Świat

Do siedziby premiera trafi radioaktywna ziemia. Posadzą w niej kwiatki

opublikowano:
flowers-6852097_1280.webp
(fot. ilustracyjna Pixabay)
Do rezydencji premiera Japonii trafi wkrótce radioaktywna ziemia z Fukushimy. Zostaną w niej posadzone kwiatki.

W 2011 roku w Japonii miało miejsce potężne trzęsienie ziemi, które wywołało tsunami. To spowodowało katastrofę w elektrowni atomowej Fukushima Daiichi. Ten incydent dostał siedem punktów – maksymalną wartość – na Międzynarodowej Skali Zdarzeń Nuklearnych. Warto jednak odnotować, że w tej katastrofie i na jej skutek nikt nie zginął. 

Radioaktywne klomby

Teraz agencja AP informuje, że radioaktywna ziemia z Fukushimy trafi wkrótce do Tokio. Zostanie użyta do budowy nowych klombów przed siedzibą premiera Shigeru Ishiby. Ministerstwo Środowiska poinformowało, że gleba trafi na spód i zostanie przykryta ziemią, która nie jest radioaktywna, by ograniczyć promieniowanie do akceptowalnego poziomu.

Tę niecodzienną decyzję podjęto po to, by dać dobry przykład społeczeństwu i przekonać je, że skażona ziemia nie stanowi zagrożenia. Wcześniej planowano użyć jej do budowy klombów w tokijskich parkach, ale zrezygnowano po protestach mieszkańców. 

Trzeba się jej pozbyć 

Po katastrofie elektrowni w jej pobliżu przeprowadzono zakrojoną na szeroką skalę akcję odkażającą. Usunięto ogromne ilości ziemi, drzew, kamieni itp., które uległy napromieniowaniu. W specjalnej placówce w pobliżu miast Futaba i Okuma, zgromadzono aż 14 milionów metrów sześciennych skażonej gleby. 

Rząd obiecał, że do 2045 roku ta ziemia zniknie. Sęk z tym, że nie wiadomo, co z nią zrobić. Jej ilość wystarczyłaby bowiem do wypełnienia 11 stadionów. Pojawiły się pomysły, by tą najmniej skażoną używać do budowy dróg, budynków użyteczności publicznej itp.

Budzi to zrozumiały niepokój w japońskim społeczeństwie. Kiedy nieco wcześniej rząd rozpoczął akcję spuszczania skażonej wody do oceanu, wybuchły protesty. Do Japończyków nie trafiały argumenty, że woda jest tak rozcieńczona, iż nie ma najmniejszego ryzyka skażenia i że zgodę wyraziła na to Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (IAEA). Rząd liczy teraz, że kiedy pokaże, iż nie boi się używać tej feralnej gleby,  uspokoi Japończyków.

Pozbycie się tej ziemi jest bardzo ważne, bowiem aby dokończyć proces sprzątania po katastrofie Fukushimy, konieczne będzie usunięcie 880 ton stopionego paliwa nuklearnego. Trzeba znaleźć na nie miejsce. Szczegóły planu utylizacji skażonej ziemi nie zostały jeszcze ujawnione, poza tym, że będzie oparty o wskazówki IAEA. Wstępnie ma się pojawić już latem.

źr. wPolsce24 za AP

Świat

Biały Dom z potężnym wsparciem dla Karola Nawrockiego w wyborczym wyścigu. Ta wizyta wywołała wściekłość ludzi Tuska

opublikowano:
bialydom.webp
(fot. screen za X)
Karol Nawrocki przebywa w Stanach Zjednoczonych, w Waszyngtonie. Obywatelski kandydat na prezydenta wziął udział w uroczystościach Narodowego Dnia Modlitwy w Ogrodzie Różanym w Białym Domu. Spotkał się z prezydentem Donaldem Trumpem, a oficjalny profil Białego Domu na portalu X zamieścił wspólne zdjęcia obu polityków.
Świat

„Przeciwko upokorzeniu w kraju i za granicą”. Kandydat konserwatystów głosował w Bukareszcie. Początek „wiosny ludów”?

opublikowano:
mid-epa12111622.webp
George Simion zagłosował pod Bukaresztem (Fot. PAP/EPA)
Lider rumuńskiej partii AUR George Simion zagłosował w niedzielę w drugiej turze wyborów prezydenckich. Towarzyszył mu Calin Georgescu, wykluczony z elekcji przez tamtejsze władze.
Świat

W Rumunii prowadzi Dan, ale eksperci radzą, żeby poczekać

opublikowano:
simion wyniki.webp
Wieczór wyborczy George Simiona (Fot. Artur Ceyrowski)
Prawie 54 proc. dla lewicowego, wpieranego m.in. przez rodzinę Sorosów Nicusora Dana i trochę ponad 46 proc. dla konserwatysty George'a Simiona w drugiej turze powtórzonych wyborów prezydenckich w Rumunii. To wcale nie oznacza jednak, że mamy pewnego zwycięzcę tej elekcji.
Świat

W Rumunii jednak wyborcza niespodzianka. Simion uznał wynik

opublikowano:
mid-epa12115387.webp
Nicusor Dan świętuje zwycięstwo (fot. ROBERT GHEMENT/EPA/PAP)
Lewicowy, prounijny burmistrz Bukaresztu Nicusor Dan wygrał wybory prezydenckie w Rumunii. Pokonał rywal z prawicy George Simiona. Przegrany początkowo nie uznał porażki, ale ostatecznie złożył Danowi gratulacje. Podkreślił zarazem, że będzie dalej walczył o sprawiedliwość.
Świat

Panika w Berlinie! Niemcy boją się klęski Trzaskowskiego, wieszczą rozpad rządu Tuska i straszą prawicowymi ekstremistami

opublikowano:
MK9_gdlnm_19_09_sss_f_DSC05270.webp
W Berlinie panicznie boją się porażki Rafała Trzaskowskiego (Fot. Fratria)
Pali się! Niemieckie media wpadły w totalną panikę w związku z wynikami pierwszej tury wyborów prezydenckich w Polsce.
Świat

Zakulisowy deal z Tuskiem? Bruksela jest gotowa na wiele, byle tylko wygrał Trzaskowski

opublikowano:
mid-epa12121292 ok.webp
Dziennik „Le Monde” ujawnił, jak Komisja Europejska pomaga obozowi Donalda Tuska w czasie kampanii przed wyborami prezydenckimi. By nie zrazić wyborców i zwiększyć szanse Rafała Trzaskowskiego w rywalizacji z kandydatem popieranym przez PiS Karolem Nawrockim, szefowa KE Ursula von der der Leyen ograniczyła polityczną presję na polski rząd i przesuwa w czasie niewygodne decyzje.