Świat

Rządowy program będzie przewidywał, kto popełni morderstwo

opublikowano:
coding-1853305_1280.webp
Rząd twierdzi, że to program czysto badawczy (fot. ilustracyjna PIxabay)
Rząd Wielkiej Brytanii tworzy nowy program dla policji. Będzie analizował dane i przewidywał, kto popełni w przyszłości morderstwo.

Jak informuje dziennik Guardian, ten program początkowo nosił nazwę „projekt przewidywania zabójstw”, ale rząd zmienił ją na „dzielenie się danymi by usprawnić ocenę ryzyka”. Rząd w Londynie nie chwalił się nim głośno. Wyszedł na jaw, bo odkryła go organizacja Statewatch, która monitoruje nadużycia władzy. 

Będzie szukał wzorów 

Tworzony przez Ministerstwo Sprawiedliwości program będzie analizował dokumenty pozyskane od policji, służby więziennej itp. Algorytmy mają wyszukiwać w nich powtarzające się wzory i na ich podstawie oceniać, kto stanowi ryzyko, że w przyszłości popełni poważne przestępstwo, jak np. morderstwo. Rząd twierdzi, że zwiększy to bezpieczeństwo obywateli poprzez lepszą analizę przyczyn przestępczości. 

Innego zdania jest Statewatch. Sofia Lyall, badacz tej organizacji, powiedziała Guardianowi, że próba budowy systemu do przewidywania morderstw to najnowszy mrożący i dystopijny przykład tego, że rząd chce stworzyć tzw. systemy przewidywania przestępstw. Dodała, że za każdym razem badania pokazują, że systemy algorytmiczne do „przewidywania” przestępstw mają wrodzone wady.

Dyskryminacja mniejszości etnicznych? 

Lyall dodała, że brytyjska policja i Home Office – odpowiednik ministerstwa spraw wewnętrznych – są instytucjonalnie rasistowskie, więc algorytmy stworzone w oparciu o dane od nich będą dyskryminowały mniejszości rasowe i biednych. Dodała, że używanie przez nich danych wrażliwych, jak np. te o stanie zdrowia, w tym psychicznego czy nałogach, jest wysoce intruzywne i niepokojące.

Ministerstwo Sprawiedliwości twierdzi, że do tworzenia tego programu używane są dane osób, które mają na koncie co najmniej jeden wyrok. Statewatch twierdzi jednak, że to nieprawda. Według nich umowy, które ministerstwo podpisało z jednostkami policji oznaczają, że mogą użyć wszelkich ich danych – w tym danych osób, które padły ofiarą przestępstw. Ministerstwo odrzuca tę ocenę.

Rzecznik ministerstwa sprawiedliwości powiedziała, że ten program ma cele czysto badawcze. Dodała, że został zaprojektowany by pomóc nam zrozumieć ryzyko tego, że osoby poddane nadzorowi sądowemu popełnią poważną przemoc. Dodała, że służba więzienna już teraz używa narzędzi do oceny ryzyka, a ten program ustali, czy dodanie nowych źródeł danych poprawi skuteczność tych analiz.

Życie dogania futurystyczny film

Czytając o pracach brytyjskiego rządu nie sposób nie opędzić się od skojarzeń z filmem z 2002 roku zatytułowanym "Raport Mniejszości" z Tomem Criuse'em w roli głównej. Opisuje on powstanie w ramach struktur policyjnych "Agencji Prewencji", która aresztowała człowieka zanim jeszcze popełnił przestępstwo. Różnica jest taka, że w hollywoodzkiej fikcji przyszłego bandytę wskazywali jasnowidze, a w brytyjskiej zajmie się tym sztuczna inteligencja.

źr. wPolsce24 za Guardian

Świat

Biały Dom z potężnym wsparciem dla Karola Nawrockiego w wyborczym wyścigu. Ta wizyta wywołała wściekłość ludzi Tuska

opublikowano:
bialydom.webp
(fot. screen za X)
Karol Nawrocki przebywa w Stanach Zjednoczonych, w Waszyngtonie. Obywatelski kandydat na prezydenta wziął udział w uroczystościach Narodowego Dnia Modlitwy w Ogrodzie Różanym w Białym Domu. Spotkał się z prezydentem Donaldem Trumpem, a oficjalny profil Białego Domu na portalu X zamieścił wspólne zdjęcia obu polityków.
Świat

„Przeciwko upokorzeniu w kraju i za granicą”. Kandydat konserwatystów głosował w Bukareszcie. Początek „wiosny ludów”?

opublikowano:
mid-epa12111622.webp
George Simion zagłosował pod Bukaresztem (Fot. PAP/EPA)
Lider rumuńskiej partii AUR George Simion zagłosował w niedzielę w drugiej turze wyborów prezydenckich. Towarzyszył mu Calin Georgescu, wykluczony z elekcji przez tamtejsze władze.
Świat

W Rumunii prowadzi Dan, ale eksperci radzą, żeby poczekać

opublikowano:
simion wyniki.webp
Wieczór wyborczy George Simiona (Fot. Artur Ceyrowski)
Prawie 54 proc. dla lewicowego, wpieranego m.in. przez rodzinę Sorosów Nicusora Dana i trochę ponad 46 proc. dla konserwatysty George'a Simiona w drugiej turze powtórzonych wyborów prezydenckich w Rumunii. To wcale nie oznacza jednak, że mamy pewnego zwycięzcę tej elekcji.
Świat

W Rumunii jednak wyborcza niespodzianka. Simion uznał wynik

opublikowano:
mid-epa12115387.webp
Nicusor Dan świętuje zwycięstwo (fot. ROBERT GHEMENT/EPA/PAP)
Lewicowy, prounijny burmistrz Bukaresztu Nicusor Dan wygrał wybory prezydenckie w Rumunii. Pokonał rywal z prawicy George Simiona. Przegrany początkowo nie uznał porażki, ale ostatecznie złożył Danowi gratulacje. Podkreślił zarazem, że będzie dalej walczył o sprawiedliwość.
Świat

Panika w Berlinie! Niemcy boją się klęski Trzaskowskiego, wieszczą rozpad rządu Tuska i straszą prawicowymi ekstremistami

opublikowano:
MK9_gdlnm_19_09_sss_f_DSC05270.webp
W Berlinie panicznie boją się porażki Rafała Trzaskowskiego (Fot. Fratria)
Pali się! Niemieckie media wpadły w totalną panikę w związku z wynikami pierwszej tury wyborów prezydenckich w Polsce.
Świat

Zakulisowy deal z Tuskiem? Bruksela jest gotowa na wiele, byle tylko wygrał Trzaskowski

opublikowano:
mid-epa12121292 ok.webp
Dziennik „Le Monde” ujawnił, jak Komisja Europejska pomaga obozowi Donalda Tuska w czasie kampanii przed wyborami prezydenckimi. By nie zrazić wyborców i zwiększyć szanse Rafała Trzaskowskiego w rywalizacji z kandydatem popieranym przez PiS Karolem Nawrockim, szefowa KE Ursula von der der Leyen ograniczyła polityczną presję na polski rząd i przesuwa w czasie niewygodne decyzje.