Panika w Berlinie! Niemcy boją się klęski Trzaskowskiego, wieszczą rozpad rządu Tuska i straszą prawicowymi ekstremistami
Miało być łatwe zwycięstwo, jest widmo porażki w drugiej turze. Niemieckie media są zawiedzione a czasem wręcz przerażone słabym wynikiem Rafała Trzaskowskiego w niedzielnych wyborach prezydenckich w Polsce.
Skrajnie jednostronny obraz Polski
Jak podaje w świetnym materiale reporter Wiadomości Telewizji wPolsce24 Krzysztof Nowina-Konopka, telewizje, gazety i portale w RFN przedstawiają polską rzeczywistość po swojemu – skrajnie jednostronnie. Wybory prezydenckie w Polsce to dla nich plebiscyt „za albo przeciw Europie”. Oczywiście „za” są ci, którzy głosowali na Rafała Trzaskowskiego a „przeciw” wszyscy wyborcy strasznej prawicy.
Trzaskowski za "silną Polską", Nawrocki za "izolacją"
Co więcej, zdaniem Niemców tylko Trzaskowski jest za „silną Polską”. Nawrocki zaś, według publicystów znad Sprewy, marzy o odizolowaniu naszego kraju a w konsekwencji – osłabieniu Rzeczpospolitej. Dziennikarze tamtejszych mediów – akurat w tym przypadku słusznie – łączą też sprawę wyniku drugiej tury z reparacjami za niemieckie zbrodnie w Polsce. Jeśli wygra Nawrocki, ten fatalny dla stosunków polsko-niemieckich (tak to jest przedstawiane w mainstreamowych mediach) projekt wróci. Jeśli kandydat prawicy przegra – w Berlinie mogą spać spokojnie.
Upadek Tuska
Ewentualna porażka Rafała Trzaskowskiego może mieć jeszcze jeden skutek, czyli upadek „proeuropejskiego” i „demokratycznego” rządu Donalda Tuska.
- Panika – tak nastrój panujący w niemieckiej infosferze opisuje Krzysztof Nowina-Konopka, którego materiał dołączamy do tego artykułu.
źr. wPolsce24