Świat

Zaprzysiężenie Donalda Trumpa na prezydenta Stanów Zjednoczonych. O której rozpocznie się transmisja?

opublikowano:
Procedura zaprzysiężenia Donalda Trumpa na prezydenta Stanów Zjednoczonych rozpocznie się 20 stycznia, w poniedziałek, około godziny 18.00 czasu polskiego. Transmisję na żywo będzie można obejrzeć na oficjalnych kanałach Białego Domu, a także na łamach telewizji wPolsce24. W najnowszym Tele-Expresie pokazujemy - prosto z Waszyngtonu - jak wyglądają ostatnie godziny przygotowań do tej niezwykłej uroczystości.

Drugą prezydenturę Donalda Trumpa rozpocznie długa seria ceremonii, występów, parad i balów. Pierwotne plany zostały jednak zmienione ze względu na zapowiadaną zimną pogodę.

Wydarzenia związane z objęciem władzy przez nowego szefa państwa rozpoczną się jeszcze przed formalnym początkiem jego prezydentury, który nastąpi w poniedziałek w samo południe.

Już w sobotę odbyła się wspólna kolacja z udziałem przyszłych członków gabinetu Trumpa i wiceprezydenta J.D. Vance'a. Tego samego wieczora sam Trump był gospodarzem przyjęcia z pokazem fajerwerków w swoim klubie golfowym w Sterling na przedmieściach Waszyngtonu.

W niedzielę prezydent elekt złoży wieńce przy Grobie Nieznanego Żołnierza na Narodowym Cmentarzu w Arlington oraz weźmie udział w "wiecu zwycięstwa MAGA" w hali sportowej Capital One Arena w Waszyngtonie. Na scenie wystąpi m.in. zespół Village People, którego przebój "YMCA" stał się nieodłączną częścią wieców Trumpa, a przemówienia wygłoszą Elon Musk, gwiazda wrestlingu Hulk Hogan czy aktor Jon Voight.

Poniedziałkowy maraton wydarzeń związanych z inauguracją rozpocznie się od anglikańskiego nabożeństwa w kościele św. Jana naprzeciw Białego Domu, po którym Trump i jego żona Melania spotkają się z ustępującym prezydentem Joe Bidenem i pierwszą damą Jill.

W południe nastąpi kulminacyjny punkt uroczystości, czyli złożenie przysięgi przez Trumpa i oficjalne rozpoczęcie przez niego prezydentury. Po raz pierwszy od 40 lat uroczystość ta odbędzie się nie na schodach przed wschodnim wejściem do Kapitolu, lecz wewnątrz kapitolińskiej Rotundy.

Zmianę tłumaczono niskimi temperaturami (-4 st. C przy temperaturze odczuwalnej dochodzącej do -13 st.). Po raz pierwszy w historii ceremonię oglądać będą na miejscu zagraniczni przywódcy, w tym prezydent Argentyny Javier Milei, premierka Włoch Giorgia Meloni czy prezydentka Gruzji Salome Zurabiszwili. Według pierwotnych planów po raz pierwszy na platformie na honorowych miejscach mieli zasiąść również szefowie niemal wszystkich największych firm technologicznych, w tym szef Tesli Elon Musk, założyciel Amazona Jeff Bezos oraz prezesi koncernów Apple, Meta, Google i TikTok.

Z uwagi na zmianę planu już w piątek rozpoczął się demontaż przygotowywanych przez trzy miesiące trybun i platform, a akredytacje wycofano zdecydowanej większości dziennikarzy.

Po zaprzysiężeniu i występach artystycznych - zaśpiewa m.in. gwiazda country Carrie Underwood - Trump wygłosi inauguracyjne przemówienie.

Po uroczystym pożegnaniu odchodzącego prezydenta na Kapitolu odbędzie się ceremonia podpisania przez nowego prezydenta pierwszych aktów prawnych, w tym nominacji dla członków jego gabinetu i rozporządzenia wykonawcze, których według zapowiedzi jego zespołu ma być ponad setka.

Kolejną częścią programu jest uroczysty inauguracyjny lunch w Statuary Hall - przestrzennej sali Kapitolu otoczonej pomnikami znaczących postaci w historii Ameryki. Według CNN, z udziału w lunchu zrezygnowali byli prezydenci Barack Obama, Bill Clinton i George W. Bush, będą jednak obecni na zaprzysiężeniu.

Z uwagi na chłód zmieniono też inny tradycyjny punkt programu inauguracyjnego - paradę wzdłuż alei Pennsylvania Avenue przy Białym Domu. Zamiast na zewnątrz, symboliczna parada odbędzie się w hali Capital One Arena, gdzie na co dzień grają stołeczne drużyny koszykówki i hokeja.

Potem Trump przejdzie do Białego Domu i podczas krótkiej ceremonii ponownie zasiądzie w Gabinecie Owalnym. Dzień zakończy się inauguracyjnymi balami - Trump wystąpi na trzech z nich - oraz licznymi nieoficjalnymi imprezami. Jedną z najbardziej oczekiwanych zorganizuje szef Mety Mark Zuckerberg do spółki z miliarderami wspierającymi republikańskie kampanie, magnatami kasynowymi Miriam Adelson i Tilmanem Fertittą, którego Trump wyznaczył na nowego ambasadora USA we Włoszech.

źr. wPolsce24/PAP (Z Waszyngtonu Oskar Górzyński)

 

Świat

Biały Dom z potężnym wsparciem dla Karola Nawrockiego w wyborczym wyścigu. Ta wizyta wywołała wściekłość ludzi Tuska

opublikowano:
bialydom.webp
(fot. screen za X)
Karol Nawrocki przebywa w Stanach Zjednoczonych, w Waszyngtonie. Obywatelski kandydat na prezydenta wziął udział w uroczystościach Narodowego Dnia Modlitwy w Ogrodzie Różanym w Białym Domu. Spotkał się z prezydentem Donaldem Trumpem, a oficjalny profil Białego Domu na portalu X zamieścił wspólne zdjęcia obu polityków.
Świat

„Przeciwko upokorzeniu w kraju i za granicą”. Kandydat konserwatystów głosował w Bukareszcie. Początek „wiosny ludów”?

opublikowano:
mid-epa12111622.webp
George Simion zagłosował pod Bukaresztem (Fot. PAP/EPA)
Lider rumuńskiej partii AUR George Simion zagłosował w niedzielę w drugiej turze wyborów prezydenckich. Towarzyszył mu Calin Georgescu, wykluczony z elekcji przez tamtejsze władze.
Świat

W Rumunii prowadzi Dan, ale eksperci radzą, żeby poczekać

opublikowano:
simion wyniki.webp
Wieczór wyborczy George Simiona (Fot. Artur Ceyrowski)
Prawie 54 proc. dla lewicowego, wpieranego m.in. przez rodzinę Sorosów Nicusora Dana i trochę ponad 46 proc. dla konserwatysty George'a Simiona w drugiej turze powtórzonych wyborów prezydenckich w Rumunii. To wcale nie oznacza jednak, że mamy pewnego zwycięzcę tej elekcji.
Świat

W Rumunii jednak wyborcza niespodzianka. Simion uznał wynik

opublikowano:
mid-epa12115387.webp
Nicusor Dan świętuje zwycięstwo (fot. ROBERT GHEMENT/EPA/PAP)
Lewicowy, prounijny burmistrz Bukaresztu Nicusor Dan wygrał wybory prezydenckie w Rumunii. Pokonał rywal z prawicy George Simiona. Przegrany początkowo nie uznał porażki, ale ostatecznie złożył Danowi gratulacje. Podkreślił zarazem, że będzie dalej walczył o sprawiedliwość.
Świat

Panika w Berlinie! Niemcy boją się klęski Trzaskowskiego, wieszczą rozpad rządu Tuska i straszą prawicowymi ekstremistami

opublikowano:
MK9_gdlnm_19_09_sss_f_DSC05270.webp
W Berlinie panicznie boją się porażki Rafała Trzaskowskiego (Fot. Fratria)
Pali się! Niemieckie media wpadły w totalną panikę w związku z wynikami pierwszej tury wyborów prezydenckich w Polsce.
Świat

Zakulisowy deal z Tuskiem? Bruksela jest gotowa na wiele, byle tylko wygrał Trzaskowski

opublikowano:
mid-epa12121292 ok.webp
Dziennik „Le Monde” ujawnił, jak Komisja Europejska pomaga obozowi Donalda Tuska w czasie kampanii przed wyborami prezydenckimi. By nie zrazić wyborców i zwiększyć szanse Rafała Trzaskowskiego w rywalizacji z kandydatem popieranym przez PiS Karolem Nawrockim, szefowa KE Ursula von der der Leyen ograniczyła polityczną presję na polski rząd i przesuwa w czasie niewygodne decyzje.