Świat

Przez korektę nosa może stracić urząd prezydenta

opublikowano:
Peru OK.webp
Alberto Otarola i Dina Boluarte (fot. By Ministerio de Defensa del Perú - https://www.flickr.com/photos/ministeriodedefensaperu/52565837625/, CC BY 2.0,/Wikimedia)
Prezydent Peru Dina Boluarte wywołała w swoim kraju burzę, nie pierwszą zresztą. Tym razem chodzi o potajemny zabieg - poddała się korekcie nosa. Sęk w tym, że może za to zostać usunięta z urzędu.

Zabieg, który Boluarte przeszła w połowie ubiegłego roku, od dawna był tematem dyskusji w mediach społecznościowych i lokalnej prasie, ale dopiero we wtorek oficjalnie potwierdził go były premier Alberto Otarola.

Co się działo z panią prezydent?

"Powiedziała mi, że zrobi sobie rynoplastykę (…) operację nosa, ale z powodu problemów z oddychaniem" – oświadczył Otarola przed komisją kongresową, której zadaniem jest ustalenie, co działo się z Boluarte, gdy nagle zniknęła na 12 dni na przełomie czerwca i lipca 2023 roku.

Były premier zapewnił, że gdy po zabiegu pani prezydent dochodziła do siebie, pełniła swoje obowiązki wirtualnie. Jednak zdaniem części parlamentarzystów i prawników Boluarte naruszyła konstytucję, ponieważ nie powiadomiła o zabiegu Kongresu. To zaś może skutkować usunięciem z urzędu.

Afera zegarkowa

Boluarte jest jednym z najmniej popularnych przywódców świata. Z listopadowego sondażu wynika, że jej prezydenturę negatywnie ocenia 94 proc. obywateli, a pozytywnie - tylko 3 proc. To najgorszy wynik dla prezydenta Peru od 1980 roku.

Do tak niskiego wyniku przyczyniła się m. in. tzw. afera zegarkowa. Boluarte widywana była z luksusowymi zegarkami marki Rolex, co zrodziło podejrzenia, że mogła przyjmować łapówki. 

Prokuratura zarzuca jej również odpowiedzialność za śmierć kilkudziesięciu osób w czasie brutalnie tłumionych protestów przeciwko jej rządom.

Ani myśli ustępować

Boluarte nigdy nie została wybrana w powszechnym głosowaniu na prezydenta kraju. Przejęła to stanowisko pod koniec 2022 roku po nieudanej próbie przeprowadzenia zamachu stanu przez lewicowego prezydenta Pedro Castillo.

Mimo wyników sondaży pani prezydent deklaruje, że nie ustąpi przed końcem swojej kadencji, który przypada w lipcu 2026 roku.

źr. wPolsce24 za PAP

 

 

Świat

Biały Dom z potężnym wsparciem dla Karola Nawrockiego w wyborczym wyścigu. Ta wizyta wywołała wściekłość ludzi Tuska

opublikowano:
bialydom.webp
(fot. screen za X)
Karol Nawrocki przebywa w Stanach Zjednoczonych, w Waszyngtonie. Obywatelski kandydat na prezydenta wziął udział w uroczystościach Narodowego Dnia Modlitwy w Ogrodzie Różanym w Białym Domu. Spotkał się z prezydentem Donaldem Trumpem, a oficjalny profil Białego Domu na portalu X zamieścił wspólne zdjęcia obu polityków.
Świat

„Przeciwko upokorzeniu w kraju i za granicą”. Kandydat konserwatystów głosował w Bukareszcie. Początek „wiosny ludów”?

opublikowano:
mid-epa12111622.webp
George Simion zagłosował pod Bukaresztem (Fot. PAP/EPA)
Lider rumuńskiej partii AUR George Simion zagłosował w niedzielę w drugiej turze wyborów prezydenckich. Towarzyszył mu Calin Georgescu, wykluczony z elekcji przez tamtejsze władze.
Świat

W Rumunii prowadzi Dan, ale eksperci radzą, żeby poczekać

opublikowano:
simion wyniki.webp
Wieczór wyborczy George Simiona (Fot. Artur Ceyrowski)
Prawie 54 proc. dla lewicowego, wpieranego m.in. przez rodzinę Sorosów Nicusora Dana i trochę ponad 46 proc. dla konserwatysty George'a Simiona w drugiej turze powtórzonych wyborów prezydenckich w Rumunii. To wcale nie oznacza jednak, że mamy pewnego zwycięzcę tej elekcji.
Świat

W Rumunii jednak wyborcza niespodzianka. Simion uznał wynik

opublikowano:
mid-epa12115387.webp
Nicusor Dan świętuje zwycięstwo (fot. ROBERT GHEMENT/EPA/PAP)
Lewicowy, prounijny burmistrz Bukaresztu Nicusor Dan wygrał wybory prezydenckie w Rumunii. Pokonał rywal z prawicy George Simiona. Przegrany początkowo nie uznał porażki, ale ostatecznie złożył Danowi gratulacje. Podkreślił zarazem, że będzie dalej walczył o sprawiedliwość.
Świat

Panika w Berlinie! Niemcy boją się klęski Trzaskowskiego, wieszczą rozpad rządu Tuska i straszą prawicowymi ekstremistami

opublikowano:
MK9_gdlnm_19_09_sss_f_DSC05270.webp
W Berlinie panicznie boją się porażki Rafała Trzaskowskiego (Fot. Fratria)
Pali się! Niemieckie media wpadły w totalną panikę w związku z wynikami pierwszej tury wyborów prezydenckich w Polsce.
Świat

Zakulisowy deal z Tuskiem? Bruksela jest gotowa na wiele, byle tylko wygrał Trzaskowski

opublikowano:
mid-epa12121292 ok.webp
Dziennik „Le Monde” ujawnił, jak Komisja Europejska pomaga obozowi Donalda Tuska w czasie kampanii przed wyborami prezydenckimi. By nie zrazić wyborców i zwiększyć szanse Rafała Trzaskowskiego w rywalizacji z kandydatem popieranym przez PiS Karolem Nawrockim, szefowa KE Ursula von der der Leyen ograniczyła polityczną presję na polski rząd i przesuwa w czasie niewygodne decyzje.