. wPolsce24)
Na papierze, zwłaszcza tym, którym chwali się władza, wszystko działa bez zarzutu. W praktyce i odczuciach Polaków nic się jednak nie zgadza. Już nawet Niemcy przestają przyjeżdżać do nas na zakupy, bo u nas jest drożej. Choć od lat to oni zasilali przygraniczne polskie sklepy zastrzykiem gotówki. Ile kosztują produkty żywnościowe codziennego użytku w niemieckich sklepach, a ile w Polsce, sprawdzał reporter telewizji wPolsce24 Piotr Czyżewski.
Gospodarka

Karol Nawrocki broni Polaków przed drożyzną Tuska. Jest projekt ustawy pozwalającej zmniejszyć rachunki za prąd

opublikowano:
Karol Nawrocki zaproponował ustawę, która zmniejszy ceny prądu. Co na to rząd?
Karol Nawrocki zaproponował ustawę, która zmniejszy ceny prądu. Co na to rząd? (wPolsce24)
Prezydent Karol Nawrocki spełnił kolejną obietnicę wyborczą. Głowa państwa właśnie podpisała i złożyła do skierowała do Sejmu projekt ustawy, która ma obniżyć rachunki za prąd o 33 proc.
Gospodarka

Tusk chwali się sukcesami polskiego giganta. Zapomniał, że sam sprzedawał tę spółkę?

opublikowano:
Donald Tusk z gospodarską wizytą w KGHM. Udawał, że zna się na odwiertach w poszukiwaniu miedzi, ale mu nie wyszło. Zapomniał też, że w 2010 roku sprzedawał spółkę
Donald Tusk z gospodarską wizytą w KGHM (fot. wPolsce24)
Donald Tusk udał się z gospodarską wizytą na plac budowy, gdzie pracownicy KGHM właśnie rozpoczęli odwiert pod nowe złoża miedzi. Szef rządu prężył muskuły, mówiąc o sile państwowej spółki, ale najwyraźniej zapomniał, że to nikt inny jak on, podczas wcześniejszych rządów sprzedawał ją w obce ręce.