Świat

Ukraiński parlament zagłosował w sprawie dalszej władzy Zełenskiego. Jasny sygnał dla USA

opublikowano:
mid-epa11921021.webp
Rada Najwyższa Ukrainy przyjęła rezolucję w sprawie Wołodymyra Zełenskiego. (fot. PAP/EPA/Ukrainian Presidential Office)
Rada Najwyższa Ukrainy postanowiła odpowiedzieć Donaldowi Trumpowi, który wezwał do przeprowadzenia wyborów w Ukrainie i stwierdził, że obecny prezydent Ukrainy ma niskie notowania. Parlamentarzyści przyjęli rezolucję, w której poparli Wołodymyra Zełenskiego i zapewnili o legalności ciągłości władzy w kraju.

Ukraiński deputowany z ramienia partii Głos, Jarosław Żelezniak, udostępnił w mediach społecznościowych zdjęcie z sali obrad Rady Najwyższej. Widać na nim tablicę z wynikami głosowania nad rezolucją o poparciu Wołodymyra Zełenskiego i ciągłości władzy w kraju. W głosowaniu brało udział 268 parlamentarzystów i wszyscy opowiedzieli się za przyjęciem dokumentu.

Przeprowadzenie wyborów jest niemożliwe

Parlamentarzysta podkreślił, że aktualnie przeprowadzenie „wolnych, przejrzystych i demokratycznych wyborów” jest niemożliwe. Mówią o tym także przepisy konstytucyjne, co podkreślili deputowani. Zapisano w niej, że kampania wyborcza i głosowanie nie mogą odbywać się podczas trwania stanu wojennego.

W rezolucji napisano, że gdy tylko na terytorium Ukrainy zostanie zapewniony „wszechstronny, sprawiedliwy i trwały pokój”, parlament ogłosi przeprowadzenie wyborów prezydenckich i zapewni ich przeprowadzenie zgodnie ze wszystkimi międzynarodowymi standardami.

Dokument odnosi się także do legalności władzy sprawowanej przez Wołodymyra Zełenskiego. Podkreślono, że został on wybrany w „wolnych, przejrzystych i demokratycznych wyborach”, a jego mandat nie jest kwestionowany przez naród i Radę Najwyższą. Wspomniano przy tym o 108 artykule konstytucji, w którym napisano o „konieczności przestrzegania zasady ciągłości instytucjonalnej władzy”, co oznacza, że obecny prezydent musi wykonywać swoje obowiązki do czasu objęcia urzędu przez nowo wybraną głowę państwa.

Trump podważa władze Zełenskiego

Glosowanie Rady Najwyższej Ukrainy było odpowiedzią na niedawne słowa prezydenta USA Donalda Trumpa. Amerykański przywódca stwierdził, że Zełenski ma bardzo niskie notowania w sondażach i Ukraina powinna przeprowadzić nowe wybory.

źr. wPolsce24 za Interia

Świat

Biały Dom z potężnym wsparciem dla Karola Nawrockiego w wyborczym wyścigu. Ta wizyta wywołała wściekłość ludzi Tuska

opublikowano:
bialydom.webp
(fot. screen za X)
Karol Nawrocki przebywa w Stanach Zjednoczonych, w Waszyngtonie. Obywatelski kandydat na prezydenta wziął udział w uroczystościach Narodowego Dnia Modlitwy w Ogrodzie Różanym w Białym Domu. Spotkał się z prezydentem Donaldem Trumpem, a oficjalny profil Białego Domu na portalu X zamieścił wspólne zdjęcia obu polityków.
Świat

„Przeciwko upokorzeniu w kraju i za granicą”. Kandydat konserwatystów głosował w Bukareszcie. Początek „wiosny ludów”?

opublikowano:
mid-epa12111622.webp
George Simion zagłosował pod Bukaresztem (Fot. PAP/EPA)
Lider rumuńskiej partii AUR George Simion zagłosował w niedzielę w drugiej turze wyborów prezydenckich. Towarzyszył mu Calin Georgescu, wykluczony z elekcji przez tamtejsze władze.
Świat

W Rumunii prowadzi Dan, ale eksperci radzą, żeby poczekać

opublikowano:
simion wyniki.webp
Wieczór wyborczy George Simiona (Fot. Artur Ceyrowski)
Prawie 54 proc. dla lewicowego, wpieranego m.in. przez rodzinę Sorosów Nicusora Dana i trochę ponad 46 proc. dla konserwatysty George'a Simiona w drugiej turze powtórzonych wyborów prezydenckich w Rumunii. To wcale nie oznacza jednak, że mamy pewnego zwycięzcę tej elekcji.
Świat

W Rumunii jednak wyborcza niespodzianka. Simion uznał wynik

opublikowano:
mid-epa12115387.webp
Nicusor Dan świętuje zwycięstwo (fot. ROBERT GHEMENT/EPA/PAP)
Lewicowy, prounijny burmistrz Bukaresztu Nicusor Dan wygrał wybory prezydenckie w Rumunii. Pokonał rywal z prawicy George Simiona. Przegrany początkowo nie uznał porażki, ale ostatecznie złożył Danowi gratulacje. Podkreślił zarazem, że będzie dalej walczył o sprawiedliwość.
Świat

Panika w Berlinie! Niemcy boją się klęski Trzaskowskiego, wieszczą rozpad rządu Tuska i straszą prawicowymi ekstremistami

opublikowano:
MK9_gdlnm_19_09_sss_f_DSC05270.webp
W Berlinie panicznie boją się porażki Rafała Trzaskowskiego (Fot. Fratria)
Pali się! Niemieckie media wpadły w totalną panikę w związku z wynikami pierwszej tury wyborów prezydenckich w Polsce.
Świat

Zakulisowy deal z Tuskiem? Bruksela jest gotowa na wiele, byle tylko wygrał Trzaskowski

opublikowano:
mid-epa12121292 ok.webp
Dziennik „Le Monde” ujawnił, jak Komisja Europejska pomaga obozowi Donalda Tuska w czasie kampanii przed wyborami prezydenckimi. By nie zrazić wyborców i zwiększyć szanse Rafała Trzaskowskiego w rywalizacji z kandydatem popieranym przez PiS Karolem Nawrockim, szefowa KE Ursula von der der Leyen ograniczyła polityczną presję na polski rząd i przesuwa w czasie niewygodne decyzje.