Zdrowie

Spółdzielczość, która leczy. Jak wspólnota wspiera zdrowie

opublikowano:
freepik
(fot, materiały sponsorowane)
Na spółdzielczość warto spojrzeć nie tylko przez pryzmat mieszkań, rolnictwa czy finansów. Mimo że te obszary są naturalnym środowiskiem jej działania, coraz wyraźniej widać, że spółdzielczość ma do odegrania ogromną rolę także w systemie ochrony zdrowia. Nie jako konkurencja dla instytucji publicznych, ale jako ich sojusznik i jako odpowiedź na konkretne potrzeby lokalnych społeczności.

W wielu miejscach w Polsce to właśnie spółdzielnie lekarskie i medyczne prowadzą przychodnie, poradnie specjalistyczne, punkty opieki pielęgniarskiej czy rehabilitację. Tam, gdzie państwowe placówki się wycofują, a prywatne inwestycje są nieopłacalne, spółdzielnie – zakładane i prowadzone przez ludzi z danej miejscowości – wciąż działają. Ich celem nie jest bowiem zysk, ale dostępność, ciągłość i jakość opieki.

O zdrowie pacjentów troszczą się nie jako o „rynek”, lecz jako o swoich sąsiadów, bliskich, współobywateli. Właśnie dlatego model spółdzielczy okazuje się tak skuteczny: decyzje zapadają lokalnie, inwestycje trafiają tam, gdzie są najbardziej potrzebne, a pacjent nie jest anonimowym przypadkiem, lecz częścią wspólnoty.

Zdrowie to znacznie więcej niż leczenie. To także profilaktyka, edukacja, styl życia, pierwsza pomoc, gotowość na sytuacje nagłe i codzienne wsparcie. Szczególnie dla osób starszych, niesamodzielnych, wykluczonych. I tu również spółdzielczość pokazuje swoją siłę. Coraz więcej spółdzielni czy instytucji, jak np. Fundacja Stefczyka, angażuje się w akcje społeczne promujące zdrowy styl życia: organizują lokalne kampanie, badania przesiewowe, spotkania z dietetykami i psychologami, warsztaty dla dzieci i seniorów. Dla wielu osób to jedyna realna okazja, żeby dowiedzieć się więcej o swoim zdrowiu i podjąć działania zapobiegawcze. Szczególnie tam, gdzie do lekarza daleko, a profilaktyka nie jest codziennością.

Spółdzielnie wspierają także ratownictwo medyczne. Pomagają w zakupie defibrylatorów, finansują szkolenia z pierwszej pomocy, organizują pokazy resuscytacji krążeniowo-oddechowej i uczą, jak reagować w sytuacjach zagrożenia życia. W niektórych miejscowościach to właśnie spółdzielnie zainicjowały utworzenie lokalnych punktów ratunkowych czy doposażenie straży pożarnej w sprzęt medyczny. Ta gotowość do działania nie wynika z obowiązku, lecz z poczucia wspólnej odpowiedzialności – fundamentu, na którym zbudowana jest cała idea spółdzielczości.

Dziś, w czasach, gdy system ochrony zdrowia zmaga się z wieloma wyzwaniami, spółdzielczy sposób działania okazuje się nie tylko potrzebny, ale i przyszłościowy. Zamiast centralizacji – lokalność. Zamiast zysku – troska. Zamiast obojętności – wspólnota. To wartości, które mogą być fundamentem nowego podejścia do zdrowia – bardziej ludzkiego, bardziej dostępnego i bardziej odpowiedzialnego.

W Międzynarodowym Roku Spółdzielczości przypominamy: spółdzielczość to nie przeszłość, lecz przyszłość – również w trosce o nasze zdrowie.

Partnerem artykułu jest FUNDACJA IM. FRANCISZKA STEFCZYKA

źr. mat. prasowe 

Zdrowie

Lekarz o zaskakujących skutkach zmiany czasu: Rośnie liczba zawałów

opublikowano:
dr Mularczyk ok
W nocy z soboty na niedzielę (z 29 na 30 marca) zmienimy czas z zimowego na letni. Wskazówki zegarów przesuniemy z godz. 2.00 na 3.00, pośpimy więc godzinę krócej. To, jaki wpływ zmiany czasu mają na nasz organizm, tłumaczy w programie Budzimy się dr Michał Mularczyk, internista, kardiolog.
Zdrowie

System już się nie domyka. Pieniędzy brakuje nawet na pensje

opublikowano:
AW_Szpital_08102019_07
Obniżenie składki zdrowotnej raczej szpitalom nie pomoże (fot. Fratria/Andrzej Wiktor)
Szpitale powiatowe już są w fatalnej kondycji finansowej, a wszystko wskazuje na to, że w kolejnych miesiącach będzie jeszcze gorzej. Nie dość, że nie mają z czego płacić kontrahentom, to zagrożone są nawet pensje dla pracowników. Obniżenie składki zdrowotnej raczej im nie pomoże.
Zdrowie

Z dnia na dzień zniknął oddział szpitalny dla poparzonych dzieci. Rodzice w rozpaczy: „Nie mamy dokąd iść!”

opublikowano:
Zamknięcie oddziału rekonstrukcyjnego w Krakowie. Szpital zapewnia, że wszystko działa „bez zmian”
Szpital Uniwersytecki w Krakowie-Prokocimiu (Fot. wPolsce24)
Rodzice małych pacjentów są w szoku. W Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie-Prokocimiu z dnia na dzień przestał działać oddział chirurgii rekonstrukcyjnej i leczenia oparzeń – jeden z nielicznych w Polsce, który zajmował się najtrudniejszymi przypadkami dzieci po urazach i rozległych poparzeniach.
Zdrowie

I tak to właśnie wygląda: "NFZ się zamknął i właściciele prywatnych klinik mają złoty czas"

opublikowano:
Iwona Kania, zastępca rzecznika Naczelnej Rady Lekarskiej w telewizji wPolsce24
Iwona Kania, zastępca rzecznika Naczelnej Rady Lekarskiej (fot. wPolsce24)
Sytuacja w służbie zdrowia jest coraz trudniejsza. Coraz więcej szpitali odmawia przyjmowania pacjentów, bo zwyczajnie nie ma już środków na leczenie. A do końca roku jeszcze daleko. Niestety z kwitkiem odprawiani są m. in. pacjenci onkologiczni, co stanowi realne zagrożenie dla ich życia. Na ten temat mówiła na antenie telewizji wPolsce24 Iwona Kania, zastępca rzecznika Naczelnej Izby Lekarskiej.
Zdrowie

"Narodowy Fundusz Zdrowia jest bankrutem". Prezydent chce ratować sytuację pacjentów

opublikowano:
Rzecznik prezydenta Rafał Leśkiewicz na konferencji prasowej po spotkaniu Karola Nawrockiego z szefem Naczelnej Izby Lekarskiej
Rzecznik prezydenta Rafał Leśkiewicz po spotkaniu Karola Nawrockiego z szefem Naczelnej Izby Lekarskiej (fot. wPolsce24)
Prezydent Karol Nawrocki spotkał się z prezesem Naczelnej Izby Lekarskiej Łukaszem Jankowskim. Głowa Państwa zaproponowała zorganizowanie specjalnego "szczytu medycznego" i ustawię, która ma doraźnie pomóc pacjentom. Poinformował o tym rzecznik prezydenta Rafał Leśkiewicz.
Zdrowie

Dramat na Mazowszu. Karetka nie dojechała, 32-latka zmarła

opublikowano:
Śmierć 32-latki na Mazowszu. Dziennikarze telewizji wPolsce24 m. in. Agata Rowińska i Wojciech Biedroń w studio telewizyjnym zdjęcie płotu z banerem protestacyjnym
Śmierć 32-latki na Mazowszu (fot. wPolsce24)
Bandysie to mała miejscowość na Mazowszu w powiecie ostrołęckim. To właśnie tam dwa dni temu doszło do zatrzymania krążenia u 32-letniej kobiety. Na pomoc ruszyli strażacy, ponieważ karetka nie miała szans dojechać. Niestety, pacjentki nie udało się uratowąć