Namiętny kobiecy pocałunek w "Tańcu z Gwiazdami". Widzowie zniesmaczeni, posłanka zabrała głos

Zillmann i Lesar budzą kontrowersje już od pierwszego odcinka najnowszej edycji show. To pierwsza w polskiej historii programu jednopłciowa para dwóch kobiet, z których jedna jest zadeklarowaną lesbijką. Chodzi oczywiście o Zillmann, która swojego coming outu dokonała zaraz po zdobyciu srebrnego medalu na igrzyskach olimpijskich w Tokio.
Ówczesne wyznanie wioślarki przyniosło jej ogromną popularność w środowiskach lewicowo-liberalnych, z miejsca stała się oficjalną ambasadorką ideologii LGBT w świecie sportu, a w 2024 roku minister Sławomir Nitras uczynił ją swoją doradczynią ds. praw kobiet i walki z dyskryminacją płciową w sporcie.
Polsat, proponując wicemistrzyni olimpijskiej udział w swoim sztandarowym show liczył na wywołanie kontrowersji, a każdy występ wioślarki w "Tańcu z Gwiazdami" udowadnia, że Edward Miszczak po raz kolejny "miał nosa".
Widzowie oglądający polsatowski show przyznają, że choć Zillmann i jej słoweńska partnerka taneczna (prywatnie osoba heteroseksualna - Janja Lesar), tańczą poprawnie, to od początku trudno nie dostrzec faktu, że są przez jurorów faworyzowane, a producentom ewidentnie zależy na tym, by pozostały w programie jak najdłużej.
Wioślarka również postanowiła wykorzystać swoje pięć minut sławy, by wywołać wokół siebie jeszcze większy szum.
W ostatnim odcinku, podczas swojego występu pozwoliła sobie na bardzo intymne zbliżenie z Lesar i obdarzyła tancerkę namiętnym pocałunkiem. Sprawa wzbudziła niesmak, ponieważ obie panie pozostają w związkach, a ów pocałunek można uznać za przekraczający normy zbliżenia tanecznego. Później próbowano tłumaczyć, że takie są prawidła tańczonej przez nie rumby, ale wielu widzów w komentarzach wprost stwierdziło, że chodzi o nachalną promocję LGBT.
Do tego zdania przychyliła się m. in. posłanka PiS Joanna Lichocka, która we wpisie na Facebooku, podsumowała niedzielny występ:
"Taniec z gwiazdami, pierwsza para LGBT w historii programu i ich " taniec"... Jak myślicie, ile otrzymały punktów? Niesmaczne, przykre, brak słów, a w dodatku oglądają to dzieci. Czy tak powinien wyglądać profesjonalny program taneczny, który oglądają najmłodsi?" - możemy przeczytać na Facebooku posłanki.
Gwoli wyjaśnień, trzeba dodać, że Zillmann i Lesar, to pierwsza kobieca para Pierwszą męską parą w polskim "Tańcu z gwiazdami" byli Jacek Jelonek i jego partner, Michał Danilczuk, którzy wystąpili w 2022 roku. Jednak wówczas, panowie oszczędzali widzom takich wzajemnych czułości.
A to właśnie pocałunki najbardziej oburzyły oglądających.
- Nie mogłam na to patrzeć, przełączyłam stację - czytamy w jednym z internetowych komentarzy.
Inna z komentujących, jest jeszcze bardziej dosadna:
- Takiej 🇵🇱 chcecie Polacy Zdjęcie z programu „Taniec z gwiazdami”. Obrzydliwe to jes Ps. na zdjęciu są osoby tej samej płci. Ponoć kobiety…Nie ma Mojej zgody jako mamy na deprawację moich dzieci To nie Belgia Tu jest🇵🇱”Taniec z lewakami - czytamy.
źr. wPolsce24 za Facebook/Joanna Lichocka










