Szef NATO spotkał się z Trumpem. O czym rozmawiali?
Rzecznik NATO Farah Dakhlallah ujawniła w sobotę, że do niezapowiedzianego spotkania doszło dzień wcześniej. Rutte odwiedził Trumpa, który obejmie urząd 20 stycznia, w jego rezydencji Mar-a-Lago na Florydzie. Mieli rozmawiać o szeregu problemów z globalnym bezpieczeństwem, przed którymi stoi Sojusz.
NATO ujawniło też na swojej stronie internetowej, że Rutte i reszta delegacji NATO spotkali się także z kongresmanem Mike'm Waltzem. Trump niedawno ujawnił, że po powrocie do Białego Domu nominuje go na stanowisko doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego. Rutte to były premier Holandii. Szefem NATO został w zeszłym miesiącu. Nieoficjalnie mówiło się, że powierzono mu to stanowisko, bo miał dobre kontakty z Trumpem w czasie jego pierwszej kadencji.
Trump nie lubi darmozjadów
Stosunek Trumpa do NATO jest skomplikowany. Prezydent-elekt nie ukrywa, że denerwuje go to, że wiele państw członkowskich oszczędza na własnej obronności, bo liczy, że USA w razie czego przyjdzie im z pomocą. Szczególnie ostro krytykował Niemcy, zarzucając im, że liczą na ochronę ze strony USA, równocześnie płacąc ogromne kwoty Putinowi za gaz. Podczas ostatniej kampanii wyborczej postulował, żeby państwa NATO zaczęły inwestować co najmniej 3% PKB w swoją obronność i grozić, że w razie wojny USA nie pomogą państwu, które tego nie robi. Równocześnie jednak Trump wspierał państwa, które podchodzą do swojego bezpieczeństwa poważnie, np. zwiększając liczbę amerykańskich żołnierzy w Polsce.
Równocześnie wielu ekspertów zwraca uwagę, że obecnie najważniejszym zadaniem NATO jest wsparcie Ukrainy, bowiem jeśli Putinowi uda się ją pokonać, raczej na pewno zaatakuje w końcu któreś z państw Sojuszu – najprawdopodobniej państwa bałtyckie. Wielu europejskich członków Sojuszu martwi retoryka Trumpa, który krytykował amerykańską pomoc dla Kijowa i prezydenta Zełenskiego. Równocześnie jednak prezydent-elekt nie zdradził na razie, w jaki sposób chce doprowadzić do zakończenia wojny. Pierwsza kadencja pokazała, że to, co mówi, nie zawsze jest zgodne z tym, co robi.
źr. wPolsce24 za Reuters