Co tu się wydarzyło? Dziennikarz telewizji wPolsce24 nie wytrzymał
- W związku z moją wczorajszą wypowiedzią i stanowiskiem, które wygłosiłem, wpłynęła do naszej redakcji prośba o przeprosiny w związku z moimi słowami o żołnierzach Armii Czerwonej i żołnierzach Ludowego Wojska Polskiego, których to pochwalał swego czasu Włodzimierz Czarzasty. Ja z tego miejsca pragnę powiedzieć, że ani zdania nie zmieniam, ani nie zamierzam przepraszać za słowa o ludziach z kuricą na czapce zamiast polskiego orła. Tym bardziej, że sam jestem prawnukiem oficera wywiadu Armii Krajowej, który nigdy broni nie złożył (jednocześnie oficera przedwojennego Wojska Polskiego) i ani mi się myśli przepraszać za tego typu słowa. Oczywiście tak traktuję takie prośby i można to sobie zapamiętać - powiedział Szereda i porwał donos, który na niego napisano.
Zachowanie dziennikarza nie spodobało się posłance Małgorzacie Prokop-Paczkowskiej z Lewicy, która najpierw broniła komunistów, a potem opuściła program.
Zresztą zobaczcie sami.
źr. wPolsce24











