Gospodarka

Ile pieniędzy możesz wpłacić na konto? Po przekroczeniu tej kwoty musisz liczyć się z kontrolą!

opublikowano:
Pieniądze leżą na blacie, to głównie polskie złotówki, ale są te niskie nominały euro
Czasami nawet nie zdajemy sobie sprawy, jak łatwo możemy podpaść skarbówce (fot. Fratria)
Wielu Polaków zastanawia się, kiedy wpłata gotówki na konto bankowe może zainteresować fiskusa. Choć przepisy nie wskazują wprost kwoty, której „nie wolno przekroczyć”, istnieją jasne zasady dotyczące monitorowania transakcji przez banki oraz instytucje finansowe. Sprawdź, co faktycznie podlega zgłoszeniu i na co trzeba uważać. Serwis infor.pl opublikował artykuł rzeczowo opisujący tę kwestię. Tutaj pokrótce przybliżymy te wątki.

Kluczowy próg: 15 tysięcy euro

Banki mają obowiązek zgłaszać do Generalnego Inspektora Informacji Finansowej (GIIF) każdą transakcję, która przekracza równowartość 15 000 euro - obecnie jest to w przeliczeniu około 65–70 tys. zł. Obejmuje to zarówno wpłaty gotówkowe, jak i przelewy.

Zgłoszenie nie oznacza automatycznie kontroli skarbowej. GIIF analizuje dane i dopiero w przypadku podejrzeń przekazuje je dalej, m.in. do Krajowej Administracji Skarbowej.

Uwaga: mniejsze wpłaty też mogą być „podejrzane”

Banki monitorują również transakcje poniżej limitu. Na ich celowniku znajdują się szczególnie sytuacje, gdy: pojawia się seria kilku większych wpłat w krótkim czasie, wpłaty są nietypowe dla danego klienta, pochodzą od wielu różnych osób, brakuje jasnego tytułu i źródła środków.

W takich przypadkach bank może poprosić klienta o wyjaśnienia albo dokumenty potwierdzające pochodzenie pieniędzy.

Nowe zasady od 2025 roku

Od 2025 r. weszły w życie nowe zasady, które sprawiły, że instytucje finansowe muszą analizować nie tylko pojedyncze transakcje, lecz także sumę operacji wykonanych przez klienta w określonym czasie. Oznacza to, że kilka wpłat po kilka tysięcy może zostać potraktowanych tak samo jak jedna duża transakcja.

Co więcej, wpłaty od osób trzecich - zwłaszcza darowizny i pożyczki - często wymagają dodatkowego udokumentowania.

Darowizny powyżej określonych progów trzeba zgłaszać do urzędu skarbowego (formularz SD-Z2), a pożyczka między osobami prywatnymi powinna być potwierdzona umową i przelewem. Nawet w przypadku rodziny!

Własne oszczędności również mogą wymagać udowodnienia źródła — np. PIT-ami, wyciągami bankowymi, umową sprzedaży mieszkania, potwierdzeniem likwidacji lokaty.

W przypadku braku dokumentów fiskus może uznać taką kwotę za dochód nieujawniony, który jest opodatkowany sankcyjną stawką do 75%.

Przedsiębiorcy mają dodatkowe ograniczenia W relacjach firma–firma obowiązuje limit 15 000 zł — powyżej tej kwoty transakcja musi być wykonana przelewem. Od 2024 r. płatności gotówkowe przedsiębiorców powyżej 8 000 zł nie mogą być w pełni zaliczone do kosztów podatkowych.

Jak uniknąć problemów? Najważniejsze zasady

Aby uniknąć nieporozumień z bankiem lub skarbówką, warto:

  • zachować dokumenty potwierdzające źródło pieniędzy,
  • wpisywać czytelny tytuł wpłaty,
  • nie „dzielić” większej kwoty na wiele mniejszych wpłat,
  • w razie wątpliwości skonsultować się z księgowym lub doradcą podatkowym.

źr. wPolsce24 za infor.pl

Gospodarka

Nieczysta gra „Czystym Powietrzem”. Przedsiębiorcy bankrutują, a rząd milczy

opublikowano:
Zdesperowani przedsiębiorcy domagają się wypłaty środków z programu Czyste Powietrze
Miało być czysto, ekologicznie i nowocześnie. Program „Czyste Powietrze”, który miał pomóc Polakom wymieniać stare piece i ocieplać domy, dla wielu wykonawców i beneficjentów stał się koszmarem. Zamiast dotacji i stabilnego finansowania są bankructwa i rosnące długi.
Gospodarka

Tusk znowu wykiwany przez Unię Europejską i Niemców

opublikowano:
Ursula von der Leyen zadowolona, bo dopięła umowę Mercosur, która zatopi polskich rolników
Tusk znowu ograny przez polityków UE (fot. wPolsce24)
Jesteśmy faszerowani niby twardym sprzeciwem rządu Tuska i opowieściami, jak koalicja 13 grudnia heroicznie broni polskich rolników przed założeniem im stryczka na szyję. Tymczasem niemiecki kanclerz wprost mówi, że Tusk się na to zgodził.
Gospodarka

Stało się. W Polsce jest już drożej niż w Niemczech. A zarabiamy dużo mniej

opublikowano:
Niemcy przestali przyjeżdżać do Polski na zakupy. U siebie mają taniej. Przejście graniczne na Odrze w Zgorzelcu
Niemcy przestali przyjeżdżać do Polski na zakupy. U siebie mają taniej (fot. wPolsce24)
Na papierze, zwłaszcza tym, którym chwali się władza, wszystko działa bez zarzutu. W praktyce i odczuciach Polaków nic się jednak nie zgadza. Już nawet Niemcy przestają przyjeżdżać do nas na zakupy, bo u nas jest drożej. Choć od lat to oni zasilali przygraniczne polskie sklepy zastrzykiem gotówki. Ile kosztują produkty żywnościowe codziennego użytku w niemieckich sklepach, a ile w Polsce, sprawdzał reporter telewizji wPolsce24 Piotr Czyżewski.
Gospodarka

Karol Nawrocki broni Polaków przed drożyzną Tuska. Jest projekt ustawy pozwalającej zmniejszyć rachunki za prąd

opublikowano:
Karol Nawrocki zaproponował ustawę, która zmniejszy ceny prądu. Co na to rząd?
Karol Nawrocki zaproponował ustawę, która zmniejszy ceny prądu. Co na to rząd? (wPolsce24)
Prezydent Karol Nawrocki spełnił kolejną obietnicę wyborczą. Głowa państwa właśnie podpisała i złożyła do skierowała do Sejmu projekt ustawy, która ma obniżyć rachunki za prąd o 33 proc.
Gospodarka

Tusk chwali się sukcesami polskiego giganta. Zapomniał, że sam sprzedawał tę spółkę?

opublikowano:
Donald Tusk z gospodarską wizytą w KGHM. Udawał, że zna się na odwiertach w poszukiwaniu miedzi, ale mu nie wyszło. Zapomniał też, że w 2010 roku sprzedawał spółkę
Donald Tusk z gospodarską wizytą w KGHM (fot. wPolsce24)
Donald Tusk udał się z gospodarską wizytą na plac budowy, gdzie pracownicy KGHM właśnie rozpoczęli odwiert pod nowe złoża miedzi. Szef rządu prężył muskuły, mówiąc o sile państwowej spółki, ale najwyraźniej zapomniał, że to nikt inny jak on, podczas wcześniejszych rządów sprzedawał ją w obce ręce.