Świat

Ostatni z nielicznych. Zmarł ostatni weteran Bitwy o Anglię

opublikowano:
ml407-5568721_1280.webp
Bitwa o Brytanię była pierwszą poważną porażką Niemiec w tej wojnie (fot. ilustracyjna Pixabay)
W wieku 105 lat zmarł John „Paddy” Hemingway. Był ostatnim żyjącym pilotem, który brał udział w Bitwie o Anglię.

Hemingway urodził się w 1917 roku w Dublinie. Stąd wziął się jego pseudonim – w brytyjskim slangu paddy to określenie Irlandczyka, pochodzące od zdrobnienia popularnego w tym kraju imienia Patryk. Do Królewskich Sił Powietrznych (RAF) wstąpił w 1938 roku, a 7 marca 1939 roku przyjęto go na służbę jako pilota myśliwskiego. 

Pechowy pilot 

Gdy Niemcy zaatakowały Francję Paddy służył w Eskadrze 85. 10 maja 1940 roku udało mu się zestrzelić nad Francją bombowiec Heinkel He-111. Dzień później strącił bombowiec Dornier Do 17, ale w tej walce jego maszyna została na tyle poważnie uszkodzona, że musiał lądować awaryjne w pobliżu holenderskiego miasta Maastricht. 17 maja wrócił do Anglii, a podczas bitwy o Dunkierkę latał nad kanałem La Manche.

Po upadku Francji Luftwaffe zaczęła atakować cele w Wielkiej Brytanii. Początkowo atakowali lotniska RAF-u, fabryki itp., ale wkrótce potem zaczęli też bombardować miasta. Alianccy lotnicy, w tym Polacy, stawili im bohaterski i desperacki opór. Mimo przewagi liczebnej Luftwaffe nie udało się osiągnąć swoich celów, którymi było zniszczenie RAF-u lub zmuszenie Wielkiej Brytanii do kapitulacji. Trwająca przez trzy miesiące i trzy tygodnie Bitwa o Anglię była pierwszą porażką Niemiec w tej wojnie i jest dziś uznawana za jeden z jej punktów zwrotnych. To właśnie o biorących w niej udział pilotach premier Winston Churchill wygłosił słynne słowa, że „nigdy tak wielu nie zawdzięczało tak wiele tak nielicznym”.

Paddy walczył w tej bitwie, ale była dla niego wyjątkowo pechowa. 18 sierpnia jego samolot został uszkodzony nad ujściem Tamizy i musiał skakać ze spadochronem. Tydzień później został zestrzelony, jako pierwszy pilot w jego eskadrze, ale ponownie spadochron uratował mu życie. Pięć dni później udało mu się uszkodzić niemiecki myśliwiec, ale 22 września z powodu kiepskiej pogody lądował awaryjne w pobliżu Church Fenton 

Cudem przeżył 

W 1941 roku jego eskadra została przezbrojona w Douglasy A-20 Havoc – dwusilnikowe maszyny produkcji amerykańskiej, których używała w charakterze nocnych myśliwców. Wkrótce potem jego pech znów dał o sobie znać. Awaria instrumentów w jego maszynie, przy złej pogodzie, sprawiła, że musiał skakać na spadochronie na małej wysokości. Opuszczając samolot, uderzył się o jej ogon i złamał dwa palce. Wysokość była zbyt mała, by jego spadochron otworzył się w pełni. Szczęściem w nieszczęściu było to, że spadając zahaczył o drzewo i wylądował w relatywnie miękkiej kupie odpadków, więc wykpił się obrażeniami kostek. Na pociechę wkrótce potem przyznano mu Zaszczytny Krzyż Lotniczy za dotychczasową służbę, a przez następne kilka miesięcy dostawał lekkie przydziały. Podczas inwazji na Normandię służył jako kontroler. W kwietniu powierzono mu dowodzenie eskadrą 43, z którą walczył we Włoszech i został zestrzelony po raz czwarty.

Po wojnie Paddy służył na Bliskim Wschodzie, a następnie dowódca stacji RAF-u Laconfield, oficer sztabowy NATO we Francji i w Ministerstwie Lotnictwa. Na emeryturę przeszedł w 1969 roku. Przez kilka lat mieszkał w Kanadzie, ale w 2011 roku wrócił do Irlandii. Od 2019 mieszkał w domu opieki w Dublinie. Po tym, gdy w 2020 roku zmarł w wieku 101 lat William Clark, operator radaru na nocnym myśliwcu Beaufighter, Paddy został ostatnim żyjącym lotnikiem, który walczył w Bitwie o Anglię. 

Rozumieli cenę wolności 

Premier Keir Starmer powiedział, że wiadomość o jego śmierci go zasmuciła. Osiemdziesiąt late temu odwaga i determinacja Paddiego i wszystkich naszych odważnych pilotów RAF pomogła zakończyć Drugą Wojnę Światową. Latali bez lęku nad terytorium wroga i ryzykowali swoje życie, by chronić Wielką Brytanię i jej sojuszników – powiedział. Dodał, że jak wielu innych weteranów, Paddy nigdy nie uważał się za bohatera, a za kogoś, kto tylko spełniał swój obowiązek. Ich służba i poczucie obowiązku zapewniło nam wolność i nigdy o nich nie zapomnimy.

Na informację o jego śmierci zareagował także książę William. Jesteśmy tak wiele winni Paddy'emu i jego pokoleniu za nasze dzisiejsze wolności. Ich odwaga i poświęcenie zawsze będą pamiętane – napisał. Sekretarz obrony John Healey dodał, że jego pokolenie rozumiało jak ważna jest wolność i poświęciło tak wiele, by ją osiągnąć.

źr. wPolsce24 za Guardian

Świat

Co powiedział Sławosz Uznański-Wiśniewski po starcie misji

opublikowano:
mid-25625084 ok.webp
W kosmosie nie jestem sam, reprezentuję nas wszystkich - powiedział z pokładu kapsuły Dragon polski astronauta Sławosz Uznański-Wiśniewski.
Świat

Polak już w kosmosie. Misja wystartowała

opublikowano:
mid-25625087 ok.webp
Rakieta Falcon 9 z kapsułą Crew Dragon (fot. PAP/Leszek Szymański)
Punktualnie o 8.31 wystartowała misja kosmiczna Ax-4 z udziałem polskiego astronauty Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego. Start odbył z Kennedy Space Center na przylądku Canaveral na Florydzie. Rakieta Falcon 9 firmy SpaceX wyniosła na orbitę kapsułę Dragon z czteroosobową załogą.
Świat

Prezydent Duda żegna się z Kijowem. Dostał ważne odznaczenie

opublikowano:
mid-25628186 ok.webp
Polska cały czas starała się wspierać Ukrainę - mówił w Kijowie prezydent Andrzej Duda, który spotkał się z Wołodymyrem Zełenskim. Polski gość został uhonorowany jednym z najważniejszych ukraińskich odznaczeń - Orderem Wolności.
Świat

Gigantyczna eksplozja magazynu z fajerwerkami! Zaginęło siedem osób

opublikowano:
Zrzut ekranu 2025-07-03 155919.webp
W Kalifornii doszło do gigantycznej eksplozji magazynu, w którym trzymano fajerwerki. Strażakom nie udało się na razie odnaleźć siedmiu osób.
Świat

Koniec kosmicznej misji. Polski astronauta wrócił na Ziemię

opublikowano:
uznański powrót OK.webp
Niedaleko czekają łodzie z ekipami ratowniczymi, które zabezpieczą kapsułę (fot. print screen Axiom Space)
Kapsuła Dragon Grace z załogą misji Ax-4, w tym z Polakiem Sławoszem Uznańskim-Wiśniewskim, zgodnie z planem wodowała na Pacyfiku u wybrzeży Kalifornii ok. godz. 11.30 czasu polskiego.
Świat

Nasze korzenie są w tym państwie? Odkryto najstarszą osadę nad jeziorem w Europie

opublikowano:
1996032_6.webp
Odkryto najstarszą osadę w Europie (fot. wPolsce24)
Nad brzegiem Jeziora Ochrydzkikiego w Albanii odkryto najstarszą osadę ludzką zbudowaną nad jeziorem w Europie, poinformowała agencja Reutera, powołując się na doniesienia pracujących na miejscu archeologów.