Zdrowie

Panika wśród pacjentów. W aptekach brakuje leku ratującego życie

opublikowano:
pharmacy-218692_1280 (1)
(fot. ilustracyjna / pixabay)
Pacjenci, którzy w przypadku wstrząsu anafilaktycznego mogą pilnie potrzebować adrenaliny w ampułkostrzykawkach, mają problemy z dostępnością leku. Refundowanej adrenaliny WZF od pewnego czasu nie ma już w aptekach, a sama refundacja także została przerwana. Co w takiej sytuacji czeka pacjentów?

Adrenalinę WZF stosuje się w leczeniu doraźnym przy nagłym wystąpieniu ostrej reakcji alergicznej, która może być wywołana przez pokarmy, leki, ukąszenia czy użądlenia. Leki tego typu dostępne są na receptę.

Do niedawna w polskich aptekach można było zakupić dwa rodzaje adrenaliny – wspomniane ampułkostrzykawki WZF oraz autostrzykiwacze EpiPen. Teraz pierwszego z leków nie ma już w aptekach, a Ministerstwo Zdrowia wycofało go z listy leków refundowanych. Portal medonet.pl informuje, że resort potwierdził, że stało się tak na wniosek producenta leku, czyli firmy Polpharma S.A. Okazuje się, że firma zakończyła produkcję adrenaliny w ampułkostrzykawkach, a zapasy zostały wyczerpane.

- Z powodu zakończenia produkcji leku i wyczerpania zapasów, podmiot odpowiedzialny – Zakłady Farmaceutyczne Polpharma SA – wystąpił z wnioskiem o skrócenie obowiązywania decyzji refundacyjnej. W związku z tym Minister Zdrowia skrócił okres jej obowiązywania do 31 grudnia 2024 roku – przekazał resort.

Co mają zrobić pacjenci?

Ministerstwo Zdrowia dodaje, że pacjenci mogą zakupić w aptekach alternatywny produkt, czyi EpiPen Senior dla osób powyżej 30 kg oraz EpiPen Junior dla dzieci ważących od 15 do 30 kg. Jednak dla niektórych zakup zamiennika może być problematyczny. Zdaniem lekarzy osoby znajdujące się w grupie ryzyka wystąpienia wstrząsu powinny nosić przy sobie dwie dawki adrenaliny, a jedna dawka EpiPen kosztuje obecnie 300 zł. Dodatkowo lek ten nie znajduje się na liście refundacyjnej.

MZ podkreśla, że w przypadku nierefundowanych leków resort nie ma wpływu na ustalanie ich cen. Wniosek o objęcie tego produktu refundacją wpłynął do ministerstwa, ale będzie dopiero procedowany.

Koniec produkcji

Zakończenie produkcji adrenaliny WZF potwierdził jej producent. Jako powód podano „brak możliwości rozwoju produkcji przemysłowej w Warszawie.

- Z przykrością potwierdzamy, że stany magazynowe produktu leczniczego Adrenalina WZF, Adrenalinum, roztwór do wstrzykiwań, 300 μg/0,3 ml, 1 amp.-strz. po 1 ml, wytwarzanego przez ZF Polpharma, zostały wyczerpane. Została również zakończona produkcja oraz refundacja tego niezwykle ważnego leku – przekazała Beata Zduńczyk-Gołędzinowska, szefowa działu komunikacji korporacyjnej Polpharma S.A., którą cytuje medonet.pl.

- Zaprzestanie wytwarzania adrenaliny w ampułkostrzykawce spowodowane jest brakiem możliwości rozwoju produkcji przemysłowej w centrum Warszawy wykorzystującej do procesów surowce chemiczne. W ubiegłym roku nastąpiło wygaszenie działalności zakładu produkcyjnego Polfa Warszawa przy ul. Karolkowej, a większość leków tam wytwarzana została przetransferowana do innych lokalizacji – wyjaśnia przedstawicielka firmy.

Zduńczyk-Gołędzinowska dodaje, że produkcji adrenaliny WZF nie udało się przenieść do innej lokalizacji z powodów technologicznych. Podkreśliła, że firma nadal produkuje adrenalinę w ampułkach.

źr. wPolsce24 za medonet.pl

Zdrowie

System już się nie domyka. Pieniędzy brakuje nawet na pensje

opublikowano:
AW_Szpital_08102019_07
Obniżenie składki zdrowotnej raczej szpitalom nie pomoże (fot. Fratria/Andrzej Wiktor)
Szpitale powiatowe już są w fatalnej kondycji finansowej, a wszystko wskazuje na to, że w kolejnych miesiącach będzie jeszcze gorzej. Nie dość, że nie mają z czego płacić kontrahentom, to zagrożone są nawet pensje dla pracowników. Obniżenie składki zdrowotnej raczej im nie pomoże.
Zdrowie

Z dnia na dzień zniknął oddział szpitalny dla poparzonych dzieci. Rodzice w rozpaczy: „Nie mamy dokąd iść!”

opublikowano:
Zamknięcie oddziału rekonstrukcyjnego w Krakowie. Szpital zapewnia, że wszystko działa „bez zmian”
Szpital Uniwersytecki w Krakowie-Prokocimiu (Fot. wPolsce24)
Rodzice małych pacjentów są w szoku. W Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie-Prokocimiu z dnia na dzień przestał działać oddział chirurgii rekonstrukcyjnej i leczenia oparzeń – jeden z nielicznych w Polsce, który zajmował się najtrudniejszymi przypadkami dzieci po urazach i rozległych poparzeniach.
Zdrowie

I tak to właśnie wygląda: "NFZ się zamknął i właściciele prywatnych klinik mają złoty czas"

opublikowano:
Iwona Kania, zastępca rzecznika Naczelnej Rady Lekarskiej w telewizji wPolsce24
Iwona Kania, zastępca rzecznika Naczelnej Rady Lekarskiej (fot. wPolsce24)
Sytuacja w służbie zdrowia jest coraz trudniejsza. Coraz więcej szpitali odmawia przyjmowania pacjentów, bo zwyczajnie nie ma już środków na leczenie. A do końca roku jeszcze daleko. Niestety z kwitkiem odprawiani są m. in. pacjenci onkologiczni, co stanowi realne zagrożenie dla ich życia. Na ten temat mówiła na antenie telewizji wPolsce24 Iwona Kania, zastępca rzecznika Naczelnej Izby Lekarskiej.
Zdrowie

"Narodowy Fundusz Zdrowia jest bankrutem". Prezydent chce ratować sytuację pacjentów

opublikowano:
Rzecznik prezydenta Rafał Leśkiewicz na konferencji prasowej po spotkaniu Karola Nawrockiego z szefem Naczelnej Izby Lekarskiej
Rzecznik prezydenta Rafał Leśkiewicz po spotkaniu Karola Nawrockiego z szefem Naczelnej Izby Lekarskiej (fot. wPolsce24)
Prezydent Karol Nawrocki spotkał się z prezesem Naczelnej Izby Lekarskiej Łukaszem Jankowskim. Głowa Państwa zaproponowała zorganizowanie specjalnego "szczytu medycznego" i ustawię, która ma doraźnie pomóc pacjentom. Poinformował o tym rzecznik prezydenta Rafał Leśkiewicz.
Zdrowie

Dramat na Mazowszu. Karetka nie dojechała, 32-latka zmarła

opublikowano:
Śmierć 32-latki na Mazowszu. Dziennikarze telewizji wPolsce24 m. in. Agata Rowińska i Wojciech Biedroń w studio telewizyjnym zdjęcie płotu z banerem protestacyjnym
Śmierć 32-latki na Mazowszu (fot. wPolsce24)
Bandysie to mała miejscowość na Mazowszu w powiecie ostrołęckim. To właśnie tam dwa dni temu doszło do zatrzymania krążenia u 32-letniej kobiety. Na pomoc ruszyli strażacy, ponieważ karetka nie miała szans dojechać. Niestety, pacjentki nie udało się uratowąć
Zdrowie

Prezydent Karol Nawrocki dawno tak ostro nie mówił o Tusku. "Wziął polskich pacjentów za zakładników"

opublikowano:
Prezydent Karol Nawrocki podczas szczytu medycznego
Prezydent Karol Nawrocki podczas szczytu medycznego (fot. wPolsce24)
- Jestem przekonany, że zdrowie Polaków nie może i nigdy nie powinno zależeć od politycznego sporu, ale tak się niestety dzisiaj nie dzieje. Dzisiejsze spotkanie i tak też nie powinno być, ma charakter ratunkowy - powiedział Karol Nawrocki.