Piłkarz Fiorentiny będzie miał wszczepiony defibrylator. W Italii już nie zagra
O decyzji 22-letniego pomocnika "Violi" poinformowała w piątek m.in. "La Gazzetta dello Sport".
Zabieg wszczepienie defibrylatora ma się odbyć w najbliższych dniach. Ma to pomóc piłkarzowi w kontynuowaniu kariery, ale poza granicami Włoch, gdyż krajowe przepisy nie dopuszczają, by mógł w lokalnych klubach występować piłkarz z rozrusznikiem serca. Na podobny ruch po utracie przytomności w trakcie spotkania Euro 2021 zdecydował się Duńczyk Christian Eriksen i ze względu na zastosowanie kardiowertera-defibrylatora (ICD) musiał opuścić Inter Mediolan i przenieść się do Anglii.
22-letni Bove zasłabł na początku niedzielnego meczu włoskiej ekstraklasy z broniącym tytułu Interem. Spotkanie, które przerwano w 17. minucie przy stanie 0:0, już nie zostało wznowione. Na razie nie jest znany jego nowy termin. Piłkarz dość szybko odzyskał przytomność. W środę opuścił oddział intensywnej terapii szpitala Careggi, a jego stan cały czas się poprawia. Według lekarzy przyczyną zasłabnięcia było prawdopodobnie zapalenia mięśnia sercowego.
źr. wPolsce24 za PAP