Świat

Zastępca kanclerza Niemiec: za rok, może dwa, będziemy musieli wrócić do współpracy z Rosją

opublikowano:
road-6975808_1280.webp
W Berlinie już przebierają nogami, by znów korzystać z taniego rosyjskiego gazu (Fot. Pixabay)
Wiceprzewodniczący CDU (a więc zastępca kanclerza Friedricha Merza w partii) i premier Saksonii, Michael Kretschmer, w wywiadzie dla tygodnika "Die Zeit" wezwał do otwarcia nowego etapu w relacjach Niemiec z Rosją. Jego zdaniem konieczna jest zmiana podejścia – zamiast dalszego izolowania Moskwy, Berlin powinien rozpocząć poważny dialog z Władimirem Putinem, również w kontekście przyszłej współpracy energetycznej.

 „Co mogłoby być interesujące dla Władimira Putina w rozmowie z Niemcami i Europą? Dopóki mówimy tylko: nie chcemy niczego, nie chcemy gazu, tylko sankcje – to nie mamy o czym rozmawiać” – powiedział Kretschmer, sugerując, że obecna strategia Zachodu – skupiona wyłącznie na presji – nie przyniosła oczekiwanych rezultatów.

Według polityka CDU, potrzebny jest „pozytywny impuls”, który mógłby skłonić Rosję do powrotu do rozmów. Kretschmer nie wyklucza, że takim impulsem mogłaby być perspektywa częściowego przywrócenia importu rosyjskiego gazu. – „Od trzech lat słyszę, że Rosja nie chce rozmawiać. Ale czy naprawdę podjęto wystarczająco dużo prób?” – pytał retorycznie.

Nord Stream jako narzędzie dyplomacji?

Kretschmer przekonuje, że gazociągi Nord Stream – choć dziś nieczynne – mogą w przyszłości odegrać istotną rolę w normalizacji stosunków z Rosją. – „Nord Stream to możliwe otwarcie na rozmowę z Rosją” – stwierdził. Jego zdaniem sam fakt istnienia tej infrastruktury może służyć jako kanał sygnałów dyplomatycznych, a nawet realny instrument negocjacyjny, jeśli dojdzie do deeskalacji konfliktu.

Polityk CDU nie nawołuje do pełnego powrotu do sytuacji sprzed 2022 roku, ale do bardziej pragmatycznego podejścia. Postuluje przywrócenie importu rosyjskiego gazu na poziomie około 20 proc. zapotrzebowania Niemiec. Jak twierdzi, taki krok mógłby pomóc w powstrzymaniu dezindustrializacji kraju i obniżeniu kosztów energii. – „Nasza sytuacja bardzo by się poprawiła, gdybyśmy około 20 procent gazu znów sprowadzali z Rosji” – ocenił.

Wbrew głównemu nurtowi CDU

Choć Kretschmer zapewnia, że nie popiera rosyjskiej agresji i nie nawołuje do zniesienia sankcji, jego wypowiedzi wyraźnie kontrastują z głównym nurtem CDU i stanowiskiem rządu federalnego. Podkreśla jednak, że nie chodzi mu o kapitulację wobec Moskwy, lecz o realistyczną ocenę sytuacji i przygotowanie gruntu pod przyszłą współpracę.

„Trzeba się zastanowić, czego Rosja chce. Nie możemy zakładać, że pokój osiąga się tylko przez presję. Może czas na zmianę perspektywy” – mówi Kretschmer.

Jego zdaniem, jeśli obecny kurs zostanie utrzymany, Niemcy czeka pogłębiający się kryzys przemysłowy i odpływ inwestycji. Powrót do częściowej współpracy gospodarczej z Rosją – jak przekonuje – to nie tyle opcja, co „nieuchronność”, która zrealizuje się „za rok, może dwa”

Wnioski niech każdy w Polsce wyciągnie sam.

źr. wPolsce24 za "Die Zeit"

Polska

"Rota" wybrzmiała przed niemiecką policją na niemieckiej ziemi. Wiadomości wPolsce24

opublikowano:
videoframe_82328.webp
Dziś w niemieckim Görlitz, tuż przy moście granicznym z Polską, odbyła się demonstracja zorganizowana przez polskich aktywistów w proteście przeciwko tzw. pushbackom – czyli przymusowemu zawracaniu nielegalnych imigrantów przez niemieckie służby na stronę polską.
Świat

„Przeciwko upokorzeniu w kraju i za granicą”. Kandydat konserwatystów głosował w Bukareszcie. Początek „wiosny ludów”?

opublikowano:
mid-epa12111622.webp
George Simion zagłosował pod Bukaresztem (Fot. PAP/EPA)
Lider rumuńskiej partii AUR George Simion zagłosował w niedzielę w drugiej turze wyborów prezydenckich. Towarzyszył mu Calin Georgescu, wykluczony z elekcji przez tamtejsze władze.
Świat

W Rumunii prowadzi Dan, ale eksperci radzą, żeby poczekać

opublikowano:
simion wyniki.webp
Wieczór wyborczy George Simiona (Fot. Artur Ceyrowski)
Prawie 54 proc. dla lewicowego, wpieranego m.in. przez rodzinę Sorosów Nicusora Dana i trochę ponad 46 proc. dla konserwatysty George'a Simiona w drugiej turze powtórzonych wyborów prezydenckich w Rumunii. To wcale nie oznacza jednak, że mamy pewnego zwycięzcę tej elekcji.
Świat

W Rumunii jednak wyborcza niespodzianka. Simion uznał wynik

opublikowano:
mid-epa12115387.webp
Nicusor Dan świętuje zwycięstwo (fot. ROBERT GHEMENT/EPA/PAP)
Lewicowy, prounijny burmistrz Bukaresztu Nicusor Dan wygrał wybory prezydenckie w Rumunii. Pokonał rywal z prawicy George Simiona. Przegrany początkowo nie uznał porażki, ale ostatecznie złożył Danowi gratulacje. Podkreślił zarazem, że będzie dalej walczył o sprawiedliwość.
Świat

Panika w Berlinie! Niemcy boją się klęski Trzaskowskiego, wieszczą rozpad rządu Tuska i straszą prawicowymi ekstremistami

opublikowano:
MK9_gdlnm_19_09_sss_f_DSC05270.webp
W Berlinie panicznie boją się porażki Rafała Trzaskowskiego (Fot. Fratria)
Pali się! Niemieckie media wpadły w totalną panikę w związku z wynikami pierwszej tury wyborów prezydenckich w Polsce.
Świat

Zakulisowy deal z Tuskiem? Bruksela jest gotowa na wiele, byle tylko wygrał Trzaskowski

opublikowano:
mid-epa12121292 ok.webp
Dziennik „Le Monde” ujawnił, jak Komisja Europejska pomaga obozowi Donalda Tuska w czasie kampanii przed wyborami prezydenckimi. By nie zrazić wyborców i zwiększyć szanse Rafała Trzaskowskiego w rywalizacji z kandydatem popieranym przez PiS Karolem Nawrockim, szefowa KE Ursula von der der Leyen ograniczyła polityczną presję na polski rząd i przesuwa w czasie niewygodne decyzje.