Gospodarka

Grozi nam kompletny paraliż? Rząd wdraża system, który może zablokować polską gospodarkę

opublikowano:
matka z dzieckiem przed urzędem skarbowym w Warszawie. Ilustracja artykułu o KSeF
Państwo zyska nowy potężny instrument kontroli (fot. Fratria/Andrzej Wiktor)
Ministerstwo Finansów z uporem forsuje Krajowy System e-Faktur (KSeF) jako „uniwersalne rozwiązanie”, które ma zrewolucjonizować fakturowanie w Polsce. Rząd twierdzi, że cyfryzacja uprości życie przedsiębiorcom, przyspieszy obieg dokumentów i uszczelni system podatkowy. Tymczasem realia w wielu sektorach pokazują coś zupełnie innego – KSeF staje się symbolem nadmiernej biurokracji, technokratycznej centralizacji i potencjalnego paraliżu kluczowych procesów gospodarczych.

Jak czytamy w krytycznym opracowaniu przygotowanym przez "Rzeczpospolitą" KSeF dla dużych firm ma wejść w życie już 1 lutego 2026 r., a dla pozostałych podatników z dniem 1 kwietnia 2026 r. 

Problem polega na tym, że system nie jest jeszcze w pełni przetestowany, stabilny ani osadzony w realnych procesach biznesowych. Związek Przedsiębiorców i Pracodawców (ZPP) ostrzega, że obecny kształt KSeF stwarza realne zagrożenie dla firm, zwłaszcza MŚP i firm działających w dynamicznym rytmie codziennych rozliczeń. 

Powód? Firmy i księgowość dopiero uczą się nowych procedur, integrują systemy, walczą z błędami technicznymi i ryzykiem awarii. Brak solidnej fazy pilotażowej i „okresów próbnych” oznacza, że błędy i błędne faktury mogą skutkować odrzuceniami, błędami księgowymi, a nawet opóźnieniami w płatnościach – bez realnej odpowiedzialności administracji za własne narzędzie.

Czym jest KSeF, czyli Krajowy System e-Faktur?

KSeF (Krajowy System e-Faktur) to centralna platforma teleinformatyczna Ministerstwa Finansów, która umożliwia wystawianie, przesyłanie, odbieranie i przechowywanie faktur ustrukturyzowanych (w formacie XML) w obrocie gospodarczym, stając się obowiązkowym narzędziem dla firm od 2026 roku. System cyfryzuje proces fakturowania, zapewnia autentyczność faktur, przyspiesza zwroty VAT i usprawnia kontrolę skarbow.

W teorii KSeF ma ułatwiać życie biznesowi poprzez szybkie księgowanie i unikanie błędów – w praktyce staje się kolejnym narzędziem nadmiernej kontroli państwa nad prywatnymi rozliczeniami. System wymusza na przedsiębiorcach formaty i procedury, których wiele firm nie jest gotowych obsłużyć nawet technologicznie. 

Co więcej, błędy techniczne – np. nieprawidłowa struktura danych XML czy przerwy techniczne w działaniu KSeF – mogą uniemożliwić wystawienie faktury, a więc pośrednio – zawiesić przepływ pieniędzy między kontrahentami. 

Jak zauważa Brytyjsko-Polska Izba Biznesu (British Polish Chamber of Commerce) brak mechanizmów „bezpiecznego dnia”, realnych trybów awaryjnych czy elastycznych wyjątków w przepisach oznacza, że przedsiębiorca może zostać ukarany za błąd techniczny państwowego systemu, a nie własny.

Pułapka dla funduszy unijnych i rozliczeń projektów

KSeF nie tylko komplikuje rachunkowość – zaczyna wpływać na fundamentalne mechanizmy działania gospodarki i administracji publicznej. Wiele programów wsparcia – zarówno krajowego, jak i unijnego – opiera się na terminowych rozliczeniach i uznawaniu faktur jako dowodów wydatków.

Jeżeli przepisy sektorowe (np. dotyczące funduszy UE, rozliczeń dotacji czy refundacji) nie zostaną zsynchronizowane z nowym modelem fakturowania, to urzędy mogą odmawiać uznania faktur papierowych lub PDF jako dowodów poniesionych kosztów, beneficjenci mogą nie zdążyć z formalnymi rozliczeniami projektów, a realizacja i refundacja środków zostanie opóźniona lub zablokowana.

Jak przekonują eksperci, takie ryzyko nie jest tylko i wyłącznie hipotetyczne – to efekt braku strategicznego myślenia w rządzie i centralizacji, która ignoruje realia biznesu.

Rolnicy – grupa ryzyka legislacyjnego

Choć dla rolników ryczałtowych przewidziano pewne wyjątki (np. dobrowolność faktur VAT RR w KSeF), to większość przedsiębiorców rolno-biznesowych będzie musiała stosować nowe procedury, jeśli chcą korzystać ze wsparcia lub refundacji. 

W praktyce oznacza to dodatkowe koszty wdrożenia systemów cyfrowych dla rolników, konieczność zatrudnienia technicznego wsparcia, ryzyko błędów, które bezpośrednio mogą wpłynąć na prawo do refundacji.

To kolejny dowód, że centralistyczna cyfryzacja bez realnych konsultacji z praktykami i beneficjentami szkodzi bardziej niż pomaga.

Miał pomóc, a zaszkodzi? 

Choć w teorii KSeF ma służyć uszczelnieniu systemu podatkowego i wsparciu gospodarki, to w praktyce jego obecna forma może zablokować obieg dokumentów, pogłębić chaos w firmach i administracji, opóźnić wypłatę środków z UE i innych programów pomocowych, a także być wykorzystywany jako narzędzie nadmiernej kontroli państwa nad prywatnymi rozliczeniami.

To nie jest cyfrowa „reforma dla ludzi”. To jest centralistyczna rewolucja administracyjna, która nie bierze pod uwagę realiów działania przedsiębiorstw, rolników ani mechanizmów wsparcia publicznego.

Jak przekonują eksperci KSeF jako narzędzie mógłby być użyteczny – ale tylko wówczas, gdyby był wdrażany etapami z realnymi testami i próbami na dużą skalę, a tego niestety zabrakło. 

Wszystko wskazuje na to, że rząd w pogoni za doraźnym sukcesem propagandowym, najwyraźniej wybrał centralizację nad zdrowym rozsądkiem, ryzykując, że cyfryzacja stanie się cyfrowym hamulcem polskiej gospodarki. 

źr. wPolsce24 za rp.pl, British Polish Chamber of Commerce, infor.pl

Gospodarka

Tusk znowu wykiwany przez Unię Europejską i Niemców

opublikowano:
Ursula von der Leyen zadowolona, bo dopięła umowę Mercosur, która zatopi polskich rolników
Tusk znowu ograny przez polityków UE (fot. wPolsce24)
Jesteśmy faszerowani niby twardym sprzeciwem rządu Tuska i opowieściami, jak koalicja 13 grudnia heroicznie broni polskich rolników przed założeniem im stryczka na szyję. Tymczasem niemiecki kanclerz wprost mówi, że Tusk się na to zgodził.
Gospodarka

Stało się. W Polsce jest już drożej niż w Niemczech. A zarabiamy dużo mniej

opublikowano:
Niemcy przestali przyjeżdżać do Polski na zakupy. U siebie mają taniej. Przejście graniczne na Odrze w Zgorzelcu
Niemcy przestali przyjeżdżać do Polski na zakupy. U siebie mają taniej (fot. wPolsce24)
Na papierze, zwłaszcza tym, którym chwali się władza, wszystko działa bez zarzutu. W praktyce i odczuciach Polaków nic się jednak nie zgadza. Już nawet Niemcy przestają przyjeżdżać do nas na zakupy, bo u nas jest drożej. Choć od lat to oni zasilali przygraniczne polskie sklepy zastrzykiem gotówki. Ile kosztują produkty żywnościowe codziennego użytku w niemieckich sklepach, a ile w Polsce, sprawdzał reporter telewizji wPolsce24 Piotr Czyżewski.
Gospodarka

Karol Nawrocki broni Polaków przed drożyzną Tuska. Jest projekt ustawy pozwalającej zmniejszyć rachunki za prąd

opublikowano:
Karol Nawrocki zaproponował ustawę, która zmniejszy ceny prądu. Co na to rząd?
Karol Nawrocki zaproponował ustawę, która zmniejszy ceny prądu. Co na to rząd? (wPolsce24)
Prezydent Karol Nawrocki spełnił kolejną obietnicę wyborczą. Głowa państwa właśnie podpisała i złożyła do skierowała do Sejmu projekt ustawy, która ma obniżyć rachunki za prąd o 33 proc.
Gospodarka

Tusk chwali się sukcesami polskiego giganta. Zapomniał, że sam sprzedawał tę spółkę?

opublikowano:
Donald Tusk z gospodarską wizytą w KGHM. Udawał, że zna się na odwiertach w poszukiwaniu miedzi, ale mu nie wyszło. Zapomniał też, że w 2010 roku sprzedawał spółkę
Donald Tusk z gospodarską wizytą w KGHM (fot. wPolsce24)
Donald Tusk udał się z gospodarską wizytą na plac budowy, gdzie pracownicy KGHM właśnie rozpoczęli odwiert pod nowe złoża miedzi. Szef rządu prężył muskuły, mówiąc o sile państwowej spółki, ale najwyraźniej zapomniał, że to nikt inny jak on, podczas wcześniejszych rządów sprzedawał ją w obce ręce.
Gospodarka

Ile waży 5 milionów złotych? Ekspertka NBP odpowiada na pytania wPolsce24

opublikowano:
Setki ton złota w skarbcu NBP. Dziś są warte wiele miliardów złotych. Jesteśmy światowym potentatem
Setki ton złota w skarbcu NBP (fot. wPolsce24)
Telewizja wPolsce24 udała się do jednego ze skarbców Narodowego Banku Polskiego, miejsca, w którym przechowywane są polskie rezerwy złota, stanowiące część oficjalnych rezerw dewizowych Narodowego Banku Polskiego. Zawartość robi wrażenie.
Gospodarka

Trwa rokosz w Narodowym Banku Polskim? Ujawniamy kulisy działań wymierzonych w prezesa Adama Glapińskiego!

opublikowano:
Zdjęcie Adama Glapińskiego, prezesa NBP i elewacji NBP, w tle stopklatka telewizi wPolsce24, w której źródło, pochodzące z materiału wideo, opisuje rzekomy "zamach" w Narodowym Banku Polskim (NBP), wymierzony bezpośrednio w prezesa Adama Glapińskiego. Pięciu członków zarządu, wywodzących się ze środowisk prawicowych, ma od kilku tygodni próbować odebrać prezesowi kluczowe kompetencje poprzez likwidację ważnych departamentów i przejęcie kontroli nad wydatkami instytucji.
(fot. wPolsce24)
Jak ujawnił Jacek Karnowski, redaktor naczelny telewizji wPolsce24, w Narodowym Banku Polskim trwa "zamach" wymierzony bezpośrednio w prezesa Adama Glapińskiego.