Świat

Imigrant wdarł się do klasztoru. Na oczach wiernych zbezcześcił Czarną Madonnę

opublikowano:
Schwarze_Madonna_von_Einsiedeln_08
XV-wieczna rzeźba przyciąga co roku setki tysięcy pielgrzymów (fot. Beat Ruest\Wikipedia)
17-letni migrant z Afganistanu wdarł się do klasztoru. Następnie na oczach modlących się wiernych sprofanował rzeźbę Czarnej Madonny.

Opactwo benedyktyńskie w Einsiedeln, to najpopularniejsze miejsce pielgrzymek w Szwajcarii. Pierwszy klasztor w tym miejscu powstał już w IX wieku. Przez dwa lata pobierał w nim nauki Huldrych Zwingli, późniejszy przywódca szwajcarskiej rewolucji protestanckiej. Klasztor został odbudowany w XVIII wieku, wtedy zmieniono jego styl na barokowy. Pierwsze pielgrzymki do tego opactwa, o których wiemy, miały miejsce w XIV wieku, ale sama tradycja jest zapewne starsza. Dziś co roku kompleks odwiedzają setki tysięcy pielgrzymów.

Rozebrał Czarną Madonnę 

Jak donoszą szwajcarskie media, w sobotni wieczór miał miejsce w klasztorze szokujący incydent. Do Kaplicy Łaski wdarł się młody mężczyzna. Następnie, na oczach modlących się pielgrzymów, rozebrał słynną rzeźbę Czarnej Madonny. Ubrał na siebie jej ubrania, na głowę założył jej koronę, a w rękę wziął berło. 
Mężczyzna został obezwładniony przez jednego z mnichów i przez pielgrzyma. Zatrzymali go do momentu, w którym w klasztorze pojawiła się policja, która następnie zabrała go na komisariat. Tam okazało się, że to 17-letni imigrant z Afganistanu, który stara się w Szwajcarii o azyl.

Motywy jego działania nie są na razie jasne, policja prowadzi w tej sprawie śledztwo. Policjanci podejrzewają, że powodem była choroba psychiczna, mężczyzna został oddany już na obserwację psychiatryczną.

Sama rzeźba, która powstała w XV wieku, została lekko uszkodzona. Przeor zgromadzenia stwierdził, że ten incydent był „czynem przemocy” i wyraził wdzięczność za to, że nikt nie został w nim poszkodowany. Zakonnicy podziękowali też policji i zapowiedzieli, że mimo tego incydentu nie zwiększą środków bezpieczeństwa, a ich klasztor nadal pozostanie dostępny dla wiernych.

żr. wPolsce24 za bluewin.ch

Świat

Gigantyczna eksplozja magazynu z fajerwerkami! Zaginęło siedem osób

opublikowano:
Zrzut ekranu 2025-07-03 155919
W Kalifornii doszło do gigantycznej eksplozji magazynu, w którym trzymano fajerwerki. Strażakom nie udało się na razie odnaleźć siedmiu osób.
Świat

Koniec kosmicznej misji. Polski astronauta wrócił na Ziemię

opublikowano:
uznański powrót OK
Niedaleko czekają łodzie z ekipami ratowniczymi, które zabezpieczą kapsułę (fot. print screen Axiom Space)
Kapsuła Dragon Grace z załogą misji Ax-4, w tym z Polakiem Sławoszem Uznańskim-Wiśniewskim, zgodnie z planem wodowała na Pacyfiku u wybrzeży Kalifornii ok. godz. 11.30 czasu polskiego.
Świat

Nasze korzenie są w tym państwie? Odkryto najstarszą osadę nad jeziorem w Europie

opublikowano:
1996032_6
Odkryto najstarszą osadę w Europie (fot. wPolsce24)
Nad brzegiem Jeziora Ochrydzkikiego w Albanii odkryto najstarszą osadę ludzką zbudowaną nad jeziorem w Europie, poinformowała agencja Reutera, powołując się na doniesienia pracujących na miejscu archeologów.
Świat

W Puźnikach pochowano ofiary UPA. Prezydent: Nie jest w naszej mocy przebaczać w ich imieniu

opublikowano:
Puźniki
Pochowano ofiary zbrodni wołyńskiej. Szczątki co najmniej 42 osób - kobiet, mężczyzn i dzieci - zostały ekshumowane w tym roku we wsi Puźniki na zachodzie Ukrainy. Ich pogrzeb odbył się dziś.
Świat

Prezydent Nawrocki w Wilnie. Symboliczne miejsca

opublikowano:
mid-25908051 OK
Od spotkania z prezydentem Litwy Gitanasem Nausedą rozpoczął prezydent Karol Nawrocki wizytę roboczą w Wilnie. Wieczorem planowane jest spotkanie z miejscowymi Polakami.
Świat

Wdowa po Charlie Kirku zabrała głos. Poruszające słowa!

opublikowano:
Erika Kirk stoi obok pustego krzesła, wspominając męża i jego przesłanie
Erika Kirk stoi obok pustego krzesła, wspominając męża i jego przesłanie (fot.Screenshot - X/Charlie Kirk)
W siedzibie Turning Point USA w Arizonie Erika Kirk po raz pierwszy przerwała milczenie po śmierci swojego męża. Jej wystąpienie, pełne emocji i symboliki, stało się manifestem wiary, miłości i zapowiedzią kontynuacji misji Charliego Kirka.