Ostatni gest papieża Franciszka. Gdzie trafiły jego osobiste pieniądze?

Papież Franciszek podczas swojego 12-letniego pontyfikatu chętnie odwiedzał więzienia, zapewniając osadzonych o modlitwie. Ojciec Święty wspierał m.in. zakład karny Rebibbia, gdzie różne projekty resocjalizacyjne były finansowane właśnie z przekazanych przez Franciszka pieniędzy.
Wizyta przed Wielkanocą
88-latek w ostatnich dniach swojego życia odwiedził także rzymskie więzienie Regina Coeli, gdzie spędził około pół godziny, składając osadzonym życzenia wielkanocne.
- Chciałem być blisko was. Modlę się za was i wasze rodziny – powiedział Franciszek podczas spotkania.
Ostatnie wsparcie
Okazuje się, że Ojciec Święty nie tylko odwiedzał zakłady karne, ale w ostatnich dniach ponownie wsparł finansowo jeden z nich. Jak ujawnił biskup pomocniczy Rzymu i papieski delegat ds. więzień Benoni Ambarus była to ostatnia decyzja Franciszka dotycząca jego osobistych pieniędzy. Papież zdecydował się przekazać 200 tys. euro na rzecz fabryki makarony w więzieniu Casal del Marmo.
- Powiedziałem mu, że mamy duży kredyt hipoteczny na tę fabrykę makaronu i jeśli uda nam się go spłacić, obniżymy cenę makaronu, sprzedamy więcej i zatrudnimy ludzi – przyznał biskup Ambarus w rozmowie z agencją ANSA.
Jak relacjonował duchowny, Ojciec Święty stwierdził, że „prawie wyczerpał wszystkie pieniądze, ale wciąż miał dużo na koncie”, po czym zdecydował się przekazać na ten cel 200 tys. euro.
źr. wPolsce24 za ANSA