Świat

Astronauci, którzy utknęli w kosmosie, jeszcze trochę poczekają. NASA wstrzymała start

opublikowano:
space-walk-991_1280.webp
Zamiast ośmiu dni, spędzili w kosmosie 9 miesięcy (fot. ilustracyjna Pixabay)
Amerykańscy astronauci, którzy utknęli na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS), jeszcze poczekają na ratunek. NASA opóźniła start statku, który pozwoliłby im na powrót na ziemię.

Dwoje amerykańskich astronautów, Butch Wilmore i Suni Williams, poleciało na ISS w czerwcu zeszłego roku. To miała być rutynowa misja, której celem było przetestowanie Starlinera – stworzonego przez Boeinga statku kosmicznego, który miał konkurować z SpaceX Crew Dragon. Ten lot był konieczny, by Boeing dostał certyfikację pojazdu. 

W trakcie lotu doszło jednak do problemów. Po przeprowadzeniu szeregu testów na ziemi NASA uznała, że nie wie, co je spowodowało, i powrót astronautów jest zbyt niebezpieczny. Ostatecznie Starliner wrócił bez załogi i bezpiecznie wylądował na poligonie White Sands w Nowym Meksyku. 

Lot odwołano w ostatniej chwili

Williams i Willmore mieli zostać na ISS przez osiem dni, ale przebywają w kosmosie już od 9 miesięcy. NASA twierdzi, że pomagają innym astronautom w badaniach i utrzymaniu stacji i nie są w żadnym niebezpieczeństwie. Ich powrót był planowany na koniec marca w ramach rutynowej rotacji astronautów, ale sprawa nabrała politycznego charakteru, gdy prezydent Donald Tump zaczął winić administrację Joe Bidena o problemy astronautów. Ostatecznie zdecydowano się więc na przyspieszenie misji

Zaplanowany na środę start Crew Dragon, na którego pokładzie mieli wrócić na ziemię wraz z dwójką innych astronautów, został jednak odwołany w ostatniej chwili - 43 minuty przed zaplanowanym startem, kiedy czworo astronautów – dwaj Amerykanie, Japończyk i Rosjanin – siedzieli już w kapsule. Powodem były problemy z hydraulicznym ramieniem, które trzyma rakietę przed startem. 

Tęsknią za rodziną 

Na razie nie wiadomo, kiedy statek wystartuje. NASA twierdzi, że start nastąpi nie wcześniej niż w piątek. Jeżeli start się uda, to Wilmore i Williams wrócą na ziemię 19 marca. Do powrotu użyją kapsuły, która była częścią poprzedniej misji we wrześniu zeszłego roku. 

Williams powiedział 4 marca reporterom, że nie może się doczekać, aż znów zobaczy swoją rodzinę i psy. Dodał, że cała sytuacja była trudniejsza dla ich rodzin niż dla nich samych. My jesteśmy tutaj, mamy misję – robimy to, co robimy codziennie, i każdy dzień jest interesujący, bo jesteśmy w kosmosie, a to świetna zabawa – stwierdził.

źr. wPolsce24 za Reuters

Świat

Co palą na konklawe? Wyjaśniamy krok po kroku, jak kardynałowie wybiorą nowego papieża

opublikowano:
konklawe.webp
Konklawe przebiega w ściśle ustalony sposób (Fot. screen wPolsce24)
W sobotę pogrzeb papieża Franciszka, niedługo potem rozpocznie się konklawe. Dziennikarze Telewizji wPolsce24 krok po kroku przedstawiają, jak przebiega wybór głowy Kościoła.
Świat

Wiadomości: Już jutro pogrzeb Papieża Franciszka. Nasza relacja z Rzymu w przededniu uroczystości

opublikowano:
1916590_6.webp
(fot. za wPolsce24)
Około 250 tysięcy osób oddało hołd papieżowi Franciszkowi przy jego trumnie wystawionej w bazylice Świętego Piotra - poinformowano już po zamknięciu bazyliki. Specjalną relację z Watykanu przygotowała reporterka wPolsce24 Anna Pawelec.
Świat

Pasterz, który chciał pachnieć jak jego owce. Zobacz wyjątkową relację z pogrzebu papieża Franciszka

opublikowano:
pogrzeb papieża wiadomości.webp
Pogrzeb papieża Franciszka (Fot. screen wPolsce24)
Był pierwszym jezuitą wybranym na papieża i pierwszym przedstawicielem Ameryki Południowej na tronie Piotrowym. Ale przede wszystkim: był papieżem, który chciał być blisko tych, którym służył.
Świat

Biały Dom z potężnym wsparciem dla Karola Nawrockiego w wyborczym wyścigu. Ta wizyta wywołała wściekłość ludzi Tuska

opublikowano:
bialydom.webp
(fot. screen za X)
Karol Nawrocki przebywa w Stanach Zjednoczonych, w Waszyngtonie. Obywatelski kandydat na prezydenta wziął udział w uroczystościach Narodowego Dnia Modlitwy w Ogrodzie Różanym w Białym Domu. Spotkał się z prezydentem Donaldem Trumpem, a oficjalny profil Białego Domu na portalu X zamieścił wspólne zdjęcia obu polityków.
Świat

„Przeciwko upokorzeniu w kraju i za granicą”. Kandydat konserwatystów głosował w Bukareszcie. Początek „wiosny ludów”?

opublikowano:
mid-epa12111622.webp
George Simion zagłosował pod Bukaresztem (Fot. PAP/EPA)
Lider rumuńskiej partii AUR George Simion zagłosował w niedzielę w drugiej turze wyborów prezydenckich. Towarzyszył mu Calin Georgescu, wykluczony z elekcji przez tamtejsze władze.
Świat

W Rumunii prowadzi Dan, ale eksperci radzą, żeby poczekać

opublikowano:
simion wyniki.webp
Wieczór wyborczy George Simiona (Fot. Artur Ceyrowski)
Prawie 54 proc. dla lewicowego, wpieranego m.in. przez rodzinę Sorosów Nicusora Dana i trochę ponad 46 proc. dla konserwatysty George'a Simiona w drugiej turze powtórzonych wyborów prezydenckich w Rumunii. To wcale nie oznacza jednak, że mamy pewnego zwycięzcę tej elekcji.