Gospodarka

Chińczycy wściekli na Polskę za zamknięcie granicy z Białorusią. Uwierzyli w narrację Łukaszenki

opublikowano:
Polska pierwotnie zamknęła granicę z Białorusią na czas ćwiczeń Zapad-2025 (12–16 września) i przedłużyła restrykcję z powodu incydentu z rosyjskimi dronami. Przejścia mają zostać ponownie otwarte 25 września. Jednak to, co zaczęło się jako środek bezpieczeństwa, przerodziło się w poważny problem międzynarodowy — szczególnie w relacjach z Chinami.
Szlak kolejowy prowadzący z Chin przez Białoruś i polskie Małaszewicze został zablokowany, a Łukaszenka wmówił Chińczykom, że Polska zrobiła to... przeciwko Chinom (Fot. Fratria)
Polska pierwotnie zamknęła granicę z Białorusią na czas ćwiczeń Zapad-2025 (12–16 września) i przedłużyła restrykcję z powodu incydentu z rosyjskimi dronami. Przejścia mają zostać ponownie otwarte 25 września. Jednak to, co zaczęło się jako środek bezpieczeństwa, przerodziło się w poważny problem międzynarodowy - szczególnie w relacjach z Chinami.

Podczas niedawnego spotkania w Mińsku z Li Xi, wysokim rangą urzędnikiem chińskim, Aleksandr Łukaszenka skrytykował decyzję Warszawy, nazywając ją „wrogim posunięciem przeciwko Chinom”. Według białoruskiego przywódcy, Polska „zachowała się jak koń pokazowy na korzyść innych krajów”, sugerując, że zamknięcie granicy było motywowane politycznie. „To najprawdopodobniej wrogie posunięcie ze strony Polaków (…) przeciwko Chińskiej Republice Ludowej” - powiedział białoruski dyktator, a jego słowa zostało mocno podjęte w Państwie Środka i wywołały tam powszechne oburzenie.

Białoruski reżim podkreśla, że Polska „być może” chce poprawić swój wizerunek wobec Zachodu, jednocześnie działając kosztem Chin. Taki ton rozmów zbliża narrację Mińska do próby wciągnięcia Pekinu w konflikt medialny z Polską. 

Koszty gospodarcze i logistyczne dla Chin i przewoźników

Zamknięcie granicy zablokowało kluczowy odcinek trasy kolejowej używanej przez Chiny jako część europejskiego korytarza transportowego. Trasy kolejowe Brest–Małaszewicze, ważne dla tzw. China–Europe Railway Express zostały całkowicie zablokowane. Warto podkreślić, że nawet 90 proc. ruchu kolejowego UE-Chiny przechodzi przez polski odcinek. 

Wybuch gniewu chińskich przedsiębiorców nie dziwi. Koszty opóźnień, przeładunków alternatywnych tras oraz potencjalne roszczenia odszkodowawcze - to poważne ryzyko, które może uderzyć zarówno w polskich przewoźników, jak i w reputację Polski jako wiarygodnego węzła tranzytowego.

Bezpieczeństwo ponad interesy gospodarcze

Zamknięcie granicy - choć wywołane realnym ryzykiem związanym z ćwiczeniami wojskowymi i agresją dronową - pozostaje kontrowersyjne w skali międzynarodowej. Narracja z Mińska skierowana do Chin może być próbą osłabienia pozycji Polski w relacjach z Pekinem, a jednocześnie testem na dyplomatyczną odporność Warszawy.

Niestety, temat zamknięcia granicy i interpretacji Łukaszenki pozostanie w pamięci Pekinu jako precedens, że szlak przez Polskę może już nie być tak pewny dla chińskich dostawców jak wcześniej i być może zaczną oni szukać alternatywnych dróg na stałe, do czego nawołuje w Chinach wielu ekspertów. 

źr. wPolsce24

Gospodarka

Zwolnienia i bezrobocie wchodzą do miast. Zamknięcie browaru w Namysłowie to symbol

opublikowano:
namysłów
Browar w Namysłowie działał od 700 lat. Ale to już koniec (Fot. wPolsce24)
W Namysłowie po 700 latach zakończy się produkcja piwa. Pracę straci około 100 osób zatrudnionych w tamtejszym browarze.
Gospodarka

Nieczysta gra „Czystym Powietrzem”. Przedsiębiorcy bankrutują, a rząd milczy

opublikowano:
Zdesperowani przedsiębiorcy domagają się wypłaty środków z programu Czyste Powietrze
Miało być czysto, ekologicznie i nowocześnie. Program „Czyste Powietrze”, który miał pomóc Polakom wymieniać stare piece i ocieplać domy, dla wielu wykonawców i beneficjentów stał się koszmarem. Zamiast dotacji i stabilnego finansowania są bankructwa i rosnące długi.
Gospodarka

Tusk znowu wykiwany przez Unię Europejską i Niemców

opublikowano:
Ursula von der Leyen zadowolona, bo dopięła umowę Mercosur, która zatopi polskich rolników
Tusk znowu ograny przez polityków UE (fot. wPolsce24)
Jesteśmy faszerowani niby twardym sprzeciwem rządu Tuska i opowieściami, jak koalicja 13 grudnia heroicznie broni polskich rolników przed założeniem im stryczka na szyję. Tymczasem niemiecki kanclerz wprost mówi, że Tusk się na to zgodził.
Gospodarka

Stało się. W Polsce jest już drożej niż w Niemczech. A zarabiamy dużo mniej

opublikowano:
Niemcy przestali przyjeżdżać do Polski na zakupy. U siebie mają taniej. Przejście graniczne na Odrze w Zgorzelcu
Niemcy przestali przyjeżdżać do Polski na zakupy. U siebie mają taniej (fot. wPolsce24)
Na papierze, zwłaszcza tym, którym chwali się władza, wszystko działa bez zarzutu. W praktyce i odczuciach Polaków nic się jednak nie zgadza. Już nawet Niemcy przestają przyjeżdżać do nas na zakupy, bo u nas jest drożej. Choć od lat to oni zasilali przygraniczne polskie sklepy zastrzykiem gotówki. Ile kosztują produkty żywnościowe codziennego użytku w niemieckich sklepach, a ile w Polsce, sprawdzał reporter telewizji wPolsce24 Piotr Czyżewski.
Gospodarka

Karol Nawrocki broni Polaków przed drożyzną Tuska. Jest projekt ustawy pozwalającej zmniejszyć rachunki za prąd

opublikowano:
Karol Nawrocki zaproponował ustawę, która zmniejszy ceny prądu. Co na to rząd?
Karol Nawrocki zaproponował ustawę, która zmniejszy ceny prądu. Co na to rząd? (wPolsce24)
Prezydent Karol Nawrocki spełnił kolejną obietnicę wyborczą. Głowa państwa właśnie podpisała i złożyła do skierowała do Sejmu projekt ustawy, która ma obniżyć rachunki za prąd o 33 proc.